Mi też się źle kojarzy "prywatny"... Ale jak można inaczej napisać? Te prywante są często w tragiczniejszej sytuacji niz te państwowe, bo nie dostają żadnych dotacji z miasta....
ZEMAT, deski na budy są, jakiś facet przywiózł z Krakowa, ale nie ma kto tych bud sklecić :? Wspaniałe sąsiady biorą za robociznę 150 zł
Najgorsze, że tam prądu nie ma.... Podciągniecie kosztuje 3500 zł chyba....
Same potrzeby, ale najważniejsze, że psy są zaszczepione, odrobaczone i się nie mnożą, na 90 suk jest jedna ze szczeniakami - już z nimi podrzucona.... Nie ma pieniędzy na sterylizację, ale stosuje się zastrzyki...
Gdyby ktoś z moich okolic (Nisko na Podkarpaciu) chciał coś dac na to schronisko, to proszę o kontakt, bo ja tam jeżdże od czasu do czasu.
ps. tak właściwie to schronisko jest w Rachowie Starym koło Annopola, ale Annopol można jeszcze znaleźć na mapie, dlatego się go podaje