Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Wychowanie => Wątek zaczęty przez: kavainka w 2007-08-05, 15:47



Tytuł: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: kavainka w 2007-08-05, 15:47
mam problem z Nuką która zawsze ujadała na wszystko co sie rusza a w ostatnim czasie staje sie nie do zniesienia. jest to bardzo bardzo uciążliwe i zadne metody nie działaja (juz kiedys pytalam na forum o rade ale nic nie poskutkowało).

czy skuteczne sa "antyszczekacze" które emituja fale o wysokiej częstotliwości (20.000-25.000Hz) niesłyszalne dla ucha ludzkiego a słyszalne i bardzo nielubiane przez psy?

takie "antyszczekacze" nie robią psom krzywdy sa tylko bardzo dla nich nieprzyjemne wiec jesli sa skuteczne bylabym sklonna wydac ta kase (bo tanie to nie jest...) bo pies nas powoli wykańcza psychicznie. i my sie denerwujemy i ona i tak byc nie powinno.

jesli ktos wypróbował cos takiego to bardzo prosze o opinie.


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-05, 20:11
chodzi o takie coś ?? http://www.allegro.pl/item220423677_obroza_antyszczekowa_ultradzwiekowa_bezbolesna_.html jak jesteście wykończeni to nie jest to taki wydatek

ale te antyszczekacze działają tez na inne psy które cierpią a niezawiniły(jeśli w pobliżu jest inny pies to też to słyszy) czytałam że są takie jak obroża i one Jeśli pies nadal szczeka, urządzenie dodaje do sygnału dźwiękowego dodatkowy impuls elektryczny. czyli jeszcze pradem, ale one to są już naprawde drogie

a jakich metod próbowałaś, a pryskanie spryskiwaczem na psa? wymiń jakies, może poradzimy ci inne :)


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: kavainka w 2007-08-07, 21:42
karcenie - szybko odpadło bo ze strachy trzesla sie ale szczekala (szkoda psa) no i goscie jej sie zle kojarzyli, smakołyk zeby goscie milo jej sie kojarzyli tez nic bo szczeka z radosci. zamykanie w innym pokoju i wypuszczanie jak sie uspokoi tez nic nie pomaga bo szczeka dobre pol godziny. prawdziwy koncert..

jakie pryskanie - nie wiem nic na ten temat? chetnie przyjme jeszcze inne rady.

a co do obrozy - smiesznie wygląda zastanawiam sie czy Nuka bedzie chciala z tym chodzic.
Nuka mieszka z nami w domu i w całym budynku jest tylko ona wiec nie bedzie narazac innych pupili.



Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-08, 16:21
aha chyba ze inne psy nie beda cierpieć :)

jak pies zaszczeka to go takim psikaczem jak do okien prysk i to ją na chwile oszołomi, jak znowu szczek to znowu prysk. podobnie robili w 'zwierzęce urwisy' czy jakoś tak na animal, pies cały czas szczekał na spacerze to na obroży miał taki jakby pojemnik i jak szczekał to pani naciskała guzik i go wtedy woda pryskało, taką mgiełką. można tez dodać coś naturalnego do wody, żeby było jeszcze bardziej 'nieprzyjemne'


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2007-08-09, 00:39
sa obroze ktore po 2 czy 3cim szczeknieciu kupia lekko pradem ponoc skuteczne no ale one sa duzo drozsze nic te emitujace dzwiek- cos ok 700-800zl


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-09, 11:46
tu na allegro jest jeszcze jedna obroża ale juz za 100zł
http://www.allegro.pl/item223330801_antyszczek_ultradzwiekowa_obroza_antyszczekowa_new.html


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-08-09, 11:48
to nie wiem jak to działa, znaczy wiem, ale nie wiem czy szkodliwe itp... ale elektrycznych- wole nie stosowac. niby lekkie, ale ludzie, ktorzy probowali na sobie, mowia ze boli okropnie...


