Witam Wszystkich! Mam dość nietypowy problem. Otóż idąc dzisiaj przez las, natknęłam się na trzy pisklęta, które prawdopodobnie wypadły z gniazda. Myślałam, że już nie żyją, bo żaden z nich się nie ruszał. Jednak gdy wracałam i przyjżałam się bliżej, jeden z piskląt jeszcze oddychał. Reszta już niestety nie żyła. Postanowiłam wziąść pisklaka do domu, bo nie byłoby zgodne z moim sumieniem zostawienie go na pastwe losu. Wiem, ze wychowywanie go bedzie bardzo trudne, jednak postanowiłam spróbować. Ale nie wiem czym go mogę karmić. Może wy wiecie? Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam!