Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Mały "gówniarz"  (Przeczytany 8497 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Mały "gówniarz"
« : 2004-12-12, 13:43 »
Witam ;) Zanim zaczniecie czytać ten topik, radzę odłożyć wszelkiego rodzaju jedzenie i picie :P
Dzisiaj byłam z moim urwisem w parku. Spotkała małego sznaucerka p&s i razem ganiali. W końcu wlecieli w krzaki. My z tą właścicielką podchodzimy, patrzymy, a nasze kochane psiaczki jedzą...odchody!! :grr: Jakże się wtedy rozzłościłyśmy. Każde z naszych pociech dostało po klapsie i słowną burę. Nela przez całą drogę szła przy nodze do domu, wiedziała, że źle zrobiła. Już kilka raz jej się to zdarzyło, dostaje burę a ona nic. Dalej to samo... Myślałam, że ją powieszę. Żadne tableteczki nie skutkują. Co ja mam robić? Ja się ją boję puścić w tym parku, bo zawsze się jakiś pijaczek co nie zdąży do domu znajdzie... :? Macie jakieś rady? Bardzo dziękuję za odpowiedź...
P.S. Je tylko ludzkie i ptasie  :twisted:
Zapisane

Meggy

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #1 : 2004-12-12, 13:49 »
Był już kiedyś podobny temat,więc nie będę się rozpisywać,tylko ziornij tu,może coś pomoże... :D
http://www.basza.div.pl/choroby.html
 :D
Zapisane

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #2 : 2004-12-12, 13:52 »
Uuuuu...no to nieźle  :roll: Sama już nie wiem, czy to zła dieta, choć raczej dobra, czy ten jakiś tam instynkt...ale nie mogę wyobrazić swojego psa w kagańcu :|
Zapisane

Forum Zwierzaki

Mały "gówniarz"
« Odpowiedz #2 : 2004-12-12, 13:52 »

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #3 : 2004-12-12, 16:01 »
jakiego klapsa? jaka bure? :roll: to normalne zachowanie u psow, niestety.. :roll:

i pies nie ma czegos takiego jak poczucie winy kilkanascie minut po fakcie. po prostu "nie chcial sie odzywac" bo czul Twoja zlosc.
Zapisane

Tiggy

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #4 : 2004-12-12, 16:04 »
Afra ptasie i ludzkie odchody tez je, a co gorsza tarza sie w nich...  :roll:
Ale tak rzadko spotykamy sie z takimi sytuacjami na spacerach, ze jakos udaje mi sie ja upilnowac (choc wiem ze to nie wyjscie z problemu ;) )
Zapisane

M0j0_J0j00

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #5 : 2004-12-12, 16:10 »
O fuuuu, ludzkie odchody fajnego masz psa że jeszcze sie tarza w nich mojej siostry pies jadł gówna do 4 mesiecy jak to kazdy szczeniak.
Zapisane

Karooola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2232
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #6 : 2004-12-12, 20:56 »
Cytat: M0j0_J0j00
O fuuuu, ludzkie odchody fajnego masz psa że jeszcze sie tarza w nich mojej siostry pies jadł gówna do 4 mesiecy jak to kazdy szczeniak.


Mojo, bądź odrobinkę milszy, co?  :roll:

A co do Twojego problemu - moja Figa tylko wącha odchody, ale nigdy ich nie je, więc nie wiem co Ci poradzić.
Zapisane

monikaa

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #7 : 2004-12-12, 21:04 »
mój nie je nic co znajduje sie poza miską wiec nie mam takiego problemu...hmmm :roll: jak podejdzie do jakiejs kupki to krzyknij "FE" - powinno pomóc, z czasem zrozumie co jest niejadalne, ale jesli to nie pomoże to miej go cały czas na oku i nie puszczaj w krzaczorach.
Zapisane

malutka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1541
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #8 : 2004-12-12, 21:26 »
Cytuj

z czasem zrozumie co jest niejadalne

ale niejadalne jest dla nas
pies patrzy z innej perpektywy :P
Zapisane
"Bądź takim,abyś nie musiał czerwienić się przed samym sobą" Victor Hugo

Forum Zwierzaki

Mały "gówniarz"
« Odpowiedz #8 : 2004-12-12, 21:26 »

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #9 : 2004-12-12, 22:01 »
Właśnie  :roll: Dla psa ludzka kupa to prawdziwy rarytas... Ale ja nie mogę jej odciągnąć...ona poprostu leci w krzaki, a jak ja widzę, że nie przybiega do mnie jak się oddalę, to znaczy, że coś znalazła. Zanim ja dobiegnę, ona już kończy 'posiłek'
Fleh...
Zapisane

monikaa

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #10 : 2004-12-12, 22:05 »
Niejadalne w sensie takim ze on tez nie powinien tego jesc.
Zapisane

malutka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1541
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #11 : 2004-12-12, 22:12 »
Zabawne dla mnie jest to,że ludzie załatwiają się w krzakach :lol: jakby toalet nie było :roll:
Zapisane
"Bądź takim,abyś nie musiał czerwienić się przed samym sobą" Victor Hugo