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-09, 11:51
o znalazłam to o czym pisałam :D
Witam!!! Mam do sprzedania obrożę oduczającą nadmirnego szczekania u psów! SPRAY COMMANDER!!! Obroża jest regulowana pilotem!!! Pilot posiada 3 funkcje:
- pierwsza polega na wydawaniu przez obrożę specyficznego dźwięku
- dwie klejne uwalniają nieprzyjemny dla psa zapach, różnią się siłą wypuszczenia tego zapachu
a tu stronka http://www.allegro.pl/item222243885_super_obroza_elektroniczna_na_pilota_polecam.html czyli można sprejem lub samom woda psa potraktować


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2007-08-09, 12:14
sa obroze ktore po 2 czy 3cim szczeknieciu kupia lekko pradem ponoc skuteczne no ale one sa duzo drozsze nic te emitujace dzwiek- cos ok 700-800zl

Chwileczke... Czy to nie nazywa się sadyzm? Potraktować własnego psa prądem? Przecież jeżeli człowieka lekko kompnie prąd to odczuwa to jako nieprzyjemne, bolesne doświadczenie... To samo chyba tyczy się psa? Niewiadomo jak mała ilość prądu, boli tak czy inaczej :(


to nie wiem jak to działa, znaczy wiem, ale nie wiem czy szkodliwe itp... ale elektrycznych- wole nie stosowac. niby lekkie, ale ludzie, ktorzy probowali na sobie, mowia ze boli okropnie...
Dokładnie, sami mówią że boli ale psu by założyli :/


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-08-09, 12:16
no niestety... są ludzie i taborety :roll:


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-09, 12:19
według mojego powiedzenia są ludzie i parapety :P
czyli skuteczniejsza ta ze sprejem albo dzwiękiem, znaczy mniej boolesna


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: kavainka w 2007-08-09, 19:47
a ja znam "sa ludzie taborety stołki i parapety" :)

jak chodzi o psikanie woda - dla Nuki to doskonała... zabawa :) uwielbia to próbuje łapac i gryźć rozpylona wode lub strumien robi przy tym niesamowite miny:) obydwie przy tym swietnie sie bawimy.

co do obróz kopiących prądem - cos jak elektryczy pastuch dla bydła ;) tez mi sie to wydaje lekko brutalne ale na pewno mniej boli niz klaps o tyle ze jest nmiej przyjemne. ale ze nie chce stosowac przemocy poki co sprobuje z samym dzwiękiem.

zastanawia mnie czy ten zapach jest tez wyczuwalny i nieprzyjemny dla ludzi i jak bardzo nieprzyjemny musi byc skoro nie podoba sie psu (kiedy psa akurat pociągają brzydkie zapachy).

rozumiem ze nikt z was nie uzywal nigdy takiego antyszczekacza? chyba bede pierwsza. jesli do tego dojdzie to wam napisze jakie sa efekty (jesli bedą) :)


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-08-09, 19:52
Kavainka, znam tak samo :) ale uzywam skroconej wersji :P

Uzo tez lubi psikanie woda, nigdy nie zrobilam tak zeby go skarcic, ale przy zabawie :P i mu sie spodobalo :)


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-09, 19:53
mój pies duzo nie szczeka a jak nie moge jej uspokoić to albo zwilzona szmatka i lekko po pysu (wystarczy położyć) to przestaje szczekac albo z ręki na nią wode leje, strasznie nie lubi wody...

co do zapachów to moze to są pachnace(dla nas) a dla psa nieprzyjemne, nie wiem o jakim zapachu są te spreje


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-08-11, 11:47
Ja bym żadnej metody nie użyła, przykro mi... dla mnie każda metoda jest nie do przyjęcia.
Po cholere używać pryskaczy (które są bardzo nieprzyjemne dla psów, zwłaszcza tych które mają lęk do wody) jeżeli można poradzić się dobrego behawiorysty? Mój pies jest okropnym ujadaczem, ale na komende przestaje szczekać, więc chyba tego można psa nauczyć.

Jeszcze dodam, jeżeli psa będzie sie traktowało na spacerach takimi wynalazkami, pies będzie sobie zawsze wyjście kojarzył z nieprzyjemnym. Więc mozna się liczyć z tym że nie będzie chciał nigdzie wychodzić, dlatego bo będzie "skarcony" przez taki głupi wynalazeczek. Dodam że płyn do mycia okien jest szkodliwy. Nie wiem kto glupi wpadł na taki pomysł :roll:


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-11, 12:22
ale nie płynem do mycia okien tylko do dobrze wypłukanej butelki wlać wode, on wtedy taką mniełka pryska, przecież nie chemią w psa :roll:

czy ja wiem czy przestałby lubić spacery, na animal jak to zastosowali to pies przestał szczekać a nalad lubił spacery, potem jak juz sieoduczył ta obroża była niepotrzeban i jak raz czy dwa razy szczekną to nic sie nie działo (potem mógł szczekać bo nie był tak natarczywy)


