Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Wychowanie => Wątek zaczęty przez: Eli w 2007-06-18, 09:47



Tytuł: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-06-18, 09:47
Wczoraj kupiłam w końcu mojego upragnionego pieska.
Jest to mieszanka staffordshide bull terier (ojciec tej rasy) ale za to mama trochę pomieszana.
Nie wazne, jest to piękny piesek i za nic bym go nie oddała.

Pierwsza noc minęła nam szybko i bezboleśnie.
Wczoraj jednak załatwiał się ( i to nie tylko siusiu) co 15 minut w domku,  a kiedy wychodziliśmy z nim do ogrodu, to mogliśmy siedzieć godzine a i tak załatwił się w domu...
Mam wrażenie że ciężko będzie go nauczyc czystości...


Teraz czas na pierwsze szczepienie :)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2007-06-18, 10:59
Młode szczenieta instynktownie załatwiaja sie w poblizu legowiska, z wiekiem coraz dalej odchodza za potrzeba - to naturalne. Nie chca siusiac na "nie swoim terenie", nie czuja na nim swojego zapachu, nie czuja sie pewnie na obcym terenie, wiec nie chca "obwieszczac" swoim zapachem moczu swojej obecnosci.


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Chow Baby w 2007-06-18, 13:36
Wychodź z nim bardzo często na podwórko. Po każdym śnie, piciu, jedzeniu, zabawie i wtedy kiedy zachowuje się podejrzanie (szuka czegoś, wącha) szybko na dwór. Nie zapomnij o nagradzaniu go za poprawne zachowanie.
Gdzie ty kupiłaś tego psiaka skoro nie był zaszczepiony ? Karygodne  :motz:.


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Dory w 2007-06-18, 14:17
chow baby, to że ktoś jej sprzedał zwykłego kundelka mówi samo za siebie ^^


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2007-06-18, 18:13
Może pierwsze szczepienie u Eli, a szczeniak wcześniej był szczepiony. :/


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-06-18, 19:03
jak już tak często sie załatwia i nie chce na dworze to myj te miejsca jakimś proszkiem czy co tam było żeby odstraszyć go troche NIE amoniakiem!!
częste wychodzenie na dwór też jest potrzebne

tak dziwnie że kupiłaś jak ktoś ma kundelka to najczęściej oddaje za darmo tak myśle w dodatku nieby nie szczepiony


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-06-20, 12:45
Mieszkam w Anglii i tu go kupiłam.
Nie jest kundelkiem!!


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-06-20, 12:49
Jest to mieszanka staffordshide bull terier (ojciec tej rasy) ale za to mama trochę pomieszana.
Mieszkam w Anglii i tu go kupiłam.
Nie jest kundelkiem!!
a w ogóle, gdzie w Anglii mieszkasz :)

za kazdym razem jak sie obudzi leccie na dwor. i obowiazkowo za siusiu na dworze- nagroda! po jedzeniu na dwor, po chlupnieciu wody na dwor. w nocy kilka razy na dwor... ja tak musialam z moim pieskiem i dzieki temu sie nauczyl ;)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-06-20, 12:51
Cytuj
Jest to mieszanka staffordshide bull terier (ojciec tej rasy) ale za to mama trochę pomieszana.

sama napisalas ze to kundelek - a skoro matka byla ewidentym mieszancem, to jakim cudem jej potomek milby byc rasowy?

rasowy pies to tylko i wylacznie taki, ktory ma rodowod, a kazdy pies ktory nie ma rodowodu - chocby byl niewiadomo jak podobny do jakiejs rasy to nic innego jak kundel


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-06-20, 13:10
Iras, wklepuj ludziom, wklepuj. malo kto slucha. na epulsie zostalam zwyzywana od gowniar, nic nie wiem o psach rasowych i nienawidze kundelkow. bo mowie ze pies bez rodowodu jest kundlem. eh -.-


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-06-20, 16:11
no właśnie o to mi chodziło że matka nierasowa, ja tam bardziej wole kundelki niz psy rasowe
moja babcia ma z niemiec jamnika niby ma wszysktie papiery i takie tam ale nie polskie. zresztą co to za różnica pies jak pies zawsze kochany :tuli:
(żeby nie było ze babcia ma psa rasowego a schroniska pękają w szwakch psa dostała z "odzysku" bo jakaś pani nie mogła go wziąść do nowego mieszkania i miała go uśpić więc babcia go przegarneła)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-06-20, 16:22
moja babcia ma z niemiec jamnika niby ma wszysktie papiery i takie tam ale nie polskie. zresztą co to za różnica pies jak pies zawsze kochany :tuli:
jesli ma nawet niemiecki rodowod, to jest rasowy :) oczywiscie ze wszystkie psy kochane! :D


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-06-20, 22:02
Powiedzcie, czy powinnam dawać mu rzeczy typu świńskie uszy i takie kostki do gryzienia, żeby nie gryzł innych rzeczy? Czy powinnam poczekać aż dorośnie? A może w ogóle to zły pomysł?

