Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3   Do dołu

Autor Wątek: Moja bratanica jest niemożliwa :/  (Przeczytany 9529 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Moja bratanica jest niemożliwa :/
« : 2005-07-07, 18:21 »
W piątek przyjechała moja bratanica... ma 1 rok. Przyjechali z rana o 3-ciej. Ja jeszcze spałam wtedy wpada moja matka z nią i gadają. Powiedziałam że chcę jeszcze spać. Ale zostały. Śpię po 3-4 godziny bo zawsze tak jest. Ostatnio wchodzę do pokoju. Wszystko porozwalane. Biorę najnowszą książke (tydzień temu kupiona) okładka pogryziona, strony wydarte...ale widzieli jak ją bierze i co ona robi. Ale ona wiecznie jest niewinna... Zaczęłam krzyczeć czy jej wszystko zawsze można?! A oni nic. Matka: przestań sie drzeć bo ją wystraszysz. Zaczęłam przeklinać i drzeć się na nią. Ojciec uderzył mnie. Siedziałam na górze. Płakałam. Wieczorem to samo. Wszyscy darli się na mnie. Wkońcu gdy wszyscy spali zeszłam na dół i sięgnęłam po opakowanie silnych tabletek ,,zjeść całe opakowanie?''. Siadłam by się zastanowić. Potem pomyślałam czy oni są tego warci...?Przedemną całe życie. Poszłam na górę i zasnęłam... Teraz dzieje się to samo. Przedemną tydzień tych męk. Zabijam to słuchaniem metalu, troche fajek. Czasem mam ochotę poprostu zdechnąć  :| . Mojej matce nie da się uświadomić. Chcę pogadać ale ona ,,nie ma czasu''. Ale wiem że za 2 tygodnie znowu bedzie inaczej.  :) Co pół roku zawsze jest to samo... nie mogę tego zrozumieć.
« Ostatnia zmiana: 2005-08-20, 19:24 autor *MoNa* »
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

Raffy

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #1 : 2005-07-07, 19:00 »
Też miałem problem, po prostu zabrałem wszystkie rzeczy i wyniosłem do swojego pokoju a mała miała wstep wzbroniony do mojego pokoju i tyle. A jak stała sie upierdliwa to kop w pupe i wynocha. niedawidze takich smarkatych dzieci :/
Zapisane

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #2 : 2005-07-07, 19:18 »
eh trochę cierpliwośc.. starajcie pochować rzeczy tak , aby maleństwa nie znalazły. i nie ma co krzyczeć, dramatyzować .. bo sami też tacy byliście..każdy z nas taki był. Ciekawy świata, smaku itd. I MoNa trochę przesadziłaś.. a może troszkę odczuwasz zazdrośc?? A to ,że Twoja mama tak się zachowuje, to nic innego jak przeżywa po raz 2  swoje macierzyństwo- to co było.. Jest Babcią prawda. ?? Więc co się dziwić??
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedz #2 : 2005-07-07, 19:18 »

AgaŚ

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #3 : 2005-07-07, 19:23 »
Mona - moim zdaniem przesadzasz... to dziecko, nie do konca swiadome tego co robi... moze i powinno zwracac sie mu uwage, ale to juz tylko i wylacznie kwestia wychowania... ;) Ty rowniez taka bylas i tobie też trzeba było poświęcać dużo czasu i dużo ,,wybaczać" :) To jest pierdoła anie problem ...
Zapisane

Jaśka

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #4 : 2005-07-07, 19:28 »
Mona dziewczynka jest jeszcze malutka ona jeszcze nie wie ze gryzac np.okladke czy robiac balagan robi źle...
Dokładnie zgadzam się z marioką troche cierpliwości...
Cytuj
Wkońcu gdy wszyscy spali zeszłam na dół i sięgnęłam po opakowanie silnych tabletek ,,zjeść całe opakowanie?''
Nawet tak dziewczyno nie myśl :!!!:

 w październiku urodzi się moj bratanek, ciekawe co ja bede miala, pewnie tez urwis bedzie, ale ja lubie małe dzieci  :wink:
Zapisane