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-08-11, 12:32
Renia, no to przepraszam, ale tak zrozumiałam to co napisałaś ;)

Może by był dobry sposób, ale na pewno nie na każdego psa. Zwłaszcza gdy ktoś ma lękliwego psa, na dodatek biorąc takie coś na spacery, pies widzi ze trzymamy to w ręce, więc rozumuje to tak że to my tego używamy, więc boimy sie także właściciela. Lęk = agresja. Oczywiście to nie jest jednoznaczne, ale ja bym nie ryzykowała, wole doradzić się b. dobrego behawiorysty niż się bawić w takie coś.


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-11, 12:36
no to kolejna rada dla kavainka skontaktuj się z behawiorystą

mi siewydaje ze pies szczeka w domu, na spacerach pewnie tez ale wtedy to chyba tak nie przeszkadza niż siedzenie przed TV i słuchanie psa zamiast serialu


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-08-11, 12:44
Mój psiur nie szczeka na spacerach, nawet jeżeli jakiś znajomy psiur leci na innego psa ze szczekiem, to mój pies tylko idzie za nim i obserwuje jak szczekacz zaczepia dużego psa :P

W domku natomiast jak idzie jakiś obcy pies to ujadanie okropne jest. Wtedy to musze psa na siłe wciągać do domku aby sie uspokoił - panikara.


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-11, 12:51
broni terenu :P mój pes najgorzej jak zacznie szczekać w nocy, to ją trudno uspokoić wtedy


kurde czkawke mam i źle mi siepisze :/


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: kavainka w 2007-09-01, 12:59
mój pes najgorzej jak zacznie szczekać w nocy, to ją trudno uspokoić wtedy
tak.. otóż to. na spacerach to sobie moze szczekac ale w domu to jest zbyt uciążliwe zwłaszcza w nocy tym bardziej ze codziennie ktos do domu wraca w nocy.. i jak widac nie zawsze mozna psa oduczyc szczekania.
jeszcze nie kupilam tej obroży ale zrobię to. wtedy nie ja bede opsa karcic ale to "coś" i Nuka nie bedzie sie bała mnie ale tego "czegoś". no i wypróbuje tą ultradzwiękową bo te z impulsem elektrycznym to wg mnie zbyt brutalne.
niestety mieszkam na zadupiu i nie mam w okolicy behawiorysty a nie bede jezdzic kilkadziesiat km do miasta w ktorym moge takiego kogoś znależć. jesli ta obroża nie pomoże to juz trudno ale mysle ze spróbowac warto.


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-09-01, 14:38
mysle że obroża z dziwiękim pomoze, będzie kojażyć szczekanie z nieprzyjemnym, a to jest automatycznie czy jęcznie to naciskasz ??


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: kiki123 w 2007-12-23, 19:57
mysle ze antyszczekacz nie jest taki ok lepiej mu niekupuj a oducz go szczekaniaa


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2008-04-15, 16:16
nie przesadzajcie.... to nie jest mocne kopniecie... napewno nie sprawia do bolu tylko niemile uczucie...
chyba takie jak w tzw. "elektrycznych pastuchach" ktore sa powszechnie uzywane i stosowane w grodzeniu pastwisk


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2008-04-15, 19:51
chyba takie jak w tzw. "elektrycznych pastuchach" ktore sa powszechnie uzywane i stosowane w grodzeniu pastwisk

Yhym. Dotknęłaś kiedyś przez przypadek elektrycznego pastucha? Ja tak. I swojego psa nigdy w życiu tym nie potraktuję (a problem ze szczekaniem czasem mam do tej pory - jakiś czas temu weszła do użycia komenda "cicho", ale ciągle to uskuteczniam), zwłaszcza jeśli są o wiele skuteczniejsze metody, no ale - przeciez komu by się chciało, nie? ;)


Tytuł: Odp: "antyszczekacz"
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2008-04-15, 20:21
Elektryczny pastuch..... to takie uczucie jakby ktoś się od tyłu pożądnie kopnął (w tyłek oczywiście) :P Jak mnie poraziło się się odwróciłam, bo myślałam że ktoś za mną stoi.... :hmmm: