Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Agresja u psów-artykuł na onecie  (Przeczytany 6034 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Agresja u psów-artykuł na onecie
« : 2008-01-17, 16:33 »
Zachowanie agresywne to najczęstszy powód, dla którego właściciel decyduje się na oddanie psa lub ewentualnie na jego eutanazję. Zdecydowana większość przypadków agresji jest odpowiedzią na sygnały płynące ze środowiska. Z przypadkami wrodzonej agresji spotykamy się znacznie rzadziej.


Nie możemy zapomnieć, że agresja jest wpisana w szeroki wachlarz psich zachowań.

Oczywiście nie powinna ona się ujawniać w codziennym życiu, ale w sytuacjach ekstremalnych, kiedy zwierzę stoi przed wyborem "być albo nie być". W takich sytuacjach bez wyjścia, kiedy np. pies zostaje otoczony przez inne zwierzęta albo broni niewielkiej powierzchni swojego legowiska.

Zachowania agresywne mają miejsce zarówno na dworze, jak i w domu, a ich natężenie zależy od siły bodźca. Warto więc się zastanowić nad głównymi przyczynami wywołującymi taką reakcję u zwierząt. W tym celu musimy spojrzeć wstecz i cofnąć się do początkowego okresu życia psa.

Socjalizacja - nauka życia i funkcjonowania w grupie. W tym czasie pies poznaje i oswaja się z nowymi sytuacjami, gromadzi wrażenia i zdobywa doświadczenia. Te wszystkie informacje przekładają się na sposób postrzegania świata przez naszego czworonoga.

W tym czasie pies uczy się mocy zarówno swojego ugryzienia, jak również innych szczeniąt. Taka lekcja pozwala na właściwą ocenę siły uścisku zębów jak również na trudnej sztuce jej opanowania. Osobnik zbyt brutalny jest eliminowany z grupy, a pozostałe psy unikają z nim bezpośredniej zabawy.

Często właściciele izolując psy na spacerach powodują, że te nigdy nie mają szans na wspólną zabawę, a później już jako dorosłe osobniki zaczynają na swój widok szczekać i zachowywać się agresywnie.

Zwierzęta, które wzrastają i wychowują się w izolacji, np. zamkniętym kojcu, gdzie są pozbawione bodźców ze środowiska, bardzo często ze względu na nieprzystosowanie i stres adaptacyjny, obawiając się jakiejkolwiek interakcji wolą zachowaniem agresywnym odstraszyć i zaatakować domniemanego wroga niż wejść z nim w interakcję. Niepewny siebie pies pod wpływem lęku woli zawsze zaatakować pierwszy - dla niego najlepszą obroną jest atak.

Czasami podczas niewłaściwej zabawy ze szczeniakiem sami wzniecamy agresję, machając rękami i uderzając psa po pysku lub szarpiąc go zbyt brutalnie. Początkowo traktujemy to jako świetną zabawę, ale kiedy piesek zaczyna nas coraz silniej gryźć, wtedy staje się to problemem.

Zdarza się, że pies nagle rzuca się na domownika i zaczyna na niego warczeć, po czym odchodzi. Takie zachowanie jest zawsze dla właściciela szokiem. Trudno jest się pogodzić i zrozumieć, dlaczego do tej pory grzeczny piesek nagle przemienią się w gryzącą bestię.

Podział agresji

Akty agresji należy rozpatrywać bardzo indywidualnie. Często wszystko, co jest związane z agresją oceniamy zbyt pochopnie i określamy jako agresję dominacyjną, co jest nieprawdziwe i bardzo ogólne.

Przede wszystkim należy ustalić przyczynę agresji i dokonać obiektywnej oceny wydarzeń tak poprzedzających, jak i następujących po agresywnym zachowaniu.

Bardzo ważne jest obserwowanie postawy ciała, ułożenia uszu, warg, pochylenia głowy, pozycji ogona czy ułożenia sierści. Dodatkowo zwróćmy uwagę jak zareagował pies bezpośrednio po ataku - czy oddalił się, czy może nadal trzyma się w pobliżu i bacznie nas obserwuje.

Taka dokładna obserwacja pozwala nam wyjaśnić, co jest podłożem agresji, czy jest nim konflikt związany z ustaleniem hierarchii w stadzie, czy rywalizacja o określone przedmioty, czy może legowisko, osoba właściciela, czy obniżonej tolerancji na dany bodziec, np. podczas dłuższego głaskania.

chowania agresywne możemy podzielić w oparciu o sytuację, przeciwko której jest skierowana.