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #5 : 2005-07-07, 19:30 »
Nie jestem zazdrosna... poprostu  pozwalają jej niszczyć wszystko. Czy jakbyście kupiły nową książke a po tygodniu znaleźliście ją podartą mimo że dzieciak był przypilnowany nie zareagowalibyście? Mogliby dać jej maskotkę do darcia a nie mową książke :| Wiem że jest mała ale uwazają że wszystko jej można. Dzięki za zrozumienie... :)
PS. Jeżeli przesadzam to tylko ze złości ;p Czasem nie mogę się powstrzymać od krzyknięcia
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #6 : 2005-07-07, 19:54 »
MoNa rozumiem.. ale to są " uroki" . Tobie tez pozwalano na wszystko , jak miałaś roczek. To radzę pochowaj tak, aby nikt nie znalazł.. albo porozrzucaj w pokoju zabawki..kolorowe, i nie bedzie bratanica brać Twoich rzeczy, Niestety taki dzidzius wymaga dużego poświecenia, pochłania czas i trzeba przypilnować.To krzycz.. ale nie klrzycz na malenstwo.. bo tak naprawde to Ono jest nie winne
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #7 : 2005-07-07, 20:26 »
Łatwo wam wszystkimk mówić cierpliwości, a czy wy kiedykolwiek mieliście do czynienia z małym dzieckiem któremu dorośli pozwalają na wszystko? :roll: Mona ja znam ten ból ;) , i znam ten problem, w prawdzie moja siostrzenica ma już 3 lata ale zachowuje sie podobnie, wszystko niszczy, otwiera sobie szuflady i wszystko wywala, marze po ksiązkach, ostanio porozwalała mi puzzle(do dziś nie moge skompletowac wszystkich :|), potrafi wejśc na krzesło  i dosięgnac nawet to co jest poukładane na wysokich polkach, połamała mi pastele(które wcale nie były tanie), przełamała moje sluchawki na pół, porysowała mi biurko czarnym markerem ehh....wymieniac moge w nieskączoność... ale najbardziej wkurza mnie to że rodzice wogóle nie reagują , nie zwracają jej uwagi że to moje i nie wolno tego ruszać, po prostu ją rozpieszczają, wszystko co ona chce to ma...  :roll:
No i jak tu sie nie wkurzać???
« Ostatnia zmiana: 2005-07-07, 21:09 autor Aujeszka »
Zapisane

Ariva

  • *
  • Wiadomości: 1995
    • WWW
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #8 : 2005-07-07, 20:42 »
A ja ie wpuszczałabym smarkuli do pokoju...a jakby mnie bardzo wkurzyła to uderzyłabym ja albo cos tkiego żeby właśnie się mnie bała.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedz #8 : 2005-07-07, 20:42 »

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #9 : 2005-07-07, 20:51 »
Ariva  kochanie, te malenstwo ma roczek.. naprawde nie macei w sobie wrażliwości?? Musicie odrazu krzyczeć i bić??Naprawde te roczne dziecko nie jest winne. Jesli już to może Rodzice faktycznie za duzo pozwalają.. ale uwierzcie WAM RÓWNIEŻ POZWALANO ..
Zapisane

Ariva

  • *
  • Wiadomości: 1995
    • WWW
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #10 : 2005-07-07, 21:00 »
Ale czasem to od rodziców nie zależy. Małe dziecko juz w wieku kilku mies. nieświadmoie potrafi manipulowac rodzicami. I ta dziewczynka tak robi a rodzice sa jej ulegli. Ważne żeby dziecko niepodskakiwało sobie do *MoNa*'y.
Z tego co wiem to rodzice nie mieli ze mną problemów ponieważ byłam bardzo spokojnym dzieckiem. Posadzili mnie na kocyku, dali mi jdną zabawke a ja tak mogłam siedziec pół dnia. Zawsze byłam cicha i spokojna, ale to nie znaczy że jestem teraz taka sama. Wręcz przeciwnie.
Co do problemy w topicu to chyba najwiekszym problemem jest charakterek małej i stosunek rodziców do całej tej sprawy.
Zapisane

ona14

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #11 : 2005-07-07, 21:13 »
Miałam podobnie...trudna sytuacja...nie wiem co Ci powiedzieć
Zapisane

