Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Jeże  (Przeczytany 4173 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

siba

  • Gość
Jeże
« : 2003-06-17, 09:35 »
Tylko prosze sie ze mnie nie smiac ....  Jak znajde jeza na ulicy , to czy moge go wziac w rece i zaniesc na trawnik ? Chodzi mi o to , czy go nie przestrasze , albo on mnie nie ugryzie. Kompletnie nie mam o tym pojecia. A ostatnio widzialam kilka przejechanych jezy , wczoraj stalismy nad jezem , ktory siedzial na srodku jezdni i cale szczescie , ze ruch u nas mikry bo nie chcial sie dac namowic na zejscie z tej ulicy . Dopiero sasiad przyszedl z rekawicami kuchennymi i go przeniosl. Ale w razie braku sasiada po reka czy moge go przeniesc golymi rekami ?
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #1 : 2003-06-17, 13:25 »
Jez ma mnostwo pasozytów skórnych, jesli nie masz nerwicy natręctw dotyczącej czytości, to spocko, ja biore gołymi łapami.
Jeż na sto procent nie bedzie gryzł tylko się zawinie w kulke, a wtedy łapiesz go delikatnie za boki nie wkładaj rąk w "zawiniątko" bo wtedy moze hapnie ;) . złap go za boki, igły lekko docisnięte do twojej skóry utrzymają go, jak juz będzie w powietrzu przechyl na jeden z boków i tak trzymajac przenieś.
  Potem solidnie umyj dłonie.
Zapisane

siba

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #2 : 2003-06-17, 22:48 »
Troche nerwicy mam , ale co tam . Kiedys jak chcialam zdjac z ulicy jaskolke , ktora byla jeszcze zywa , ale nie mogla sie podniesc , i wylazl z niej jakis pajak po czym wlazl z powrotem to darlam sie na cala ulice ale jaskolki nie puscilam. Mialam potem drgawy z obrzydzenia przez kilka minut.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Jeże
« Odpowiedz #2 : 2003-06-17, 22:48 »

Galago De Codi

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #3 : 2003-06-18, 09:21 »
Ja często niestety muszę robić za sprzatajacych ulicę...
Bo w tym kraju debili, nikt na pomysł nie wpadnie, by zwierze które juz zabije, sprzatnąć z ulicy. I potem leży kotek na ulicy ... a gdzie.. gdzieś tam na długości 2km drogi...

I kiedyś z kumplami usuwaliśmy kotkę. Nie było co ogladać. Dostała w pyszczek. Ale jak ją ruszyliśmy to okazało się że brzuszek też, a z niego wypłyneły kocie płody...
Zapisane

siba

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #4 : 2003-06-18, 20:15 »
Przy nie TIR rozjechal pieska , pies wyskoczyl mu zza muldy sniegu , nie mial szans go zobaczyc. Psu pekla klatka piersiowa i wypadlo serce , ktore jeszcze bilo , nigdy nie zapomne tego widoku ....
Zapisane

Murka

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #5 : 2003-06-18, 22:31 »
siba - koszmar  :shock:  :(

Ja przeżyłam coś o tyle bardziej koszmarnego,  że "głównym bohaterem" była moja sunia.... potrącił ją samochód, leżała na wznak na drodze - niby cała, a kiedy przezrzuciliśmy ją na koc (żeby przenieść do samochodu), nagle trysnęła krew i zobaczyliśmy straszną gule - myśleliśmy, że ma kręgosłup złamany - tak to wyglądało..... Myślałam, że już po niej, ale cudem udało sie ją poskładać - sunia miała niewyobrażalnie dużo szczęścia (gula była krwiakiem, żadnych złamań ani obrażeń wewnętrznych) i niezwykła wolę życia (mimo ogromnej utraty krwi - dziąsła i język miała białe jak kreda - kroplówka przywróciła jej szybko "kolorki")  :wink:

Pamiętam jednak jak jako dziecko w drodze do szkoły zamykałam oczy kiedy na drodze leżał kot z wypadniętym okiem, czy psia łapa......

A wracając do jeży - właśnie gubi je to, że jak jedzie samochód to zamiast zwiewać zwijają sie w kulkę.... Ja gościłam tej zimy jeża, którego w grudniu wykopał i zbudził pies sąsiada. Przesłodkie stworzonko  :P Oczywiście nie oswajaliśmy go i 2 miesiące temu wypuściliśmy na wolność. Nie wiem czy to ten sam, ale jakiś kolczasty podchodzi wieczorem pod nasze drzwi  ;)
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #6 : 2003-06-20, 09:06 »
I tak trzymać ... jeż jest the best...   a jak fajnie mlaska przy jedzeniu... i coś tam sobie mruczy :)  :o
Zapisane