Z nauką czystości idzie nam coraz lepiej :-) Dziś na 7 razy jak siusiał, 6 zrobił w ogródku :-)
A jak chce kupke to już sam mnie zaczepia i do drzwi idzie :-)

No więc doszliśmy już do wniosku że mój niuniek jest kundelkiem :) ale jakim słoooodkim :-) za nic bym go  nie oddała ;-)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-06-20, 22:06
każdy psinek jest słodki :kocham:
tak, powinnaś mu dawać takie rzeczy do gryzienia :) i świetnie że coraz lepiej Wam idzie :D


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: ogryzek w 2007-06-20, 22:11
możesz mu kupić gumowe zabawki dla szczeniąt (takie piszczące xD)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-06-20, 22:13
ale gryzaki też powinien mieć :) i nie tylko gumowe, ale daj mu też jakieś maskotki, i takie jakby "sznury" specjalne i piłkę tenisową możesz mu dać :D


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-06-21, 11:33
Aha, chciałam jeszcze napisać że ku memu zdziwieniu Tai odkąd u nas jest jeszcze ani razu nie szczeknął :>
hehehe :-)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-06-21, 12:24
nie martw sie, jeszcze sobie poszczeka :) Uzo jak byl w wieku Tai to  nie szczekal... pozniej jak tylko uslyszal kogos obcego kto chodzi na korytarzu to mu sie alarm wlaczal :D albo jak sie ze mna bawic chcial :P to stawal i szczekal :D


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2007-06-21, 12:38
Eli, moje psiny odkąd je miałam również nie szczekały. Tak mnie to denerwowało, że postanowiłam nauczyć je szczekać... I muszę przyznać, że to była najgorsza decyzja w moim życiu. :P Jeden co prawda szczeka sporadycznie, ale drugi pokochał to zajęcie. :roll:

Buziaki dla Twojego szkraba :)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-06-21, 12:38
Hehehe nie umiem się przyzwyczaić do nieszczekającego psa :D

No i jeszcze chciałam zapytać was, żeby nie otwierać nowego tematu:

Kiedy kończy się u psa zombkowanie? w jakim wieku?
Teraz jak wypuszczam go do ogrodu to obgryza DREWNIANY płot i ławke... normalnie tak skrzypi jak to robi że aż dreszcze mam :D


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Chow Baby w 2007-06-21, 13:14
Ząbkowanie u psa zaczyna się gdzieś w wieku 4,5 miesiąca a kończy gdzieś do około 8 miesiąca.


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-06-21, 15:24
takie jakby "sznury" specjalne i piłkę tenisową możesz mu dać :D

Właśnie słyszałam ze nie powinno się dawać szczeniakom sznurów i tym podobnym bo ma słabe zęby i jak się przeciąga to może sobie krzywde zrobić...

Dostaje świńskie uszy i takie specjalne suche kiełbaski dla szczeniąt, ale ciągle trzeba mu jakąś nową zabawke dawać bo się nudzi.


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-06-21, 15:41
PRZECIAGAC sie z nim nie powinnac. ale jak dasz mu sznur i sie bedzie sam nim bawil to si enic nie stanie ;)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-06-21, 16:36
moja Kora jak dostała sznór to po pewnym czasie tym iskaniem go przegryzła :D


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2007-06-21, 17:58
PRZECIAGAC sie z nim nie powinnac. ale jak dasz mu sznur i sie bedzie sam nim bawil to si enic nie stanie ;)
dokładnie. Też obecnie mam psie dziecko w domu, sznurek jest jego ulubioną zabawką( zaraz po moim kapciu a'la kłapouchy ;)).Potrząsam czasem lekko tym sznurkiem gdy psisko go gryzie,ale mając ząbki na uwadze,nie przeciągam się z nim.
Uwielbia go aportować,obgryzać no i jest świetnym środkiem zastępczym gdy Gizmek zaczyna gryźć moje ręce(a jeszcze nie reaguje na reprymendy)-podtykam mu wtedy sznurek do gryzienia i wychodzę cało :P


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-06-21, 19:34
Zazdroszczę Wam tych dzieci :)

Zo do piszczących zabawek - przeklinam dzień, kiedy Ginowi kupiliśmy taką zabawkę ;). Zazwyczaj się nią bawił o 5 - 6 rano, lub akurat jak leciało coś ciekawego w tv. Pies wtedy kładł się pod telewizorem i niby, że nam nie będzie przeszkadzał i bawił się sam - czyli piszczał zabawką :lol:. Kiedy mój kolega się nie chciał z nim bawić tylko czytał książkę Gin położył się koło niego z gumową zabawką i nią skrzypiał - czyli tak delikatnie przejeżdżał po niej zębami - ja byłam popłakana. No ale moje bydlątko jest złośliwe po pani ;)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-06-22, 11:09
ale to nie jest złośliwość ;) pies nie wie, że przeszkadza. jak dałam Uzo taką piszczącą zabawkę to bawił się nią TYLKO jak moja siostra coś oglądała w TV xD


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-06-22, 11:13
Tai na razie boi się piszczenia piłki :)
Biega za nią jak wariat ale jak się nią zapiszczy to ucieka :)