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #12 : 2005-07-07, 22:08 »
Nie mam do niej nic...wiem że ona ma roczek. Ale nie czaje mojej matki która widzi że wyrywa strony z nowej książki i się patrzy. Właśnie tak jak powiedziała Ariva że są jej ulegli a ona wie że jej wszystko można. A mimo wszystko rok to wiek wktórym już powinna kojarzyć co wolno a czego nie, prawda? ;) Ona jest poprostu rozpieszczona :| Aujeszka, Ariva, ona14, Raffy dzięki że mnie rozumiecie :* ;)
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

ona14

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #13 : 2005-07-07, 22:18 »
Znam ten ból,moi rodzice tez się tak kiedyś zachowywali w stosunku do mojej kuzynki...
Ale to nie głowa Twojej mamy zeby wychowywać cudze dziecko...Mimo wszystko powinna jednak zareagować
Zapisane

MakroX

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #14 : 2005-07-08, 01:21 »
No niestety tak to jest z bachorami :/

I najgorsze jest to ze jeżeli teraz nie zaczna jej wychowywac to ona juz zostanie taka rozpieszczona i zawsez bedzie myslała ze jej wszystko wolno.

Ja stosuje metode raffiego, moj pokoj moje rzeczy-wstep wzbroniony :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedz #14 : 2005-07-08, 01:21 »

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #15 : 2005-07-08, 11:01 »
MoNa glowa do gory, rodzice tak zaaragowali poniewaz do domu przyjechal ich syn, pewnie dlugo sie nie widzieli nie chca sie klucic i dlatego ty obrywasz, to tak wyglada :/ niestety, a Ty sie nie denerwuj na rodzicow tylko porozmawiaj z nimi normalnym tonem, aby nie dawali malej ksiazek i innych cennych rzeczy, to tylko DZIECKO, ktore nie wie co jej mozna a co nie, ale w kazdym badz razie nie podoba mi sie zachowanie rodzicow malej bo wyrosnie na zlosliwego dzieciaka, a potem rodzice beda mieli do siebie pretensje. Jesli bobas dostanie po tylku od czasu do casu to sie nauczy...
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #16 : 2005-07-08, 11:33 »
A dzisiaj wchodzę do pokoju a ona grzebie w akwa i małoco rybki nie złapała :| wrzuciła smoczek wyrywała roślinki i wywaliła kamienie. I jeszcze jakieś zabawki wrzucała :( rybka miała szczęście że weszłam do pokoju :| Poprostu nikt jej nie pilnuje a ja dopiero co się obudziłam i to zobaczyłam. Szok :-/
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #17 : 2005-07-08, 11:39 »
MoNa szczerze to rodzice tej malej sa nieodpowiedzialni.. takie dziecko trzeba miec non stop na oku ! przeciez one moze za cos pociagnoc i spadnie jej cos na glowke i nieszczescie gotowe :/
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

kareena

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #18 : 2005-07-08, 11:43 »
mam sporo malutkich siostrzyczek wiec tez mniej wiecej wiem o co lata - po kwadransie mam kazdej z nich po uszy ;) u mnie jakos nic nie niszcza/niszczyly - raczej z powodu ze zadna nie nocowala u mnie i max czas obcowania z nimi to 1 popoludnie :P jednak faktem jest ze moja mama tez potrafi byc zanadto poblazliwa - np.pozwala na dokuczanie moim zwierzakom i pod moja nieobecnosc zwyczajnie ulega i wyciaga z klatki by se "potrzymaly". niestety w moim wypadku jedyny sposob by sie nic nie stalo to po prostu kontrola przebiegu wizyty a szczegolnie tej w moim pokoju :P  obecnie moje siostry juz powyrastały czesciowo (sa w wieku 1 , 6, 9, 10 lat) wiecz czesto teraz wystarczy kartka i kredki albo jakas fajna gra komputerowa :) 

edit - hyh napisalam "obecnosc" a mialo byc "nieobecnosc" - poprawilam... :P
« Ostatnia zmiana: 2005-07-10, 21:11 autor kareena »
Zapisane

