Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: spryciara  (Przeczytany 2314 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Żuczek

  • Gość
spryciara
« : 2002-10-18, 11:08 »
dzisiaj rano wstaje podchodze do biurka, patrze :roll:  a tam puste akwarium stoi  :shock:  spanikowałam, gdzie Inka  :?:  zaczelam panicznie wszedzie jej szukac, a ona spokojnie siedziala sobie na polce z ksiazkami i smiala sie ze mnie :P  strasznie brzebiegla ona jest,  jeszcze w tym tygodniu musze jej kupic klatke!!
Zapisane

madz

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2333
spryciara
« Odpowiedź #1 : 2002-10-18, 12:02 »
Żuczek, dosłownie tak jak z BoBisiem... :) ... Też mi gwizdna, aż 3 razy w ten sam dzień. Opanował sztukę otwierania klatki :D
Zapisane

Aleksja

  • Gość
spryciara
« Odpowiedź #2 : 2002-10-18, 22:38 »
To tak jak moja Mysia :) Tez sie nauczyla wychodzic i raz uciekła. Szukałam jej po całym domu a ona spała niedaleko na kwiatku i obudziala sie i wyszla po godzinie  :roll: Przewróciłam cały dom do góry nogami  :tazz: a ona siedziala sobie spokojnie ;) no wiec musialam szczelnie i mocno zamykac klatke  zeby znowu nie zwiala :roll:  :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

spryciara
« Odpowiedz #2 : 2002-10-18, 22:38 »

Elfka Nenar

  • Gość
spryciara
« Odpowiedź #3 : 2002-10-19, 13:52 »
mi się raz zdarzyło, ze mi szczurki z klatki uciekły, ale wtedy przez przypadek ją przymknęłam, ale nie domknęłam i sobie posiedziały pod lodówką i wyszły
Zapisane

Vana

  • Gość
spryciara
« Odpowiedź #4 : 2002-10-25, 13:47 »
moj chomis tez raz tak zwial tyle ze obudzil moja mame w srodku nocy..bo wlasnie zajadal szafe od srodka i tyle sie nameczylysmy zeby go wyciagnac...ehhhh :) z chomisiami to tak zawsze;p
Zapisane

Aleksja

  • Gość
spryciara
« Odpowiedź #5 : 2002-10-25, 15:05 »
Jak puszczam mojego myszoskoczka do zawsze włazi do kanapy. Kiedyś podziurkował mi nowe prześcieradło  :roll:
Zapisane

zolly

  • Gość
spryciara
« Odpowiedź #6 : 2002-10-25, 17:52 »
Mój brat kiedyś mi opowiadał że uciekł mu z klatki chomik.. mieszkaliśmy jeszcze wtedy u babci (to znaczy beze mnie..ja dopiero w planach byłam.. :roll:  :lol: )nie mogli go znaleść już dosyć długo ..a babcia..boi się wszyszkiego myszopodobnego.. :P
heh..noi babcia biedna musiała to baardzo mocno przeżywać.. :lol:  w nocy kiedy wszyscy spali ..babcia poszła do salonu..i zaczeła się..modlić do św. Franciszka.. :lol:  :lol:  :roll:  żeby ten chomik się w końcu znalazł... :lol:
i dokładnie wted..Pysiek..zaczą chrobotać babci pod "4 literami"  :wink:  babcia...zaczeła piszczeć :lol:  i latać po domu..pobudziła wszystkich okazało się że chomiś...wygryzł sobie norkę w kanapie..  :lol:

 8)  :wink:
Zapisane

Julia Snake

  • Gość
spryciara
« Odpowiedź #7 : 2002-10-25, 18:29 »
Ja miałam kiedyś chomisia, który był u mnie tylko jeden dzień, ale i tak zdążył uciec...:)
Zapisane

Elfka Nenar

  • Gość
spryciara
« Odpowiedź #8 : 2002-10-25, 20:47 »
Te gryzońki małe lubią uciekać^^. Wolności im się zachciewa, ale tak jest.
Zapisane

Forum Zwierzaki

spryciara
« Odpowiedz #8 : 2002-10-25, 20:47 »

milka004

  • Gość
spryciara
« Odpowiedź #9 : 2002-10-26, 12:26 »
Moj chomis tez pere razy uciekal. Jak byl malutki to przez prety sie przeciskal no a potem jak juz urusl to se sam klatke otwieral skubaniec.
Zapisane

pinczerka_i_Gizmo

  • Gość
spryciara
« Odpowiedź #10 : 2002-10-26, 15:44 »
Pysia też mi kiedyś zwiała :wink:
Normalnie to on śpi w kuchni, a ja sie budzę i słyszę jakieś skrobanie pod łóżkiem...
Pomyślałam, że jeszcze pewnie jestem zaspana, ale na wszelki wypadek poszłam do klatki chomiczyny, a tam jej nie ma!
Okazało sie, że łaziła po całym pokoju, bo niedomknęłam klatki:D
Dobrze, że Gizmo wtedy nie wszedł!
Zapisane

emilka_old

  • Gość
spryciara
« Odpowiedź #11 : 2002-11-09, 13:06 »
Moj niunius :) to tez mi kiedys uciekla:
Byla noc...smacznie spalam kiedy obudzily mnie odglosy, wstalam i zapalilam nocna lampke..i co zobaczylam...chomis biegl wzdluz pokoju, za nim Gucio biegnie i skacze z radosci...a za guciem Migotka...siedzi..i parzy..zdziwiona (kurde, co to jest..zjesc to czy nie zjesc) szybko wzielam niunka...widac ze byla niezadowolona...ze wkladam ja do klatki :)
Zapisane

madz

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2333
spryciara
« Odpowiedź #12 : 2002-11-09, 13:43 »
Raz też uciekł BoBiś tym raezm do pokoju gościnnego ;).. Była pogoń dookoła stołu.. Nikt by sie nie spodziewał, ze chomisie tak szybko biagają ? Obliczyłam, ze chomik w ciągu 10 minut robi 600 okrażeń kółkiem. Ale odjąć tak minutę na zatrzymywania wychodzi 540 okrążeń (chyba ze źle policzyłam, ale kit ;)))

Opiszę wam śmieszną historie ;)

Pokłuciłam sie z Kamilem. Kamil był obok klatki BoBisia iz aczął swoje gadaniny "Jak mi nie dasz (czegoś tam) to Ci zdechnie BoBiś!" on tak zawsze lubi pobełkotać ;)... I w tym samym czasie BoBiś ugryzł Kamila w palec a dokładniej wpasnokieć! Miał Kamil mała dziórkę i przyznał się dopiero wieczorem, ze BoBiś na niego wymierzył karę ;)
Zapisane

Clickerka

  • Gość
spryciara
« Odpowiedź #13 : 2002-11-09, 17:48 »
Moje mandżury wydawawały dziwne odgłosy (jeszcze nie wiedziałam, że to samiec i samica, a nie dwie samice jak zapewniała pani w sklepie zoologicznym.) a ponieważ były w małej klatce, postanowiłam przenieśc je do większej .  Rano patrzę a Bielinka nie ma, jak mógł wyjść? (przez pręty, by się nie przecisną!!) Był za kuchenką i spał na jakiejś gazecie, ale jak wyszedł z klatki, tego niewiadomo! :spoko:
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.086 sekund z 25 zapytaniami.