Ale za to jak cudownie misia aportuje :)
Rzucam mu gdzies daleko na przedpokoj a on po niego leci i przynosi pod nogi :D


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2007-06-22, 11:14
Eli, czy masz zamiar wprowadzać elementy szkolenia w wychowaniu swojego nowego pupila? :)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-06-22, 11:27
to pisknij zabawką i daj mu smakołyk :) niech mu się kojarzy z czymś dobrym :D


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-06-22, 11:47
Eli, czy masz zamiar wprowadzać elementy szkolenia w wychowaniu swojego nowego pupila? :)

Nie wiem czy jestem na tyle cierpliwa...
Bardzo bym chciała żeby mój pies mnie słuchał, siadał, czy przychodził na zawołanie.
Nie wiem czy w ogóle bym się nadawała na osobe uczącą wuchowania.. chyba nie wiem jak...


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-06-22, 11:52
samo np. siadanie nie jest takie trudne ;) Uzo byl pierwszym psem ktorego postanowilam cos nauczyc :D siad opanowal w kilka minut ;) i Tobie tez sie na pewno uda polecam www.google.pl :D

ja sama uczyłam go tak, że trzymałam ściśniętą rękę w pięść nad jego głową [w tym momencie mówię SIAD]] i powoli przesuwałam ją do przodu- czyli do jego ogona. Uzo tak się na nią patrzył a jak była z tyłu musiał usiąść żeby ją zobaczyć. wtedy wyjmowałam z kieszeni smakołyk i go nagradzałam :)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2007-06-22, 12:36
Eli, ja kupując psa, byłam bardzo mało poinformowana, dlatego polecę Ci książkę, na której się wzorowałam, żeby wyszkolić mojego psa. :)
Gwen Bailey - Szczenię doskonałe.
W prosty sposób, za pomocą szczegółowych instrukcji i zdjęć opisane są kolejne komendy... :)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-06-22, 13:04
Retriva ja nauczyłam Kore siadać ale w inny sposób. ten próbowałam ale ona jest zbyt łaprzywa i ciekawa co było w pięści i albo się obracała albo skakała zamiast siadać. potem z innymi komendami poszło gładko :P


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-06-22, 15:56
Hm, nie wiem czy będę w stanie kupić taką książke bo mieszkam w anglii.
Ale moja siostra jedzie na wakacje do polski wiec moze ja poprosze :)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2007-06-22, 16:40
Na allegro i w każdym niemal sklepie internetowym jest dostępna. :)

W Anglii też powinna być. W końcu to autorka angielska. :)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2007-06-22, 17:57
Tai na razie boi się piszczenia piłki :)
Biega za nią jak wariat ale jak się nią zapiszczy to ucieka :)
mój Czarek też bał się pisku piłki - problem został rozwiązany w ten sposób,że szłam do psa z tą piłką, gdy tylko szczeknął(początkowo ze strachu), to momentalnie "uciekałam" piłką- niby,że ta piłka się go boi ;) W ciągu kilku dni nabrał śmiałości(bo jak piłka przed nim wieje,to chyba straszna nie jest ;p ) i nosił ją w zębach.


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-06-22, 18:18
ale to nie jest złośliwość ;) pies nie wie, że przeszkadza. jak dałam Uzo taką piszczącą zabawkę to bawił się nią TYLKO jak moja siostra coś oglądała w TV xD
Szczerze? Nie wierzę, że to jest złośliwość, bo do tego dochodziło jeszcze odpowiednie patrzenie się na wszystkich :). To jest naprawdę inteligentna bestyjka, która nie lubi, kiedy się nie zwraca na nią uwagi :). I właśnie to bawienie się z piłką, a raczej zgrzytanie nią to już był pokaz tego, że psem należy się zająć a nie znajdować inne zajęcie.
Nie mówię, że to jest taka zła złośliwość, po prostu z niego czasami diabełek wychodzi :)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-06-24, 22:52
Minął pierwszy tydzień pobytu mojego psiaka w domu.
Jak nam poszło?

1. Przytył i urusł! :P
2. Nałogowo kradnie: skarpetki, mojego prawego buta, kurze z pod szafy, i brudne ubrania z bieliźniarki jak zostawie otwarte drzwi do łazienki...
3. Reaguje na komendy: siad, nie, przynieś, daj i oczywiście swoje imię :-)
4. Czerwony misiu którego mój luby wygrał w strzelaniu z łuku jest jego najlepszejszym przyjacielem, śpi z nim, i ciąga go wszędzie.
5. na 10 siuśków robionych dziennie, 9 w ogrodzie! :-)
6. Uwieeeelbia się przytulać :-)
7. Ciągle nie ufa obcym
8. Schody w moim domu to wciąż przeszkoda nie pokonana.
9. Uwielbia oglądać z nami telewizję
10. Śpi sam nie piszcząc :-) !!


