Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3   Do dołu

Autor Wątek: Ciągnięcie na smyczy!  (Przeczytany 11572 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mili

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #30 : 2005-05-10, 23:23 »
ehh...muszę się wziąść za naukę chodzenia mojej Beni, wiem ze powinnam zabrac sie za to wczesniej... ale lepiej pozno niz wcale, to jest szczeniak wiec....a dosc juz mam pomiatania mną po chodniku :P ufff... zyczcie mi szczescia
Zapisane

Dalmafreciak

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #31 : 2005-05-10, 23:25 »
Cytat: NaNcY
A właśnie jak już jesteśmy na tym temacie powiedzcie jak to jest gdy psiak jest z kimś innym na spacerze... niekoniecznie całkiem obcym ale np mamą czy rodzeństwem... szarpie?? jest taki jak z wami...??
Moja Maja np. zdecydowanie bardziej słucha się mnie niż kogokolwiek innego z rodziny, po prostu to ja z nią ćwiczę, chodzę na spacerki itd. Nikt inny u mnie tego nie robi. Takimi rzeczami zajmuję się tylko ja... ;) I to jest normalne, że pies wie u kogo może sobie na co pozwolić i korzysta do woli jak idzie z kimś kto go niczego nie nauczył... :P
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #32 : 2005-05-11, 10:18 »
hmm no właśnie Snoop też nikogo innego nie słucha tak jak mnie...

a jak u innych??
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedz #32 : 2005-05-11, 10:18 »

xara

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #33 : 2005-05-11, 20:09 »
ja do mojego ciągnącego potwora zaczęłam używać GENTLE LEADER
jest to obroża jak najbardziej treningowa - świetna sprawa - jestem bardzo zadowolona,
bo psa mogę prowadzić teraz jednym paluszkiem i nie muszę już używać kolczatki
i cały czas uczymy się chodzić przy nodze, ale bez zbędnego szarpania
« Ostatnia zmiana: 2005-05-11, 20:10 autor xara »
Zapisane

Nanami

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #34 : 2005-05-11, 20:12 »
Ja juz pisałam czemu mi sie nie podoba GL czy halti - ja nie polecam :P
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #35 : 2005-05-11, 21:17 »
ja itak jestem bardziej za tym niż kolczatkami...
Zapisane

xara

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #36 : 2005-05-12, 11:43 »
GL to obroża szkoleniowa i wielu treserów ją stosuje,
ja potrzebowałam (pisałam kiedyś o moim problemie z ciągnącym psem)
po pierwsze pies już nie ciągnie (nie ma możliwośći), a po drugie - cały czas z nim pracuję
i nie traktuję GL jako 'leczenie skutków' tylko pomoc przy nauce chodzenia przy nodze mojego silnego psa
jeśli się jest odpowiedzialnym i przestrzega kilku podstawowych zasad ta obroża jest naprawdę pomocna

"Obroże GL są polecane ponad inne do modyfikacji niepożądanych zachowań.
Są doskonałe dla większości psów. Oszczędzają tchawicę i przełyk, obrażenia szyi, kręgów szyjnych, nerwów w szyi.
Używana prawidłowo, obroża nie może zranić psa w żaden sposób, a znacznie pomoże właścicielowi w kontrolowaniu psa.
Obroże uzdowe nie są kagańcem, nie są gumką wokół nosa, nie są niehumanitarne ani okrutne.

Gentle Leader został zaprojektowany przez chirurga-weterynarza prof. Roberta Andersona – dyrektora Animal Behaviour Clinic
(Klinika Behawiorystyki Zwierząt) na Uniwersytecie Minnesota (USA) oraz Ruth Foster, byłą przewodniczącą American National
Association of Obedience Instructors (Amerykańskie Stowarzyszenie Treserów) i ma pełną rekomendację czołowego angielskiego
behawiorysty zwierząt dr. Petera Neville.

