Mam malutki problem (mam nadzieję) który teraz wygląda poważnie
jak niektórzy wiedzą, w piątek dołączyła do nas 7 tyg sznaucerka Kiwi. Reksio (2.5 roku) do tej pory spotykał się z psami że tak powiem "okazjonalnie". i teraz gdy na jego terenie w jego domu pojawiła się sunia, Reksio zaczął by smutny, wyprowadził się na balkon
wogóle nie chce się z Kiwi bawić. A ona cały czas go zachęca, ale pewnie niedługo przestanie się do niego "odzywać". Poza tym Reks jest chyba obrażony ... wogóle nie reaguje na nasze komedny.
Wczoraj pojechalliśmy na działkę z Reksiem i Kiwi i tam pieseczki się troszkę jakby polubiły (bawiły się razem ale bez dotykania). po powrocie do domu było to samo co wcześniej.
moze to troszke za wcześnie na martwienie ale martwimy sie bo Reksio naprawdę strasznie sie zmienił.
I teraz pytanie: czy ktoś miał podobną sytucaję, z tym ze psem starszym był facet a nie suka, jak sobie poradziliście?? czy wogóle poradziliscie sobie?
Bede wdziecza za wszystkie rady. Odrazu mówię ze Reksiowi poswiecami tyle samo czasu a nawet wiecej, nie moze czuć sie zaniedbany,,,