Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 5 6 [7]   Do dołu

Autor Wątek: Nasze skrzydlate :)  (Przeczytany 59958 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #180 : 2008-02-06, 16:06 »
watpie by to byla prawda - ilosc fal to cecha osobnicza, a to czy ubywa czy nie raczej nie zalezy od wieku.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Diablicaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 40
  • " I love Animals"
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #181 : 2008-05-10, 17:56 »
Hmmm... Ja dopiero dostałam papużki... Faliste oczywiście....
Mam problem z wymyśleniem imion... Kto pomoże???? :lol:
Zapisane
MóJ ZwIeRzYnIeC:

2x Papużka Falista
1x Świnka Morska
1x Żółw Czerwonolicy
1x Kot
1x Bojownik

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #182 : 2008-05-10, 22:34 »
Faliste mojej kuzynki to Gucio i Maja ;p

Moje 9 letnie skrzydlate pierwszy raz w życiu się przeziębiło mocno(paskudnie kicha).
Przestawiłam Gwizdolinę w zacienione miejsce(żeby gardła śpiewem nie nadwyrężał, bo i chrypi), staram się w ciepełku go trzymać i syrop podaję. Gwizdunia zdrowieć masz.
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Forum Zwierzaki

Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedz #182 : 2008-05-10, 22:34 »

KuKi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1066
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #183 : 2009-10-01, 15:16 »
Hejka!
  Mam nimfe;p Tylko ona jakaś tak adziwna jest, bo normalnie to siedzi na patyku a jak ktoś podejdzie do klatki na odległość 2m to zaczyna skakac po całej klatce tak jakby szukała wyjścia;/ Jak by się bała. Mam ją od wczoraj i nie wiem jak ją oswoić? Macie dla mnie jakieś rady?
Zapisane

mitrandir

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 1267
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #184 : 2009-10-01, 22:40 »
"kara dla glupcow jest glupota"

czytales cos wogole o nimfach przed zakupem/podjeciem decyzji?
Zapisane

KuKi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1066
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #185 : 2009-10-02, 15:32 »
O3wiście. A pozatym to nie ja tą nimfe kupowałem tylko tata, ja czytałem a Tata kupił bez mojej wiedzy... lol, więc?
Zapisane

mitrandir

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 1267
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #186 : 2009-10-02, 22:49 »
cos sie mieszasz w zeznaniach dzieciak.


na nimfach, generalnie na papugach sie generalnie nie znam, ale
co ty myslisz? ze ona ci sie po dwoch dniach oswoji? na to potrzeba czasu, nie podchodz do niej, nie wkurzaj jej i CZYTAJ (tylko tak ze zrozumieniem)
Zapisane

Stworek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 30
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #187 : 2010-01-08, 23:22 »
Hmm.... no dobrze :)

Listek jest pomarańczowo białym, 7 letnim ptaszyskiem :lol: Listuś jest chyba zakochany w samym sobie... potrafi całymi dniami siedzieć na lusterku i się w siebie gapić :lol: Czasem coś zagada.... a to wstrętne odbicie mu nie chce odpowiedzieć....skandal :lol:  Lubi też siedzieć w wejściu do klatki, co też aktrualnie robi  (ma cały czas otwarte) Jak mu czasem zabieram lustro do wyczyszczenia, to jest potwornie oburzony, skrzeczy, piszczy i Bóg wie co jeszcze :lol: A jego ulubionym miejscem poza klatką jest mój stolik, gdzie....skubie moją roślinkę..... :lol: Cffffaniak jeden :lol:
KONIEC :lol:

Zrobiłaś bardzo głupi błąd. Papuga nie może mieć dostępu do lusterka. Mówię Ci to na przyszłość, bo teraz już mu w żaden sposób nie pomożesz. Siedzi tam, bo myśli, że przed nim stoi papuga. Krzyczy i nawołuje ją, żeby do niego podeszła, wyczyściła mu piórka, ale ona nic nie robi - nie odpowiada na jego wrzaski. Przez to krzyczy jeszcze głośniej i... nic. Wyrządziłaś mu wielką szkodę na jego psychice. Proszę, nie popełnij tego błędu nigdy więcej. To samo chcę powiedzieć do innych. To także wywołuje u papug agresję, obojętność, zależy od ptaka.
Zapisane

KuKi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1066
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #188 : 2010-01-09, 11:42 »
To jest jedna parka;p Potem dam drugą.... jeden to Gloster a ona to zwykła pomarańczowa ptaszyna, mają już jajeczka dwa;p

Oto i przyszli rodzice
« Ostatnia zmiana: 2010-01-09, 17:01 autor KuKi »
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedz #188 : 2010-01-09, 11:42 »

Modrolotka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7
  • Jestem jak dziki ptak.Pragnę jak najwięcej wolnośc
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #189 : 2010-04-08, 11:33 »
Kiwi:  3-letnia modrolotka czerwonoczelna.Dośc humorzasta.Czasem osowiała,a czasem energia ją rozpiera(aktualnie przysypia sobie w klatce :-x)
Czasem gdy chce swiezy chlebek(zawsze wtykam jej go w pręty.)skrzeczy na cały dom i kładzie łapkę na starym chlebku(nauczyła się skubana,ale ją kocham :kocham:)Gdy chcę żeby wsadzić jej basenik do klatki strząsa przykrywke od poidełka(właściwie pojemnika z duzym otworem na głowe papugi kupionego w kakadu)i zaczyna se w nim myc i chlapać.Kiedys tata przez przypadek zamknał ja w lodówce(wepchneła się) :/ na szczęście doprowadziła nas na swój trop głośnym skrzeczeniem. :) :) .(o teraz się obudziła i się myje)KOCHAM JĄ!!
 :kocham: :kocham: :kocham: :kocham: :kocham: :kocham: :kocham:
Zapisane

