Mam chomiczkę, która ma już z dwa lata. Od kilku dni zaobserwowałam, że ona ledwo żyje tzn. cały czas leży w jednym miejscu, nie chce jeść i bardzo ciężko oddycha, nie może utrzymać rónowagi. Wydaje mi się, że nie załatwia się, bo nie widzę nigdzie jej odchodów, tylko sika. Sprzątałam jej przedwczoraj, a już wczoraj zaczęło smrodkać u niej. Boję się jej sprzątnąć, bo ona nie ma siły, aby zrobić sobie gniazdko. Może zatruła się czymś? Jak jej pomóc? Nie mogę patrzeć jak ona się męczy...
Nie piszcie tylko, że mam się udać do weta, bo tyle to sama wiem.