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2007-06-24, 22:53
Eli no to pięknie :), gratuluję postępów maluszka :)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-07-19, 16:51
No więc żeby nie pisać nowego tematu postanowiłam uaktualnić ten.
Tai jest po szczepieniech (już prawie miesiąc) i chciałam się dowiedzieć jak nazywa się pierwsze szczepienie w polsce i jak wygląda kwarantanna.
Tutaj nazywa się to vaxynation, pies dostaje jeden zastrzyk, po czym po dwóch tygodniach idzie na drugi taki sam, a po tygodniu moze wyjść z domu. Czyli przez 3 ttygodnie Tai tylko buszował po ogrodzie i dostawał szału że nie mógł nigdzie wyjść :D

Dostaliśmy od weterynarza także zaproszenie na PUPPY PARTY, które polega na tym że ludzie przyprowadzają swoje (oczywiście zaszczepione) szczeniaki i one się razem bawią.
Mamy iść w następną środe i troche sie martwie jak Tai zareaguje na takie grono maluchów :)
Co o tym myśliście? Czy taka socjalizacja za młodu jest dobra? Ja myśle że tak :-)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-19, 17:02
Co do szczepien nie wiem ;) ale do zabawy w gronie- oczywiscie ze jest to dobra socjalizacja! Pies uczy sie przebywac w gronie innych psow, nabiera ufnosci. a poza tym jest to dla takich maluchow nieziemska zabawa :D


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-19, 22:54
idz na to spotkanie :) myśłe że bedzie fajne i tak jak napisała Retriva pies nabierze zaufania i się wyszaleje


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: pawcio12345 w 2008-01-29, 21:22
właśnie widze ze temat załatwiania sie psów w naszych domach jest czesto poruszany....tez mam małego psiaka i tez sie załatwia jak mam go nauczyc nie sikała juz miesiac i znowy zaczęła. Czy to jest normalne, czy ona to robi specjalnie prosze o jakies oodpwiedzi.


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2008-01-29, 21:48
Pieski są bardzo inteligente i szybko się uczą. Potrzeba troszkę cierpliwości i przypilnowania pieska.

Tai nauczył się dość szybko.
Po kazdej zabawie, po jedzeniu, piciu, spaniu, wychodzisz z pieskiem się załatwić.
Jeśli zrob w domu i tylko JEŻELI ZŁAPIESZ JĄ NA GORĄCYM UCZYNKU, skarć, mówić NIE, a jeszcze lepiej jak ją złapiesz i jesli mozesz wyniesiesz na dwór żeby tam dokończyła.

Jeśli np po spaniu z nią wyjdziesz i zrobi siusiu na podwórku, nagródz ją że dobrze zrobiła. Szybko zczai fakty, że w domu ją karcą a na zewnątrz nagradzają.
Potrzeba cierpliwości i przyglądania się swojemu psu.
Szybko się nauczysz kiedy mała chce siusiu. Jak np krązy, wącha, chodzi po mieszkaniu, wtedy wiesz że coś jej się chce.
Tai jest już u nas jakoś z 7 miesięcy, i teraz jak się mu chce to podchodzi do mnie lub do mojego partnera i piszczy.

Dlaczego zaczeła ponownie siusiać w domu nie wiem, może jesli powiesz jak często z nią wychodzisz? I czy może coś się zmieniło? Np wychodziłeś z nią 3 razy dziennie a teraz tylko raz?

Życzę Ci powodzenia. Zajmie Ci to troszkę czasu ale warto!!

Aha, chciałam jeszcze dodać że zauważyłam iż szczeniaki robią o wiele częściej siusiu niż starsze pieski, więc musisz z nią często wychodzić


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: emigrantka w 2008-02-14, 22:48
witam @all
mam od kilku dni 20 tydodniowego weimarer, jest to suczka -Rawa,
charakter psa kasztaltuje sie juz w 9 tygodniu dlatego tez ma juz kilka uciazliwych nawykow, siusia gdzie popadnie,czy uwazacie ze tazanie jej mordki w siuskach cos pomoze? inne szamanskie metody?
Rawa naleze do rasy psow dominujacych wiec bardzo zalezy mi na wlasciwym ulozeniu, jest to moj pierwszy piesek, nie mam doswiadczenia
czy ma ktos z was srebrzystego weimarer'a? bardzo prosze o wskazowki
Rawa jest pieszczona ale nie rozpieszczana


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2008-02-15, 00:11
dlatego tez ma juz kilka uciazliwych nawykow, siusia gdzie popadnie

Ehe. Tyle, że to nie jest nawyk, a typowe dla szczeniąt zachowanie.

czy uwazacie ze tazanie jej mordki w siuskach cos pomoze?

Dziewczyno, skąd Ty ten pomysł wzięłaś... Na pewno pomoże. A tak poważnie, da najwyżej to, że pies sie zacznie Ciebie bać.

bardzo prosze o wskazowki

Myślę, że przeczytanie dobrej książki typu gdzieś wyżej wymieniona będzie najlepszym rozwiązaniem.


