Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[mili]

Zdecydowałam się kupić drugą świnke. Dzisiaj w sklepie widziałam śliczną świneczke. Bardzo mi się podoba, i chciałabym ją mieć, pod warunkiem, że to będzie samczyk (moge dwoch chlopcow trzymac w jednej klatce, prawda?). Tylko swinka jest bardzo młodziutka i nie wiem czy moj prosiaczek trzy razy większy od niej, będzie ją akceptował... mysle ze tak, ale... wole sie upewnic  

[Saba]

Nie powinnas sie obawiać. Mój świniaczek też dostał do towarzystwa młodszą świnkę i nic się nie działo. Wprawdzie była to samiczka... Ale gdy na świat przyszły dzieci szczęśliwy tatuś zamieszkał w jednej klatce z dwoma małymi synkami i nie było żadnych problemów.  Świnki lubią towarzystwo  

[mili]

Super ! Jutro zabieram tate, tata samochód i zasuwany do sklepu  po prosiaczka                    

[milka004]

No a jak wrocisz to szybciutko opowiadaj o swince(o dwoch)

[mili]

tylko........ tata powiedział ze dwa samce będą się gryść... no i ja już nie wiem... bo jak bym kupila samiczke to po jakims czasie można ją wykastrować ?          Bo najchętniej to bym miala dwoch chlopcow bo maluszkow nie bedzie... ale jak mają sie grysc...

[milka004]

Ja zbytnio nie wiem, wiem tylko ze szylki mozna do siebie przyzwyczaic ale czy swinki... , tak jak saba pisala dwa samczyki to byla rodzina, wiec juz inna sprawa.
Na a wykastrowac to jak juz to by trzeba bylo samczyka tylko nie wiadomo jak on by sie potem czul...
Saba ratuj!!!!!!!!

[Saba]

To że moje świnki są rodziną nie ma znaczenia. Takie zwierzątka tego nie wyczuwają. Moje chłopoki mieszkają razem już dwa lata! (Dziewczynki zresztą też) I nic się nie dzieje. Zobaczcie w sklepach zoologicznych, przecież tam świnki też są razem (często już duże) i nie robią sobie krzywdy. Może się zdarzyć, że się pogonią po klatce, jeden drugiemu na głowę wejdzie i się zaprze, ale wcale się nie gryzą. Powtarzam, świnki lubią towarzystwo    

Milka - 3 samczyki i 2 samiczki. Taaaka wielka rodzina

[mili]

Mam ją !! Jest śliczna    :mrgreen:  Siedzi sobie w dużym plastkiowym pudełeczku zagrzebana w sianku  :mrgreen: Tam bedzie mieszkać przez kilka dni, dopóki się nie oswoi. Wtedy ja zapoznam z Jokerem :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: Jest biało czarna i cała śliczna     tak jak Joker to rozetka        
Tylko jeszcze nie wiem jak ją nazwe.....  

[Saba]

Gratuluje, dobrze ze się zdecydowałaś Masz pewność, że to samiec?

[mili]

Nie mam pewności. A kupowałam ją  jako samiczke    I to jest bardziej samiczka    ale i tak nie mam całkowitej pewności, bo jest jeszcze bardzo malutka....

[Saba]

Czemu samiczkę skoro chciałaś samca?
Teraz musisz uważać bardzo jeśli nie chcesz potomstwa

[milka004]

Ciesze sie razem z toba, no ale wlasnie czemu samiczka????

[mili]

Wybrałam samiczke... przemyslalam wszystko jeszcze raz. Jeśli będą małe świnki to dokupie drugą klatke i mamusie z corkami dam do jednej a tatusia z synkami do drugiej. Wole nie ryzykować... bo jesli mialy by sie grysc, a potem jednego oddawac...

[mili]

Probowałam ich razem wypuścic na łóżko i Lusia (tak ją nazwałam ) siedziała za kratkami klatki, a Joker byl po drugiej stronie. jak tylko poczuł inne zwierzątko, wyrwał do malutkiej, ale ja go zatrzymałam i wziełam na ręce. kiedy go trzymałam, Lusia podeszła do niego, a Joker zaczął się wyrywać. Kiedy Lusia schowała się za poduszką, Joker gulgotał na nią, i próbował się do niej dostać. Kiedy zaczeli sobie biegać, tzn ja trzymałam Jokera a Lusia była kolo niego, ten zaczął znowu gulgotać i nie wiem czy to było obwąchiwanie czy co innego.... Boje sie zeby nie zrobil nic Lusi... Czy takie zachowanie jest normalne ? Teraz Joker siedzi w klatce i piszczy...  

[Saba]

Wiesz Mili, szkoda że mi nie uwierzyłaś. Nigdy nie słyszałam, żeby samce się gryzły.
Teraz pewnie też nie uwierzysz, ale musze ci powiedzieć, że kilka świnek to jest bardzo duży kłopot (sprzątanie, zielenina, która w okresie zimowym jest bardzo droga, ale oczywiście do wszystkiego można się przyzwyczaić )

[mili]

nie... ja Ci wierze! Ale Lusia to taka  cudowna świnka. Spokojna, ufna
Właśnie siedzi u mnie na kolanach. Już sie oswoiła, daje sie głaskać i brac na ręce A samczyk  w tamtym sklepie to straszny dzikusek... Lusia jest ladniejsza   A Joker jest chyba nadal zly    siedzi w klatce w sasiednim pokoju i piszy i probuje wyjsc...

[Saba]

Zapomnialam dodac, ze pisząc 'kilka świnek to problem' mialam na mysli wiecej niz 2  

[Gerda]

Gratuluję zakupu świnki, zresztą takiej samej maści jak mój Igor )) Stawiam jej   Aha obcmokaj ją tam ode mnie i Igora ))

[Ewelinka]

Gerda tylko bez świntuszenia na tym forum, ty i twoje całuski        Pozdrowienia dla was i waszych prosiaczków i świniaczków !