Oglądałam wczoraj drugi odcinek V sezonu.
No i powiem, że jestem zadowolona.
Na szczęście Lost nie upadł tak nisko jak Prison Break.
Piąty sezon, bardziej mi się podoba od czwartego.
Chociaż, hm, teraz bym obejrzała czwarty dokładniej jeszcze raz.
Bo już mniej-więcej wiadomo o co chodzi i jest to ciekawe.
A czwarty wydawał mi się taki naciągany, ale piąty zmienił mi zdanie.
Oglądałam odcinek z ciekawością ;3.
Jak myślicie, czas inaczej chyba płynie na wyspie i na świecie...
na wyspie w teraźniejszości chyba jest przeszłość ;D?
A w teraźniejszości na świecie jest przyszłość ?