W związku z tym mamy do czynienia z agresją skierowaną przeciwko ludziom - i dotyczy ona agresji wobec członków rodziny, jak i osób obcych.

Agresję przeciwko zwierzętom tego samego gatunku - w tym samym domostwie (pies-pies) czy poza nim, agresję przeciwko zwierzętom innego gatunku (pies – kot).

Agresję terytorialną, agresję występującą podczas zabawy, agresję związaną z obroną młodych, która może występować zarówno u suk, jak i u samców, agresję dominacyjną, agresję wywołaną lękiem, agresję obronną, agresję wywołaną reakcją na ból czy agresję związaną z nadmiernym instynktem (może występować u psów polujących) lub agresję wrodzoną.

Najczęściej popełniane błędy

Niestety wskutek braku konsekwencji w wychowaniu psa, bardzo często korzysta on ze zbyt dużej swobody i nadmiernych przywilejów, a w efekcie traci rozeznanie, co jest dozwolone, a co nie.

Dotyczy to braku stabilizacji w hierarchii stada, kiedy to jednego dnia właściciel staje się jego przywódcą, a następnego dnia jest nim pies. W wyniku takich sprzecznych komunikatów dochodzi do frustracji, dużo sytuacji staje się nieprzewidywalnych dla psa, a to już mały kroczek do wywołania agresji.

Bardzo często wydaje się nam, że nawet już roczny pies w naszym mniemaniu jest jeszcze szczeniaczkiem i dopiero po osiągnięciu około 1,5 roku życia zaczyna walczyć o wysoką pozycję w hierarchii. Wtedy dopiero większość osób zauważa problemy z agresywnym zachowaniem czworonoga i stara się to zmienić. Popularna, aczkolwiek nieprzynosząca większego skutku metoda, polega na fizycznym karceniu psa. Na efekty nie musimy długo czekać - pies zaczyna na nas powarkiwać i próbuje atakować, kiedy się do niego zbliżamy. Uznajemy to za wyjątkową krnąbrność i złośliwość ze strony psa, i systematycznie wydłużamy karę, a później zakładamy psu kaganiec, bo obawiamy się pogryzienia.

Błędem jest bezpośrednia konfrontacja "oko w oko", kiedy to przybliżamy twarz do głowy psa i tłumaczymy mu, co się stało, jak jesteśmy zawiedzeni i dlaczego pies rzucił się na przysłowiową rękę, która go przecież karmi.

Te nasze błędy powszechne najczęściej nie przynoszą pożądanych rezultatów a tylko podtrzymują problem lub niejednokrotnie go pogarszają. Zauważmy, że pies jest zwierzęciem domowym, które włącza członków rodziny do stada, a problemem staje się podział poszczególnych ról i pojmowania wartości każdego osobnika.

Dlatego też najlepszym sposobem zapobiegania agresji jest zbudowanie silnej, opartej na wzajemnym zaufaniu i przyjaźni więzi z psem oraz na odpowiedniej komunikacji. Należy więc oceniać sytuacje z punku widzenia psa, a nie człowieka. Bardzo często antropomorfizując, błędnie i pochopnie oceniamy zachowanie psa i drastycznie zmieniamy do niego nastawienie, z reguły na gorsze. Zaczynamy krzyczeć, szarpać go na smyczy, stajemy się dla psa nieprzewidywalni i to tylko wzmaga jego frustrację.

Przypisanie właściwej pozycji i roli psa w rodzinie poprawia szybko sytuację. Poziom stresu związany z niepewnością dotyczącą tego, co psu wolno a czego nie, szybko spada i sytuacja powoli wraca do normy. W tym przypadku jednak ważne jest konsekwentne postępowanie całej rodziny. Każdy jej członek powinien stosować się do nakazów, a nie bronić pieska przed złym panem i starać się wynagrodzić utratę przywilejów.

Często właściciele obawiają się, że ich pies chodzi „smutny i przygnębiony”, bo nie może wchodzić na kanapę albo musi siadać przed podaniem przysmaku. Nic bardziej błędnego. Pies cały czas bada sytuację licząc na to, że pewnego dnia znowu może przejmie władzę i to on będzie mógł pozwolić na wejście na kanapę albo przegoni dwunożnego intruza.

Władza ma to do siebie, że co jakiś czas trzeba jej użyć żeby sprawdzić jak podporządkowani są poszczególni jej członkowie. Dlatego też zachowania agresywne lubią się powtarzać.