ona14

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #19 : 2005-07-08, 11:46 »
Ja kiedy widzę moją kuzynkę w drzwiach poprostu zamykam mój pokuj...To moje miejsce i ona też by nie była zadowolona gdyby tam weszła (ehhh te straszne plakaty ;-) )
A jak moja mama chce ją koniecznie czyms zabawić niech to robi u siebie w pokoju...
Zapisane

thrilly

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #20 : 2005-07-08, 12:05 »
Ja to przeszłam z bratem ale nie było tak źle bo on 'tylko' wszystko rozwalał po pokoju ale nie niszczył. Kiedy nikt nie widział to czasem naplułam na niego czy wywaliłam z fotela na podłogę i tłumaczyłam dziwnym zbiegiem okoliczności i nieszczęśliwym wypadkiem. Nie chcę mówić co jeszcze robiłam,ale po takim czymś złość odchodziła. Tylko ja wtedy miałam 6 lat, bo jestem o 5 lat od mojego bra starsza. Ale teraz też bym tak robiła, głupi bachor i banda zdredów kontra ty. Wiem to okropne ale minie, wtedy kiedy to dziecko będzie świadome swoich pooczynań to mu wszystko wytkniesz zobaczysz jaka satysfakcja. Powiedz żeby odkupili książkę , ciekawe co wymyślą. A teraz pochowaj wszystko i zrób zakaz wstępu do swojego pokoju
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedz #20 : 2005-07-08, 12:05 »

becia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1650
    • WWW
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #21 : 2005-07-08, 12:12 »
Nie lubie takich malych dzieci, szczegolnie w wieku 4-6 lat. Mialam do czynienia z takimi dwoma... ehh... jedno z nich wzielo do rak mojego zolwika i go upuscilo :cry: skorupka mu pekla troche :( :( Jeszcze dokuczala jedna Kasia moim myszkom sypiac na nie trociny i przykrywajac miska :/ :/ Od tamtej pory nienawidze kiedy ktos obcy a w szczegolnosci dzieciaki chce poglaskac/potrzymac mojego zwierzaka. Oprocz tego dzieci (a raczej diably wcielone) niszcza moje ksiazki, balagania mi w pokoju itp. To dzieci sasiadow. A ja nie jestem ich nianka :grr: W koncu moj tata musial powiedziec rodzicom tego malego diabelka, ze nie lubie 'opiekowac sie' takimi dziecmi. Chodzily do mnie 3 razy dziennie i nie mialam chwili dla siebie. Teraz juz na szczescie do mnie nie chodza.

Nie mowcie wiec zeby takiemu malemu poblazac, bo wyrosnie z tego rozwydrzony bachor ktory sadzi ze mu wszystko wolno.
« Ostatnia zmiana: 2005-07-08, 12:19 autor becia »
Zapisane

So each morning you look for a reason
Just to open your eyes
But if you don’t find one deep in you
You’ll never find it outside

kareena

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #22 : 2005-07-08, 13:12 »
potrzebna byla interwencja taty? :/ czy nie dalo sie po prostu ich nie wpuszczac do domu? :)
Zapisane

Panterka

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #23 : 2005-07-08, 14:24 »
Ja mam kuzyna co ma 4 lata. Jak tylko nie ma mnie w pobliżu to razem z MOJĄ MAMĄ grzebią mi w szafkach.Kiedyś zabrał do domu jedną z moich ulubionych figurek, oczywiście nie odzyskałam jej. Szlak mnie trafiał jam maltretował moje kota, ale szynszyla już nie dam dotknąć.
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #24 : 2005-07-08, 19:06 »
Sąsiadka mamy zostawiła mi kiedyś pod opieką ok. 3-letniego szatana. Spędziłam z nim kilka godzin, a miałam wrażenie, że całą wieczność. Tylko na lampie go nie było, poza tym wszędzie wlazł. Bez przerwy biegał, tupał, skakał, pokrzykiwał... Najpierw usiłowałam go czymś zająć, żeby przestał wariować, ale na próżno. W końcu skapitulowałam i tylko oczekiwałam sąsiadki jak wybawienia. Dzieci [bo miała 2 takich aparatów] były rozpuszczone jak dziadowskie bicze. Wiadomo, nie ich wina. Czasem miałam ochotę je pozabijać, a ich mamę kopnąć w tyłek... Mona, po prostu pochowaj, co się da i przeczekaj... 
Zapisane
IBDG Wrocław