Noc

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #7 : 2003-06-20, 11:51 »
Do zagrody moich psow czesto wiosna i jesienia zawedruje jeze, wkurzja sie niezle ze ni mozna tego czegos zjesc i czemu to sie turla i nie ma poczatku,  ja je biore w grubych rekawicach i odkladam na trawnik spory kawalek dalej, dany jez jest tak zestresowany i ogluchly  ze ja mu napewno pomagam.
Zapisane

anneri

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #8 : 2003-07-03, 20:42 »
Mieszkam w bloku wybudowanym na srodku poligonu. O istnieniu jezy wiadomo, poniewaz czesto wpadaja pod samochody. Doberman sasiada jest mistrzem w... "polowaniu" na jeze. Pies zawsze ma na pysku kaganiec, wiec kazdego wywachanego jeza lubi sobie poturlac(kolce mu nie przeszkadzaja) . Zameczylby zwierzaki na smierc, gdyby nikt go nie pilnowal.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Jeże
« Odpowiedz #8 : 2003-07-03, 20:42 »

siba

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #9 : 2003-07-04, 19:39 »
Moje psy omijaja jeze szerokim lukiem , zaby tez . Jak jest taki zwirzak w ogrodku to  obserwuja w bezpiecznej odleglosci ale nie podejda  :)  Nawt moj jamnik- morderca gryzoni i kanarkow- mial wrodzony wstret do jezy i zab .
Zapisane

Annn

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #10 : 2003-08-02, 15:15 »
Ja mialam kiedys jeza, przezimowalismy go inaczej by zamarzl, nazywal sie tuptus i moge powiedziec jedno z lapaniem jeza trzeba uwazac na moich oczach chwycil kolezanke ale ogolnie nie powinien chwycic ;) jej blad wczesniej trzymala rybe, wygladalo to makabrycznie  :shock:
Pozdrawiam :)
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
Jeże
« Odpowiedź #11 : 2003-08-03, 12:19 »
jeżyki są kochane :lol: moja znajoma miała na pare dni jeżyka w domu, wpadł jej do oczka wodnego w ogrodzie (teraz ma kładke na wszelki wypadek) ledwo sie odratował. Jego najwiekszym smakołykiem był biały serek i łapane przez nas chrabąszcze, mlaskał, chrupał i mruczał sobie cos pod noskiem :)
Zapisane

Annn

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #12 : 2003-08-03, 13:13 »
My naszego karmilismy zywymi rybkami zeby poradzil sobie na wolnosci, zostal wiosna wypuszczony raz w ogrodzie ojciec myslal ze uciekl nam  tylko ze byl jakis duzy ;) przyniosl wiec go do domu a tu sie okazalo ze to jakis inny obcy  :lol: tata zaraz go zaniosl spowrotem
a nasz pewnie zyje sobie gdzies w lesie o ile nie wpadl pod kola samochodu
Zapisane

Julia Snake

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #13 : 2003-08-09, 20:06 »
Straszne te wasze "drogowe" przeżycia...
Zapisane

awangarda

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #14 : 2003-09-22, 16:17 »
galageo kocham cie za to co robisz!!!!!!!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Jeże
« Odpowiedz #14 : 2003-09-22, 16:17 »

Asia Evenstar

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #15 : 2003-09-22, 21:36 »
kiedyś z koleżanką szłam do szkoły i na ruchliwym skrzyżowaniu plątał się pies, który w każdej chwili mógłby być potrącony... no to po bardzo krótkiej chwili namysłu weszłyśmy na drogę, żeby go jakoś z tamtąd "wyciągnąć" Skończyło się tak że pies szybko zwiał, a my dostałyśmy straszny ochrzan od jakiegoś kierowcy :P Echh bądź tu dobrym!...
Zapisane

ana

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #16 : 2003-09-25, 01:20 »
A u mnie na działce zamieszkał jeżyk. Odkryliśmy to jak chcieliśmy latem znieść na wodę łódkę (która zimuje do góry dnam). Jeżyk był w szoku, że ktoś mu domek rusza, chodziłw w kółko jak pijany, więz zarządziłam szybkie przywrócenie jeżowego domku. No i co się niedawno okazało...że mamy już dwa jeżyki. Ten duży spaceruje sobie po działeczce z małą kuleczką jeżową. Przesłodziarsko! I już widać że gniazdeczko się robi wię ksze na zimę. Ech jakie to fajne
Zapisane

Buffy

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #17 : 2003-09-26, 14:53 »
Niom ;) Pare razy już miałam jeżyki :) Często chodzą po moim ogrodzie, heh. Raz, kiedy sobie z siostrą spałysmy na ogrodzie w namiocie, to przechodził kolo nas jezyk :) Wziełysmy go w kocyk i do namiotu, heh.. W koncu sie rozwinął i zaczął nlądzić po materacu, wiec go dalysmy z powrotem na trawe, heh :) Ostatnio widziałam jeza w srode, pod moim plotem :)
Zapisane