NaNcY

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #12 : 2004-12-13, 07:25 »
mój beagle jak był malusi to jadł wszystko co napotkał na swojej drodze a co dziwne odchodów nie...

z czasem zrozumiał co znaczy "FE"... MALKA to naprawdę nie trudna nauka... i nie ma sie co denerwować... troszke cierpliwości i wyrozumiałości ;)
Zapisane

Kat&Seja

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #13 : 2004-12-13, 12:09 »
Malutka! Dokładnie się nad tym samym zastanawiam!! U nas na osiedlu jak widac jest moda na fajdanie po krzakach...nie wierzę ,.żeby ludzi tak co krok przypilalo,zeby do domu doleciec nie mogli!!
Moja Seja nie je ludzkich kup...ale za to się w nich tarza!!I to najlepiej w rzadkich..Już ją musialam kilka razy prac w domu...w tysiącu wodach bo si e smrodu wywabic nie dalo!! A obrożę to musialam wyrzucić!

Już sama nie wiem co gorsze...zjadanie czy tarzanie się.. :(
Zapisane

Nanami

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #14 : 2004-12-13, 14:03 »
Malka, wiesz czemu upomnienia nie skutkują? Zapewne dlatego, ze suczydło nie kojarzy kary z jedzeniem czegos zakazanego, a "udaje" winną bo widzi ze jestes na nią zła...

Ja proponuje linke. Wtedy nie zje, albo mozna w pore skorygowac. Alternatywna metoda, to nauczenie psa "zapytaj mnie zanim cos zjesz". Kładziesz na podłodze cos dobrego, psica na smyczy. Ty tylko trzymasz linke i utrzymujesz psa poza zasiegiem pysznosci. W koncu na pewno zniecierpliwiony pies spojrzy na Ciebie albo nawet usiadzie. Wtedy chwalisz słownie i mówisz np. "mozesz" albo "pozwalam". Gdy juz wejdzie jej nawyk z patrzeniem na Ciebie, to stopniowo wydłuzasz. Potem dodajesz komende "Fe" i nie pozwalasz zjesc z ziemi za to wołasz do siebie i od siebie dajesz cos pysznego. Po jakims czasie piesek zanim cos "smacznego" zje, bedzie sie Ciebie pytał czy moze  ;)  Wymaga to jednak czasu i zapału, ale efekty są zadawalające. A tymczases linka w uzyciu (szkoda kaganca... cały ryjek i kaganiec w odchodach - ble!)  :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Mały "gówniarz"
« Odpowiedz #14 : 2004-12-13, 14:03 »

Patrula

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #15 : 2004-12-16, 15:00 »
Mój pies niestety musi chodzic w kagańcu bo uwielbia kosci jak go spuszcze ze smyczy to oblatuje ogódki a tam ludzie przez balkon wyrzucaja resztki z obiadu. Nic wtedy nie pomaga żre i nawet na imie nie reaguje a jak ma kość w zębach to NIKOMU NIE POZWOLI SIE ZŁAPAĆ ile razy sterczałam na deszczu bo bałam sie go zostawić aż skończy. Nagrody pomagaja jeśli chodzi o przychodzenie do nogi kiedyś nie mogłam go przywołać teraz odkąd mam jakiś przysmak w kieszeni i jest nagradzany za przyjście nie mam tego problemu. Oczywiście trzeba przywołać, nagrodzić i pozwolić znów biegać bo jak sie go od razu weżmie na smycz to nie będzie przychodził .
Zapisane

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #16 : 2004-12-17, 03:10 »
Patrula ja dodac moge jeszcze (bo Tosca identycznie robi jak Twoj pies czyli zjada kosci i odchody ludzkie) w sprawie zjadania kosci... otoz u mnie w lesie Tosca czesto znajduje kosci(od krow, saren, jakies czaszki stare od saren, lisow, przerozne) i tez jej ne moge wtedy dotknac i nie podchodzi. Ostatnio wymyslilam w zlosci takie cos, wzielam patyk do reki i wycelowalam w Tosce ktora byla tak z 5 metrow ode mnie, i akurat sie polozyla zeby gryzc kosc, ja tym patykiem rzucilam w jej grzbiet i ona puscila kosc i odskoczyla(ale nie myslcie ze patyk jakis wielki, zwykly maly patyczek ;) ), wtedy moglam ja jej zabrac, ona normalnie podeszla do mnei i jej dalam nagrode :). Od tamtej pory jesli jest bez kaganca a znajdzie kosc to podnosze cos i rzucam, czesto tez nawet wystarcza ze sie schyle i poniose szybko do gory reke, ona puszcza :)

wiec moze sprobuj cos takiego?

