oj dobra nie bawie się we fryzjera nawet nie daliscie mi dośc do słowa to już bo to bo tamto...uważam za temat za skończony i co u niektórych niewarto sięgać porady bo się tylko można poślizgnąć
Rady zwykle sa dobre, tyle tylko, ze nalezy zadawac madre pytania. Skoro rzucasz tekstami, ze wybierasz czekolade od przedmiotu dla zwierzaka, to nie dziw sie iz spotyka sie to z tak reakacja. Czekolade mozna sobie czasem odmowic...
p.s. ja mojej angorze obcinalam wlosy. Glowie przy tylku, ktorym czesto wycierala to po czym chodzila, m.in. swoj mocz jak byla na wybiegu a zalatwila sie w innym miejscu niz bylo do tego przeznaczone. Czasami zmiesznie wygladala. Po obkach fajne dlugie futerko, a tylek "wygolony"
/
oczywiscie nie na zero/