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: kiki123 w 2008-02-15, 18:25
musisz jego tego nauczyć bo kiedyś zajdzie do ciebie ważny gość a na śroku bobek :) to by niebyło nie przjemne :D musisz nauczyc go czystosci jezeli zrobi kupke w domu i siku nakrzycz na niego (ale nie bij) i wyjdz na dwor czekaj tak dlugo az sie zalatwi jak juz sie zalatwi daj mu smakolyk i pogłaskaj.jezeli jednak nie uda ci sie wtedy to juz gorzej musisz cos z tym zrobic wiec zakup kuwete(tak kuwete! kto powiedzial ze to tylko dla kota) moze lepiej zalatwiac mu sie w domu ? a ty juz niebedziesz w deszczowe dni czekac az sie zalatwi a potem sprzątać ślady swojego psiaka   Powodzenia! Pozdrawiam :D


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2008-02-15, 18:48
jezeli zrobi kupke w domu i siku nakrzycz na niego

A co krzyk da? To, że pies sie jeszcze bardziej bał i nasika ze strachu. Nic więcej.

jezeli jednak nie uda ci sie wtedy to juz gorzej

Ehe, powodzenia ja Ci życzę. Chciałabym tylko zauważyć, że pies to nie jasnowidz i raczej nie załapie od razu o co chodzi. Poza tym: co ma znaczyć "czekaj aż sie załatwi"? Przyjmując, że psiak przed wyprowadzeniem się już załatwić zdążyl - masz na myśli, że trza w zimę dwie godziny sterczeć ze szczeniakiem na dworze?

zakup kuwete(tak kuwete! kto powiedzial ze to tylko dla kota) moze lepiej zalatwiac mu sie w domu ?

Oho, tu padłam. Wyobrażając sobie dorosłego weimaranera załatwiającego sie do kuwety...
Ta, jak sie woli własną wygodę od psiego szczęścia, to to jest dobre rozwiązanie. Zostają tylko dwie kwestie: 1) załatwianie się we własnym domu (pomijam znaczenie terytorium) jest wbrew psiej naturze (podobnie jak w legowisku), więc wątpię żeby to bylo dla niego takie dobre. 2) - wyżeł weimarski, jak każdy pies myśliwski, potrzebuje OGROMNEJ ilości ruchu. Jak będzie siedzieć w domu i sikać do kuwety, to na pewno mu się to zapewni...

Po raz któryś mówię: zanim coś napiszesz, pomyśl trochę. To nie boli, a niektórymi ze bzdur którymi częstujesz (jak widzę) laika w psich sprawach, możesz naprawdę zaszkodzić.


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: emigrantka w 2008-02-16, 12:50
nie ma to jak mile odpowiedzi , tak czy siak dziekuje
Rwa tylko sika w domku reszte drapie lapka drzwi co jest zadziwiajace , jak na szczeniaka w 20 tygodniu jest zaniedbana w wychowaniu , zwykle szczeniaka powinno sie kupywac w 8-10
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2008-02-16, 14:38
A mam takie pytanie: mieszkacie w bloku, czy macie dom jednorodzinny? Jeśli jednorodzinny lub niskie piętra bloku, dobrym rozwiązaniem może być

wyjdz na dwor czekaj tak dlugo az sie zalatwi jak juz sie zalatwi daj mu smakolyk i pogłaskaj.

z jednym małym sprostowaniem. Nie wtedy, kiedy psiak już nasika w domu, a wtedy, gdy widzisz, że się do tego zabiera.
Jeśli chodzi o wysokie piętra w bloku, wątpię że zdążysz, więc zostają regularne spacery i chwalenie, kiedy pies się załatwi na dworze. A jeśli długo zostaje w domu, polecam z czasów, gdy Alik był mały, gazety - po prostu ;) przed wyjściem z domu rozkładasz dwie lub trzy warstwy gazet w pomieszczeniach, w ktorych pies ma przebywać, a po przyjściu tylko wyrzucasz zasikane.

jak na szczeniaka w 20 tygodniu jest zaniedbana w wychowaniu , zwykle szczeniaka powinno sie kupywac w 8-10

Fakt. M.in. dlatego naprawdę radziłabym zakup dobrej książki, nie ze złośliwości, po prostu będzie łatwiej.


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Kola w 2008-02-16, 20:16
Emigrantko droga,. zanim kupi się psa kupuje się książki na jego temat :)
Akurat do tej "zabawki", że tak to ujmę, potrzebna jest 'instrukcja obsługi'. Ale niemartw sie mymi uwagami!
Większość popełnia ten błąd, a co najgorsze- nadal będzie popełniac.
Plus dla Ciebie - postanowiłaś napisać na forum i sie zapytać.

Ale teraz przejdę do spraw istotniejszych. Kiedy ja miałam szczeniaka (co było ładne 2 lata temu) to nauczanie nie załatwiania sie w domu polegało na wychodzeniu zawsze po:
-przebudzeniu
-posiłku
-zabawie
-szkoleniu
-wizycie gości
-innych ekscytujących dla szczeniaka sytuacjach

Ja miałam to szczęście, że  jestem nastolatką, akurat miałam weekend gdy przywiozłam psa, a moi rodzice pracują w domu- no i mam dom z ogrodem. Duże ułatwienie w pilnowaniu.
Co jeszcze.
Mimo co chwilowego wynoszenia przez kilka tygodni to do 5 miesiąca życia może psu sie zdarzyć załatwić w domu- nie ma ew tym nic dziwnego.