Patka

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #18 : 2004-02-16, 15:00 »
Jez może Cię pokuc bo jak się zwinie w kulke to niebedzie jak go nieś :)
Zapisane

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Jeże
« Odpowiedź #19 : 2004-03-15, 21:54 »
Cytuj

Przy nie TIR rozjechal pieska , pies wyskoczyl mu zza muldy sniegu , nie mial szans go zobaczyc. Psu pekla klatka piersiowa i wypadlo serce , ktore jeszcze bilo , nigdy nie zapomne tego widoku ....

to musilo byc bardzo starszne ........
Zapisane
To piekło nie raj :)

Kira

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #20 : 2004-03-16, 23:00 »
:( no tak ja zawsze gdy sa zniwa jade na wies by pozbierac jezyki raz uratowalam dorodna rodzinke i sie nirezle pokulam no coz  :( ...najgorszy jes jednak widok zobaczyc "czesci jeza w sianie lub zakrwawione klosy i gdzes tam oddzielnie glowe jeza...."
raz jak przejezdalam przez skrzyzowanie to widzalam pieska ala golder retriver
wbiegł na srodek zostal rozjechany a pozniej biegnaca do niegowlascicielke...i ten machajacy ogon to jest okropne...
ale moj tatus wcale nie jest lepszy  :( raz potracil kuropatwe i bazanta...
kiedys kiedy mialam okolo 4 lat ...zabil sarne :cry:  ale naszczescie tego nie pamietam :roll:

a tak wogule to na wsi mam kota ktory mial rozjechany ogon....i fatalnie wyglata ...ciagle opuszczony w dol chyba juz martwica :( czy trzeba amputowac... :roll: bo ja w koncu juz nie wiem...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Jeże
« Odpowiedz #20 : 2004-03-16, 23:00 »

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Jeże
« Odpowiedź #21 : 2004-03-17, 09:52 »
ale wazne zy ty kochasz jego a on ciebie
Zapisane
To piekło nie raj :)

Dalmafreciak

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #22 : 2004-03-17, 11:27 »
Ja miałam w domku 2 jeże do tej pory ;) łaziły sobie po całym mieszkaniu, były karmione ;) jak się najadły itp. to oczywiście na wolność!!! :D Tak wiec spoko nic Ci nie zrobi, ale zwinie się w kłębek, ale w razie zagrożenia może troszku poprychać ;)!
Zapisane

Zwierzaczek

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #23 : 2004-03-17, 20:43 »
Ja też kiedyś jeżyka znalazłam na wsi, daliśmy mu mleczko, ale piłłłł  :)  :)  a potem mu się odbiło i puściliśmy go na wolność.
Coraz mniej jeży...  :(
Zapisane

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Jeże
« Odpowiedź #24 : 2004-03-17, 21:13 »
niesty zawsze moj tata jeze albo slimaczki prznosi na trawnik z jezdni chodzi o cieple pory
Zapisane
To piekło nie raj :)

Galago De Codi

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #25 : 2004-03-18, 11:42 »
Radzę dzikim zwierzeom nie dawać mleka. Zwłaszcza krowie jest bardzo uczulające i moze zakłucić dzikiemu przybyszowi pracę układu trawiennego. Dla jeza najlepiej by było złapać slimaka, lub surowe mieso - nie wołowe...
    Ostatecznie karma dla kotów mokra.
  Juz powoli zaczynają się budzić jezyki, to mozna je dokarmiać, bo w tym roku była ciezka zima, i na pewno pomoc sie przyda.
Zapisane

Kira

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #26 : 2004-03-19, 23:57 »
Krowie mleko nie jest zdrowe...w czasie żniw gdze czasami jeze zostawaly na 3 dni i byly wypuszczane zjadaly mieso dla kotkow ..mleko w proszku....a potem wychodzily i byly Szczesliwe... :)  :)  :)
Zapisane

eniqa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3509
Jeże
« Odpowiedź #27 : 2004-03-25, 21:21 »
mój piesek nie dawno wskoczyl na samochód i się od maski samochodu uderzył ale na szczęście nic mu nie jest  :roll: i dobrze bo bym chyba tegho nie przeżyła jakby on umarł  :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Jeże
« Odpowiedz #27 : 2004-03-25, 21:21 »

golden

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #28 : 2004-04-03, 16:22 »
jezyki :) mile zwierzaki. Mam duzy ogrod, wiec czesto ciepla pora roku je widuje. tylko musze je niestety zabierac z ogrodu i wynosic do pobliskiego lasku, bo moje psy moglyby im cos zrobic... Na prawde miluskie zwierzaki :)
Zapisane

myszka

  • Gość
Jeże
« Odpowiedź #29 : 2004-04-03, 21:21 »
Hm, temat o jeżach, a wszyscy opisują drogowe makabreski. POmyślcie, może ktoś jest zbyt wrażliwy, aby czytać tak szczegółowe opisy jatek...
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.065 sekund z 27 zapytaniami.