Liwcia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1847
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #25 : 2005-07-08, 20:25 »
ja mam dwie kuzynki (aktualnie 2 i 3 latka). One wiedzą co im wolno, nie grzebia mi w rzeczach, potrafią się porządnie zachować. Lubię się z nimi bawić :)... Jak do nas przyjeżdżają, to zawsze chcą oglądać na komputerze 'piękną i bestię'. Takie dzieciaki poprostu muszą mieć jakieś zajęcie, chociaż same też powinny umieć się bawić.
Ale jest to kwestia sposobu wychowania i charakteru.
Mój drugi kuzyn (teraz ma z 8 lat) jest strasznie rozpuszczony! Uważa, że wszystko mu wolno. Także próbował grzebać mi w rzeczach. Jak coś je to potem wyciera się w ubranie albo w meble u nas :/. Juz wole nie wiedzieć, jak u nich w domu wygląda :P. Ale na szczęście przyjeżdżają żadko, bo mieszkają w Niemczech ;].
Zapisane

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #26 : 2005-07-08, 20:40 »
Liwcia jak bylam z bratem mlodsza, mama zawsze nas chwalila jacy jestesmy grzeczni, tak samo kuzynka z kuzynem my zawsze jak bylismy u siebie lub u nich bawilismy sie cicho, nie marudzilismy, nie krzyczelismy po prostu tak jakby nas nie bylo ! Mama do dzis mi mowi ze jak gdzies ze mna szla to ludzie az sie dziwili jacy jestesmy grzeczni (ale nie myslcie sobie ze rodzice nas maltretowali albo cos :) jesli cos sie stalo to po prostu dostalismy po tylkach i wiecej tego nie zrobilismy) a natomiast jak przyjezdzal do nas mlodszy kuzynek chowalismy wszystko co sie dalo.. a ja jako male dziecko uwielbialam slodycze zawsze w szufladzie cos bylo.. gdy przyjechal sam sobie wszystko bral ;( nawet nie wiecie co ja wtedy przezywalam :) ale moja mama tez byla zla, bo wszystko otwieral, grzebal wrr...:/
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

pola

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #27 : 2005-07-08, 22:14 »
bo taka jest prawda ze male dzieci są tylko fajne na zdjęciach...
przynajmniej dla mnie.
mam młodszego brata. urodził się jak mialam lat 9.
i nadal go nie mogę zaakceptować.
no nie nie nie!
eh, nieważne.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedz #27 : 2005-07-08, 22:14 »

***KITKA***

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3794
    • WWW
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #28 : 2005-07-12, 11:04 »
Takie małe dzieci nie wiedzą co robią! Czy od razu musicie krzyczeć?!
Ariva kochanie, te malenstwo ma roczek.. naprawde nie macei w sobie wrażliwości?? Musicie odrazu krzyczeć i bić??Naprawde te roczne dziecko nie jest winne. Jesli już to może Rodzice faktycznie za duzo pozwalają.. ale uwierzcie WAM RÓWNIEŻ POZWALANO ..
Zgadzam się z Mariiolką. I czemu piszecie:
Też miałem problem, po prostu zabrałem wszystkie rzeczy i wyniosłem do swojego pokoju a mała miała wstep wzbroniony do mojego pokoju i tyle. A jak stała sie upierdliwa to kop w pupe i wynocha. niedawidze takich smarkatych dzieci :/
???? :grr:
Zapisane
"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby którą się jest." - Kurt Cobain

Raffy

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #29 : 2005-07-12, 12:17 »
Ha, widze ze jeszcze nie miałas do czynienia z małymi smarkaczami ... długa droga przed tobą kitko :P Przyjemnie by ci było gdyby te mae kurdruple meczyły ci zwierzeta, rozwalały wszystko co się da ?
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.153 sekund z 28 zapytaniami.