Pytanie mam jeszcze - gdzie kupiłaś szczeniaka?
To istotne, gdyż okres najważniejszy- socjalizacji- spędził u hodowców.
To bardzo ważne.
 


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: emigrantka w 2008-02-16, 21:06
mieszkam w anglii ,szczeniak jest z ang hodowlii
mam duzy dom z ogrodem I Rawka chetnie wychodzi
wedlug mnie hodowca zaniebal szczeniaka, mialam wybor poprostu go nie kupic albo kupic  i stworzyc mu dom z odrobina milosci
przeczytalam duzo na temat i tej rasy i wychowania nie mniej jednak tak jak i tutaj kazdy pisze cos innego jedni gazety inni kuwety, poprostu musze znalesc zloty srodek,
mam tez tony 'slodyczy' i nagradzam za dobre rzeczy za zle wyraznie mowie NIE
dziwi mnie tylko ze wlasnie zostala tak nauczona ze za kupka leci drapie natomiast sika gdzie popdanie nie wazne gdzie jest nie ma ulubionych miejsc w domu , trudno tez wyczuc ze wlasnie to sie stanie

sa jakies sposoby na dobranie karmy? wydaje mi sie ze obecna ktora ma nie jest dobra, tyle ile je wydala wiec nic nie zostaje dla niej , wiem ze kazdy szczeniak jest inny ale cos godnego polecenia?

aha i Rawa nie jest zabawka ani moja zachcianka

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Kola w 2008-02-16, 23:34
mieszkam w anglii ,szczeniak jest z ang hodowlii
mam duzy dom z ogrodem I Rawka chetnie wychodzi
wedlug mnie hodowca zaniebal szczeniaka, mialam wybor poprostu go nie kupic albo kupic  i stworzyc mu dom z odrobina milosci
przeczytalam duzo na temat i tej rasy i wychowania nie mniej jednak tak jak i tutaj kazdy pisze cos innego jedni gazety inni kuwety, poprostu musze znalesc zloty srodek,
mam tez tony 'slodyczy' i nagradzam za dobre rzeczy za zle wyraznie mowie NIE
dziwi mnie tylko ze wlasnie zostala tak nauczona ze za kupka leci drapie natomiast sika gdzie popdanie nie wazne gdzie jest nie ma ulubionych miejsc w domu , trudno tez wyczuc ze wlasnie to sie stanie

sa jakies sposoby na dobranie karmy? wydaje mi sie ze obecna ktora ma nie jest dobra, tyle ile je wydala wiec nic nie zostaje dla niej , wiem ze kazdy szczeniak jest inny ale cos godnego polecenia?

aha i Rawa nie jest zabawka ani moja zachcianka

pozdrawiam
Rozumiem.
Tego właśnie się obawiałam - ze zaniedbał.
Okres do 12 tygodnia życia jest okresem socjalizacji. Mówi sie, ze jest to najważniejszy okres w życiu psa gdyż wtedy jak coś sie zaniedba, to potem trudno to naprawić. W tym czasie należy psa do wszystkiego przyzwyczajać i ze wszystkim zapoznawać. Wiesz, do odkurzacza, ludzi, innych psów, ruchu ulicznego, weterynarza itd.  Sama raz wzięłam w tak późnym wieku psa i sie to trochę na jego psychice odbiło. Ba! Troche- płochliwy jak sarna.
Co do samego kupna to są dwie strony, zależy czy jest człowiek przygotowany na późniejsze problemy które mogą w związku z tym wystąpić.
Kuwety są dobre u kanapowców małych ras,. Jednak według mnie jest to robienie z psa kota i dla wygody stawia mu sie kuwete, by nie wyprowadzać zapominając, ze jest to bardzo ważny element w codziennym życiu psa.

Kupke ciężej sprzątnąć :P no i bardziej śmierdzi. Tak jak pisałam w poprzednim poście to właśnie w tych wymienionych momentach najczęsciej szczeniak chce siku.   Ale wiadomo, to różnie bywa. Raz miałam tak, ze za długo bawiłam sie ze szczeniakiem i w podczas zabawy w biegu po prostu sie posikał. Trudno, to moja wina a nie psa- pośmiałam sie trochę gdyż było to zabawne, posprzątałam  i bawiłyśmy sie dalej. ja w gazety sie nie bawiłam, bo nie było takiej potrzeby. Chciałam, próbowałam, ale po jednym dniu doszłam do wniosku, ze skuteczniejsze jest pilnowanie tych momentów- gdy pies zaczynał się kręcić wokół siebie wąchając podłoże to wiedziałam że to 'już', brałam na ręce (a ciężka była :P) i na dwór. Najlepiej w to samo miejsce by łatwiej było sprzątać, ja miałam z tym pewien problem bo w złe miejsce z pewnych powodów zaczęłam psa zanosić, a potem musiałam oduczać i teraz robi gdzie popadnie.