Psy mają naturalny instynkt do ciągnięcia, nie zważając na nacisk jaki wywierany jest na szyję.
Prowadzone na obrożach zaciskowych lub normalnych obrożach ciągną stale, pomimo ucisku na gardło powodującego ból i przyduszenie,
mimo krzyków i komend wydawanych przez właściciela. Gentle Leader nie dusi psa. Został tak zaprojektowany przez naukowców,
aby umożliwić kontrolę nad psem."
« Ostatnia zmiana: 2005-05-12, 11:47 autor xara »
Zapisane

olc!a

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #37 : 2005-05-12, 13:46 »
Cytuj
Psy mają naturalny instynkt do ciągnięcia, nie zważając na nacisk jaki wywierany jest na szyję.
Prowadzone na obrożach zaciskowych lub normalnych obrożach ciągną stale, pomimo ucisku na gardło powodującego ból i przyduszenie,
mimo krzyków i komend wydawanych przez właściciela.
Kiepski chwyt reklamowy.
Jakoś psy nauczone, że nie można wcale nie ciągną stale. I nie słyszałam też o 'naturalnym instykncie ciągnięcia'. Może i występuje u psów pociągowych, nie wiem, ale na pewno nie u wszystkich.
Zapisane

xara

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #38 : 2005-05-12, 14:17 »
a kto mówi, że u wszystkich???
jak pies jest nauczony od początku, to jest nauczony
i tak powinno być, ale jak pojawił sie problem to warto go rozwiązać, nieprawdaż?
a ja tę metodę uważam za mniej inwazyjną niż używanie kolczatki
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedz #38 : 2005-05-12, 14:17 »

olc!a

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #39 : 2005-05-12, 14:22 »
Co się tak tej kolczatki uczepiliście? Obroże są najróżniejsze, nie tylko kolczatki. Jest całe mnóstwo zwykłych, skórzanych lub z taśmy obroży. Ja też nie jestem za kolczatką.
Ale uważam, że każdego psa da się nauczyć chodzenia na smyczy bez półśrodków.
Jeśli ktoś chce używać halti, niech używa, ale niech mi w reklamie nie wciskają kitów o 'naturalnym instynkcie ciągnięcia'.
;)
Zapisane

xara

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #40 : 2005-05-12, 14:40 »
czepiłam się, bo wcześniej używałam,
nie chcesz nie używaj, nikt nikogo zmusza
niektorych sie nie przekona, że to POMOC, a nie narzędzie tortur,
bo od razu widzą w tym jakąś wyimaginowaną "krzywdę" :?
a co do instynktu ciągnięcia to większość psów na smyczy, jeśli nie są od początku dobrze prowadzone, "wyrywa"
Zapisane

Jamniczka

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #41 : 2005-05-12, 14:43 »
Kiedy Twój on. ciągnie, lekko go "szarpnij" i powiedz nie ciągnij, albo inną komendę. Może poskutkuje... alebo naucz go chodzić przy nodze:)
Zapisane

olc!a

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #42 : 2005-05-12, 14:56 »
Ja nie mówię, ze to narzędzie tortur, tylko po prostu wg mnie należy najpierw spróbować chociaż nauczyć psa chodzenia na smyczy bez żadnych 'patentów' typu halti, dławik czy kolczatka.
Jak się nie udaje i nie mamy siły żeby psa utrzymać, to oczywiście lepszy halti niż fruwanie za psem na spacerach.

Wyrywa bo nie wie, że nie wolno - właściciel psa nie uświadomił lub zrobił to nieumiejętnie.
Zapisane

Nanami

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #43 : 2005-05-12, 18:12 »
Xara, Tobie wolno zachwalac GL a mnie tak samo wolno jej nie polecac. I nie polecam i tylko tyle, nie ma "cudownych srodków" bez zadnych efektów ubocznych ;)
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #44 : 2005-05-12, 19:36 »
jejku zawsze ktoś bedzie miał swoje zdanie... ale prawda jest taka że właściciel kupujący GL czy kolczatke raczej nie chce źle...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedz #44 : 2005-05-12, 19:36 »

ssgosiass

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #45 : 2005-05-13, 08:45 »
A ja mam nowy sposób, który wg. mnie ejst świetnyu :)
Idziemy z psem koło nogi i poklepujemy ją, gdy pies zaczyan iść za szybko przyciągamy go leciutko do nogi i mowimy noga i chwalimy,. Pol jakimś czasie zakuma ;) Tak ucze Sone ;)
Zapisane

MAST

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #46 : 2005-05-13, 09:06 »
i co ja mam isc taki zgarbiony przez caly spacer ? nie wszyscy mają duzie psy ;)
Zapisane