a na kupy to nic nie wiem jak poradzic? :( mam z tym problem...
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Nicka

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #17 : 2004-12-21, 09:33 »
NaNcY, wydaje mi się, że nie wystarczy telko FE! Punia, jak była malutka, robiła tak samo... zadzwoniłam do jej hodowczyni... ona twierdziła, że iele młodych piesków tak ma, bo np nauczyły się od mamy która po nich "sprzątała"... hodowczyni powiedziała nam, że po załatwieniu sie przez psa należy posypywać jego odchody taką papryczką chili ze sklepu... ostre, ale po 3-4 razach Punia przstała tak robić.... Polecam... na prawdę skuteczne!!!
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #18 : 2004-12-21, 09:36 »
napewno każy pies jest inny ale według mnie jak jest sie konsekwentnym i równie upartym jaki pies to samo FE wzstarczy...
wiesz NICKA ja nie lubie ostrych metod wychowawczych...  :roll:
Zapisane

Nicka

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #19 : 2004-12-21, 10:04 »
No jednemu Psu wystarczy FE innemu nie... wiadomo ze trzeba zaczynac on takich metod, ale ajk to nie pomoże, to co, ma dalej jeść kupy? Pomyśl!!Zresztą jak sie posypie takie odchody chili lub czarnym pieprzem, to pies nawet teo do ust nie wezmie, a podem sie tego zaprzestanie tak po kilq razach i wszystko cacy;) Malka, życzę powodzenia :wink:
Zapisane

monikaa

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #20 : 2004-12-21, 13:23 »
ale to Twój pies je swoje własne kupy :shock:  czy biegasz po trawinku i posypujesz wszystkie jakie tam leżą?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Mały "gówniarz"
« Odpowiedz #20 : 2004-12-21, 13:23 »

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #21 : 2004-12-21, 13:40 »
na moja Tosce tez probowalam uzyc cos ostrego zeby kup nie jadla, ale za bardzo jej ten smaczek nie przeszkodzil w delektowaniu sie tego co "dobre".....:/
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #22 : 2004-12-21, 13:50 »
Nanami, teraz powiem coś zaskakującego ;) W domu, jeśli położę przed nią coś pysznego, to jak ja powiem: zostaw, to nie weźmie, dopiero jak powiem: bierz. Jednak to skutkuje tylko w domu...  :roll: Na dworze się zachowuje tak, jak by nie miała uszu.
Zapisane

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #23 : 2004-12-21, 13:59 »
Malka to zadne odkrywcze zdanie, moja tez tak robi jak napisalas, ze w domu to wychowana jak nie wiem...a na zewnatrz zjadla wszystkie rozumy i stracila uszy....
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Nicka

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #24 : 2004-12-21, 16:12 »
monikaa, juz nie teraz, oduczyła się... nie, posypywane były tylko te jej ;) Od innych była odciągana, bo była mała i chodzila jeszcze na smyczy;) :wink:
Zapisane

monikaa

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #25 : 2004-12-21, 22:02 »
ale no co Ty ona jadła swoje odchody?!?!?! :shock:  :shock:  nigdy sie z tym nie spotkałam zeby pies zar swoje jestem w szoku......
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #26 : 2004-12-21, 22:06 »
eh NICKA troche tego nie kumam skoro Twoja sunia chodziła na smyczy i od innych kupek była odciągana to czemu nie odciągałaś jej od jej własnych gówienek??  :roll:  :P
Zapisane

Nicka

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #27 : 2004-12-22, 08:16 »
Ehh, no nie wiem. tak jakos... ale zarla i to pomoglo.....  :P  :)  :wink: No czasem spuszczana była.... :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Mały "gówniarz"
« Odpowiedz #27 : 2004-12-22, 08:16 »

monikaa

  • Gość
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #28 : 2004-12-22, 10:00 »
nie no chyba cos ci sie pomyliła pies nie je swoich odchodów, je ludzkie czy kocia ale nie psi a juz na 100% nie swoje :shock:  mój pies nie je ani takich ani takich dzieki bogu nie jest kupo-jadem.
Zapisane

Karooola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2232
Mały "gówniarz"
« Odpowiedź #29 : 2004-12-22, 14:09 »
Cytuj
dzieki bogu nie jest kupo-jadem.


 :lol:  8)

Świetnie brzmi  :wink:  Gusiak jest śmieco-jadem. Wkurza mnie to :P Poza tym można ją zaliczyć do liścio-jadów :D
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.136 sekund z 30 zapytaniami.