Dziwi mnie to sformułowanie trochę. Zazwyczaj poznaje sie czy karma jest odpowiednie po wyglądzie kupki i zapachu oraz po sierści psa :).  Z karmami to rożnie bywa. Z reguły dobiera sie pod gust psa i naszą kieszeń oczywiście. Mówi sie, ze najlepszy to Royal Canin, ale jest drogi. My dawaliśmy przez jakiś czas, ale cena nas przerosła. Z wysokiej półki to też karmy typu Eukanuba, Purina Pro Plan itd.  Dostawała też Purine Dog Chow  czyli z takiej średniej półki, a potem kanadyjską Acane. Jak napisałaś, każdy pies jest inny, a nasza suczka zareagowała na nią alergicznie. Prze białkowanie, potem alergia na pchły, strupy, rany, wypadanie sierści-jednym słowem  przykra sprawa- cały rok wystawowy zawalony.  Teraz dostaje karmę Belcando z której jestem bardzo zadowolona. Jako, ze Roxy ma alergie wet radził nam Royala dla alergików- za ponad 200zł, gdy my dajemy za Belcando 140- duża różnica. Teraz niema problemów.
A! I jeszcze coś. Nie wiem jakie tam karmy macie, ale myśle, ze te same.
Karmy z najniższej półki, tanie, typu Pedigree,  Chappi i Frolic uznawane są jako takie nasz Fast Foody. Są tanie dlatego ludzie najczęściej  się na nie decydują, ale  są niezdrowe. Wystarczy porównać sobie skład np.  z Royaelm.

Co do ostatniego to miło mi to słyszeć :)
Chyba jestem przewrażliwiona na tym punkcie, zresztą to nie miało tak źle zabrzmieć ;p


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: emigrantka w 2008-02-17, 12:18
dziekuje bardzo , Kola
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: magdas1.zwierz w 2008-02-18, 15:52
Piesek jest młody i musi sie jeszcze nauczyc zasad czystosci. Tak jak z ludzmi. Trzeba uczyc sie wszystkiego po kolei... Uczony (takze pies) z nieba nie spadl ;)


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: emigrantka w 2008-02-21, 22:54
Kola jakiej rasy jest twoja pupilka ?


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Kola w 2008-02-21, 22:58
Berneńczyk


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: emigrantka w 2008-02-22, 20:12
wlasnie przeczytalam krotka notke o twoiej pupilce :)

z ostatniej chwilii ,znalazlam sposob na sikanie na dworzu ....
Rawa sika na dworzu tj sikamy razem :) o 4:30 am pobudka idziemy do ogrodu i sikamy wpadlam na ten pomysl i zadzialal !!! :) ona jest w lepszej sytuacji potem dostaje jeszcze psiego slodycza
mam nadzieje ze sasiedzi nie widza ;-)

stopniowo bede przesuwac jej czas pobudki i sikania :)

szybko bestia sie uczy, na komende siada juz przed kazdym przejsciem dla pieszych , i aportuje oddajac zdobycz :)

Kola dzieki za rade z karma! zmienilam jej na Eukanuba, zdecydowanie widze poprawe po siersci i ilosci kupek

mam prosbe czy ktos jeszcze wyjasni mi dokumentacje psa?
mam rodowod , Rawa jest zarejstrowana , rozumiem ze kolejnym krokiem jest zgloszenie jej do zwiazku kynologicznego w celu punktacji ? czy ktos kro po kroku moze mi rozjasnic swiatopoglad , bardzo ladnie prosze :)

bede musiala potem dowiedziec sie jak to jest w anglii , ale bedzie mi latwiej dochodzic co jak gdzie znajac sytuacje z polski

pozdrawiam



Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Kola w 2008-02-23, 00:31
wlasnie przeczytalam krotka notke o twoiej pupilce :)

z ostatniej chwilii ,znalazlam sposob na sikanie na dworzu ....
Rawa sika na dworzu tj sikamy razem :) o 4:30 am pobudka idziemy do ogrodu i sikamy wpadlam na ten pomysl i zadzialal !!! :) ona jest w lepszej sytuacji potem dostaje jeszcze psiego slodycza
mam nadzieje ze sasiedzi nie widza ;-)

stopniowo bede przesuwac jej czas pobudki i sikania :)

szybko bestia sie uczy, na komende siada juz przed kazdym przejsciem dla pieszych , i aportuje oddajac zdobycz :)

Kola dzieki za rade z karma! zmienilam jej na Eukanuba, zdecydowanie widze poprawe po siersci i ilosci kupek

mam prosbe czy ktos jeszcze wyjasni mi dokumentacje psa?
mam rodowod , Rawa jest zarejstrowana , rozumiem ze kolejnym krokiem jest zgloszenie jej do zwiazku kynologicznego w celu punktacji ? czy ktos kro po kroku moze mi rozjasnic swiatopoglad , bardzo ladnie prosze :)

bede musiala potem dowiedziec sie jak to jest w anglii , ale bedzie mi latwiej dochodzic co jak gdzie znajac sytuacje z polski

pozdrawiam



W sensie o Roxy czy w sensie o rasie?  :P

Co do nowego sposobu, to czy ja dobrze zrozumiałam, czy idziecie rano na trawkę i wspólnie sikacie?
Pomysłowe, nie powiem  :lol:.
Czytałam o facecie który obsikiwał swój ogródek, aby psy mu go nie obsikiwały i go nie niszczyły  :D.