Elfi

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #47 : 2005-05-13, 09:07 »
Chciałam Wam powiedziec, że od kilku dni zaczęłam stosowac metode "drzewa" i dziala!!!!!!
Zapisane

xara

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #48 : 2005-05-13, 10:16 »
ja już jakiś miesiąc z Gordkiem pomykam na GL i widzę efekty - facet zaczyna kumać co to znaczy "noga"  :jupi2:
tylko w momencie samego wyjścia na spacer pies leci do krzaka i go ta "noga" nie interesi,
ale to uważam za normalne, bo facet musi odcedzić kartofelki  :krzywy:
potem już ładnie idzie przy mnie i zaczyna reagować na samo słowo,
jak to wszystko wyszlifujemy i utrwalimy - spróbujemy przejść na zwykłą obrożę
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #49 : 2005-05-13, 17:10 »
no właśnie bo od samgo GL sie nie nauczy...

MAS'T trzeba sie poświęcić...   niestety sama nie skuma
Zapisane

xara

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #50 : 2005-05-13, 18:45 »
no właśnie bo od samgo GL sie nie nauczy...

no pewnie, że nie
od samej obroży również
psa trzeba po prostu SZKOLIĆ,

ja używam GL, bo moje psisko pomiatało mną na spacerach :Oo:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedz #50 : 2005-05-13, 18:45 »

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #51 : 2005-05-13, 19:29 »
Xara, z mojego doswiadczenie wynika ze od chodzenia w GL przy nodze do chodzenia przy nodze w zwykłej obroży jest dluuuga droga. Bafi chodzi w halti przy nodze perfekcyjnie a jak nie ma halti to "hulaj dusza"... w sumie to ja nie wiem jak nauczyć swojego psa chodzeni przy nodze, jakoś nie mam sumienia zakładac mu kolczatki czy oborzy zaciskowej próbowałam uczyć na smakolyk ale to jakos nie wychodziło, Bafi gdy widzi smakolyk w mojeje dloni to skacze dookoła, pdrzuca moja ręke, wybiega naprzód i patrzy na mnie,...... on wogule nie podąrza za smakolykiem ...jednym slowem porażka...
Zapisane

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #52 : 2005-05-13, 20:47 »
a moze polaczyc halti ze zwykla obroza?
Masz racje Aujeszka, ze na zwyklej obrozy pies , a na halti to co innego, tak samo jak chodzenie na kolczatce nie pomaga w nauce luznej smyczy. Wiec moze dobrym pomyslem jest polaczenie tych dwoch rzeczy, ja widzialam u innych osob jak tak robia, ze pies ma i obroze i halter. Jesli idzie normalnie dziala smycz przypieta do obrozy, a halter luzno zwisa nienapiety. Jesli ciagnie wlacza sie halter.

Jeszcze co do opisu Zakli, ta znajoma jestem ja, i rzeczywiscie Tosca ciagnie jak cholera, jak ma duze rozproszenie, ale wystarczy naprawde popracowac z nia w miejscu gdzie nic nie rozprasza, a potem mozna to stosowac gdy sa rozproszenia.
My na obozie cwiczylismy tak, (lekcja indywidualna), ze jak Tosca napinala smycz, ja ja odcmokiwalam i jak wrocila do mnie wnagrode szlam z nia dalej, przy wiekszym rozproszeniu w postaci rzuconej pileczki, musialam czekac dluzej zanim sie uspokoi i da sie odcmokac. Tu tez byly stosowane drzewka. To jest bardzo dobra metoda, ale trzeba takie cos (luzna smycz) cwiczyc czesto w miejscu bez rozproszen, by moc to stopniowo przeniesc na miejsca ruchliwe i z psami i z ludzmi. A w cwiczeniach uzywac mniejszych rozpraszaczy jak pileczki , rzucone na ziemi smakolyki. Mozna tez psa przeprowadzac na smakolyku, jesli jest za duzo w otoczeniu.

strona o klikerze www.kliker.pieski.eu.org tez opisuje jak uczyc luznej smyczy.
« Ostatnia zmiana: 2005-05-13, 20:53 autor betty »
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

xara

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #53 : 2005-05-13, 21:11 »
Xara, z mojego doswiadczenie wynika ze od chodzenia w GL przy nodze do chodzenia przy nodze w zwykłej obroży jest dluuuga droga.

