Palę dalej... Niedawno dowiedział się o tym mój tata... Znalazł w mojej szafce fajki... Porozmawiałam z nim i powiedział mi tylko, żebym się nad tym zastanowiła. Nie zabronił mi tego, ponieważ on sam wie, jak ciężko jest to rzucić, lecz powiedział, żeby wolał żebym nie paliła. Wczoraj wyciągnął z mojej kurtki paczke L&M-ów, ale oddał mi je... Mamie nic nie powiedział. Dziwnie się czuję z tym że on o tym wie i nic mi nie robi, ale z drugiej strony cieszę się że jest taki wyrozumiały...