No to tak dalej  :D młoda jest więc trzeba wykorzystywać wyżle zdolności  :wink:

Jesli chodzi o rodowód to w Polsce dostaje sie od hodowcy tzw. metrykę urodzenia gdzie jest  napisane o rodzicach itd. Z tym dokumentem idzie się do swojego oddziało ZKwP i zostaje on wysłany do zarządu głównego w Warszawie. Z 2 miesiące później  otrzymujemy  rodowód zdaje sie z pieczątkami gdzie jest nr. rejestracyjny psa w oddziale i numer w księdze rodowodowej.
Ale może ktos inny Ci to dokłądniej wytłumaczy bo nie wyrabiałam rodowodu w Polsce tylko dawałam do nostryfikacji (zatwierdzenia).


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: emigrantka w 2008-03-08, 16:07
nie znam twojego pieska ale pewnie jest kochany ;p

zarejstrowalam rawe juz w KC ( odpowiednik polskiego ZK) , otrzymalam juz rodowod do 5 pokolen wstecz :)

jesli chce aby jej szczenieta byly rodowodowe , musze jeszcze zrobic jej testy DNA , czy jest wystarczajaco zdrowa aby miec potomstwo
chipa juz tez jej 'zamontowalam'

a co do siusiania tak , zalapala szybko ze siusia sie z panem w ogrodzie ba sama juz przychodzi rano i pokazuje ze ma ochote wyjsc , wciagu dnia wychodzimy co 1-2 nie mamy juz problemow

od samego poczatku miala zakaz wchodzenia do kuchni , obylo sie bez bramek i cudow niewidow ,szybko zalapala ze do kuchni sie nie wchodzi, nie wlazi na kanapy , a takze mozna spokojnie zjesc obiad nic nie sciaga ze stolu nidgy nie dostala nic ze stolu moze dlatego


aportuje pieknie , siada , teraz uczy sie komendy zostan :) na ulicy

super miec psiaka  :wink: :kocham:
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Xentalia w 2008-03-12, 12:44
Powiedzcie, czy powinnam dawać mu rzeczy typu świńskie uszy i takie kostki do gryzienia, żeby nie gryzł innych rzeczy? Czy powinnam poczekać aż dorośnie? A może w ogóle to zły pomysł?

Z nauką czystości idzie nam coraz lepiej :-) Dziś na 7 razy jak siusiał, 6 zrobił w ogródku :-)
A jak chce kupke to już sam mnie zaczepia i do drzwi idzie :-)

No więc doszliśmy już do wniosku że mój niuniek jest kundelkiem :) ale jakim słoooodkim :-) za nic bym go  nie oddała ;-)

Uszy, łapki itp, http://www.zooexpress.pl/go/_info/?id=414
 powinnaś podawać od razu, oczywiście z umiarem inaczej będzie jadł odchody innych psów,
a to jest niebezpieczne!
Szczeniakowi potrzebne sa bakterie do prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego.




Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2008-03-12, 18:32
powinnaś podawać od razu, oczywiście z umiarem inaczej będzie jadł odchody innych psów,
a to jest niebezpieczne!

E? Alik zaczął dostawać te wszystkie suszone rzeczy jak miał ok. półtora roku (dopiero wtedy nie było już ryzyka że się na to rzuci i zadławi, przedtem jadł strasznie łapczywie o_O) i ani kup nie zjadał, ani nic mu nie było. Tak więc uzasadnienie, bitte.
Co do pytania - jesli nie ma przeciwskazań podobnych do powyższego, jak najbardziej dawać można, aczkolwiek nigdy bym psu nie dała kurzych łapek ani niczego drobiowego, co jednocześnie zawiera kości. Za duże ryzyko.

super miec psiaka  :wink: :kocham:

Zgadzam sie :D


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Kola w 2008-03-12, 21:53
No Emigrantka gratuluje :D!!

Xentalia- moje psy NIGDY nie dostawały takich rzeczy i NIGDY nie jadły odchodów. Bzdura.



Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: Chow Baby w 2008-03-13, 18:41
Moje tak samo.


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2008-03-15, 22:13
a mój pies lubował w odchodach :P nie wiem co ona widzi w końskich... zawsze muszę ją pilnować z tym, wręcz uwielbia je żreć :roll:


Tytuł: Odp: Szczeniak w domu, pierwsze dni :))
Wiadomość wysłana przez: benitka608 w 2008-04-22, 22:14
nie wiedziałam, ze jedzenie kupy ma jakieś lecznicze właściwości -  ale każdego dnia człowiek się uczy czegoś nowego ;)

na szczęście nie zapadło mi w pamięci by mój pies kiedykolwiek je pożerał haha