Zdaję sobie z tego sprawę, ale ja dopiero zaczynam.  Najwyżej na GL będziemy cały czas chodzić.
Trudno. Ja nie będę latać po krzakach ;)
Alternatywą jest dla mnie kolczatka, ale na kolczatce też mnie potrafił ciągać. Już wolę GL.
Nie był uczony od szczeniaka i oto efekty :?

Cytuj
próbowałam uczyć na smakolyk ale to jakos nie wychodziło, Bafi gdy widzi smakolyk w mojeje dloni to skacze dookoła, pdrzuca moja ręke, wybiega naprzód i patrzy na mnie,...... on wogule nie podąrza za smakolykiem ...jednym slowem porażka...
Gordek za to jak mam coś w ręku idzie ślicznie koło mnie z zadartą głową. No, ale przecież tak nie będziemy chodzili ;)
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #54 : 2005-05-13, 21:29 »
Xara, nasz Bafi też ne był uczony chodzenia na luźnej smyczy od szczenięcia :wstydnis:, wziełam się za niego jakies 2 miesiące temu(wcześniej chodzil w halti), stosowałam metode drzewka, poczatki nie były łatwe, rece mnie bolały, ludzie patrzyli na mnie jak na debila :|,  psa rozpraszalo wszstko, szarpal się na wszystkie strony, czasem to miałam ochote ze złości rwać sobie wlosy z glowy, ale byłam konsekwentna w swoim działaniu i powli malymi kroczkami doszlismy do celu, Bafi teraz już praktycznie nie ciągnie, a nawet jesli to nie z taka silą jak to robił na poczatku. Także: porzuć GL i popracuj z psem. Labki i goldki sa inteligentne choc bywają uparte.
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #55 : 2005-05-13, 23:06 »
i wkółko to samo... ćwiczyć ćwiczyć i ćwiczyć... nic samo sie nie zrobi...

niestety każdy madry po czasie... ja am miałam plany uczyć psa od szczenięcia chodzenia na smyczy i nici pokrzyżował mi plany ...
Zapisane

xara

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #56 : 2005-05-13, 23:36 »
no ja mam w planach uczyć go na GL, teraz mi fajnie chodzi przy nodze, cały czas go 'nawracam' głosem,
a dodam, że zaczynamy chodzić na luźnej smyczy
chciałabym to utrwalić i potem dopiero spróbować zwykłej obróżki,
może przejściowo spróbuję założyć jednocześnie GL i obrożę - mam taką smycz, że mogę z jednej strony zapiąć GL,
a z drugiej obrożę - i będę go prowadzić na obroży, a w razie czego podeprę się GL
myślę, że to dobry plan :wink:

no Gordek to inteligentny jest wybitnie :lol: - dzisiaj się na mnie mocno obraził, bo mu plasterka sera nie dałam
jak robiłam sobie kanapki i ostentacyjnie pokazał gdzie mnie ma - położył się do mnie tyłem :lol:
Zapisane

NaNcY

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #57 : 2005-05-13, 23:37 »
xara kombinujesz widze nieźle ale każdy sposob dobry... powodzenia ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedz #57 : 2005-05-13, 23:37 »

xara

  • Gość
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #58 : 2005-05-13, 23:51 »
kombinuje, kombinuje, bo nic mi już innego nie zostało  :bezsilny:

jak kupiliśmy Gordona takiego malutkiego, słodkiego szczeniaczka, to ciągle wydawało mi się,
że to za wcześnie by go czegokolwiek uczyć,
a potem ten szczeniak urósł niewiadomo kiedy i było za późno  ;)
to znaczy nigdy nie jest za późno na naukę, ale czym wcześniej tym lepiej,
teraz już to wiem :)
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Ciągnięcie na smyczy!
« Odpowiedź #59 : 2005-05-14, 07:39 »
Taaa...retrievery to cwane beste może byc tak że Gordon będzie pieknie chodził w GL + zwykła obroża+smycz a w samej obrozce + smycz to już nie :evil: :diabolik:... Opisuj jak Ci idze relaizacja planu bo sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie... :hyh:
Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.067 sekund z 27 zapytaniami.