KuKi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1066
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #190 : 2010-06-27, 11:29 »
Hmm mój kanarek rasy Gloster (zaznaczam: KANAREK, tzn. samiec) śpiewający w dodatku;p złożył jajo;p Zastanawiam się jak to się stało ponieważ był w klatce sam od zawsze... no i jest samcem;p
Obojnak?
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #191 : 2010-06-27, 12:19 »
... no i jest samcem;p

na 100 %? ;)
Pusia, moja pierwsza samiczka długo była brana za samczyka: była większa od Gwizdka, dosyć agresywna - później zaczęła też śpiewać, naśladowała wszelkie trele i turkotania samczyka. Żadna inna samiczka już tak nie wyśpiewywała jak ona ;)
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #192 : 2010-06-28, 15:55 »
Hmm mój kanarek rasy Gloster (zaznaczam: KANAREK, tzn. samiec) śpiewający w dodatku;p złożył jajo;p Zastanawiam się jak to się stało ponieważ był w klatce sam od zawsze... no i jest samcem;p
Obojnak?

Jest jajko wiec to wystarczajacy dowod na to, ze jest to samica, a nie samiec. Samotna samica tez jest w stanie jajka sklladac, tyle, ze nie sa zaplodnione.

Hermafrodytyzm wykluczony - nawet jesli u zwierzecia dominuja cechy samicy to jej narzady rozrodcze sa mozna powiedziec "zredukowane"
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #193 : 2010-07-03, 16:06 »
Kuki czy ta mała klatka w której są kanarki jest "przenośna"? Bo szczerze mówiąc jest BARDZO mała. Ptaszki nie mają w niej nawet zabawek...


No to i ja przedstawię tutaj moje nierozłączki, jest to Gucio i Maja (nie miałam pomysłu na imiona :lol: ) Mam już je od prawie 1,5 roku.

"siedzimy już na zmasakrowanej przez nas klatce"


"uśmiech proszę"


"daj buuuzi"



Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #194 : 2010-07-03, 16:40 »
Ślicznoty :) Zawsze jest u nich tak kochaśnie i miłośnie,  czy może czasem zdarzy się kłótnia małżeńska? ;)
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Forum Zwierzaki

Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedz #194 : 2010-07-03, 16:40 »

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #195 : 2010-07-03, 17:15 »
Ślicznoty :) Zawsze jest u nich tak kochaśnie i miłośnie,  czy może czasem zdarzy się kłótnia małżeńska? ;)
To ptaki zarazem kochaśnie jak i kłótliwe. Początkowo samiczka była dosyć "surowa" dla Gucia, dziobała go po głowie. Chwilowe rozdzielenie dużo dało, bo rzadko kiedy teraz dochodzi do kłótni.
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #196 : 2010-07-04, 00:37 »
Chwilowe rozdzielenie dużo dało, bo rzadko kiedy teraz dochodzi do kłótni.

to może być tez recepta na pewne problemy w wiązkach ludzkich ;p
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #197 : 2010-07-04, 10:32 »
to może być tez recepta na pewne problemy w wiązkach ludzkich ;p
oczywiście że tak :P jak mój facet zatęskni, nie ma mnie przez ponad tydzień to... kwiatami by obrzucał ;)
Zapisane

meg

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1231
  • mam bzika na punkcie jamnika ;p
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #198 : 2014-05-27, 19:34 »
jaka wczoraj nam się historia przydarzyła... Mąż był n naszą niunią na spacerze i jak wrócili to oznajmij że idzie zobaczyć czy czasem jakies zwierzę sie komuś pod maską nie zaplątało bo Dinka coś usłyszała i on potem też, mówię ok. Po około 20 min wraca i mówi że to był ptak pod maską traf chciał że sąsiadka do której powóz ów należał zeszła bo coś chciała zabrać a jako że mieszkamy w kurniku nie znamy wszystkich sąsiadów i ich aut. Otworzyli maskę a tam kawka jakoś ją wyjęli i odleciała na bok jednak wysłałam go z powrotem żeby sprawdził czy nic jej nie jest okazało się ze tylko chodziła , sąsiadka zeszła z pudełkiem ja zadzwoniłam w tysiąc miejsc dowiedzieć się gdzie ją mogę dostarczyć a że było już po 21 to zoo odpadło . Udało mi się dowiedzieć ze mogę do nadleśnictwa ją odstawić no i pojechaliśmy. Ptaszyna młodziutka była ale bardzo spokojna i na szczęście uratowana.
Zapisane
...Pies do niczego nie potrzebuje szpanerskich samochodów, wielkich domów i markowych ciuchów...
pies nie osądza nikogo po kolorze skóry, wierze i pochodzeniu, ale na podstawie tego kim są w środku...
John Grogan " Marley i ja "
Strony: 1 ... 5 6 [7]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.348 sekund z 27 zapytaniami.