Specjalista zachowań zwierząt,
lekarz weterynarii

Agnieszka Janeczek


Żródło: Onet

Tu są fajne fotki:
http://pies.onet.pl/61,3,1,golden_retriever,galeria.html
http://pies.onet.pl/57,3,1,psy_kochaja_wode,galeria.html
http://pies.onet.pl/37,4,1,latajace_psy,galeria.html
--> Nie wiedziałam, że psy moga tak wysoko skakać ;p
Wasze tak umieją? ;p

« Ostatnia zmiana: 2008-01-17, 16:55 autor IBDG »
Zapisane
Podpis bez przekazu.

kiki123

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 85
  • Pies nigdy niewygada twojej tajemnicy
Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedź #1 : 2008-02-15, 00:08 »
moja nie umi tak wysoko skakac  hehehe :(( i to nawet dobrze pozdro ;) fajnie
Zapisane
:):):)

skazany2008

  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedź #2 : 2010-03-08, 20:10 »
ja miałem  wczoraj taką akcje że jadę sobie w południe<jestem inwalidą poruszam się na wózku>do kuzyna kilka domów dalej widzę psa wilczura znajomej pani<znajomość w sensie znam ją z widzenia>, pies zaczyna biegnąć w moją stronę przy-czym podwija górną wargę do góry i szczerzy kły, staje w odległości mwc. 100m i zaczyna szczekać. ja stoję jak wmurowany normalnie nie wiem co robić, pies szczeka i warczy. po chwili właścicielka gwiazda na  niego, gdy pies usłyszał gwizd ruszył prosto na mnie z zębiskami. gdy zobaczyłem ze pies wyraźnie chce mnie zaatakować nawróciłem szybko i jadę w stronę domu<niestety wózki elektryczne maja słabe przyspieszenie>pies zaczyna mnie wyprzedzać i warczeć,  bylem gotowy na atak agresora tylko szukałem miejsca by zajechać tak by pies nie dopadł mnie z przodu. w ostatniej chwili Sąsiadka miała furtkę od podwórka otwartą co zdarzyłem wjechać, pies wbiegł na podwórko zaszczekał dwa razy i wybiegł za gwizdem właścicielki, ja na podwórku sąsiadki stałem nieruchomo jeszcze przez 15 minut serce mi waliło jak bym miał zaraz zawały dostać, całe ciało się trzęsie. po 15 minutach lekko dochodzę do świadomości biorę pierwszą lepszą łopatę do śniegu i jadę w kierunku domu. gdy jestem w domu uświadamiam sobie co mogło by być gdy by pies mnie dopadł. I  tak do teraz panicznie boje sie wyjść poza własne podwórko, mało tego boje się, gdy moja mama z moją roczną siostrzenicą idą na spacer. Co robić gdzie gdy sytuacja sie powtórzy?  znam sie trochę na  psychice psów i większości przypadków jest taka ze jeśli pies atakuje jednego razu i atak niedojdzie do skutku, to drugim razem nie zawaha sie  i zaatakuje dwa razy sprawniej i mocniej!     
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedz #2 : 2010-03-08, 20:10 »

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedź #3 : 2010-03-08, 20:31 »
Następnym razem postaraj się odwrócić do psa bokiem (albo wyraźnie odwrócić głowę, co w Twoim przypadku będzie łatwiejsze), ziewnąć. Przede wszystkim nie patrzeć bezpośrednio na psa (raczej obserwuj go kątem oka). I nie uciekać - to wzbudza w psie chęć gonienia, polowania, a w tej sytuacji niestety Ty jesteś ofiarą. Jeżeli ta kobieta jest Twoją sąsiadką czy mieszka w okolicy postaraj się z nią porozmawiać, nakłonić do poznania Ciebie z psem w bezpiecznych warunkach. Zapewne nie raz jeszcze będziesz miał kontakt z tym psem i lepiej, żeby był on pozytywny ;). Poproś, żeby właścicielka psa wzięła go an smycz i podprowadziła do Ciebie, Ty w tym czasie pozwól się psu obwąchać, daj kilka smakołyków, jeżeli pies na to pozwoli - pogłaskaj.

Co do spaceru mamy z siostrzenicą - pies dla nich nie musi być niebezpieczny. Psy często objawiają agresję w stosunku do czegoś nowego, do czego nie były dotychczas przyzwyczajone. Tutaj takim nowym czynnikiem była osoba poruszająca się na wózku, dla psa nie jest to normalny widok. Ludzie bardzo często zaniedbują pewne elementy socjalizacji psów i efektem tego może być strach/agresja (tak naprawdę wystarczy, że pies nie był przyzwyczajany i zapoznawany z osobami na wózkach inwalidzkich, a nowych rzeczy nie akceptuje zbyt szybko). Oczywiście nie twierdzę, że jest to słuszne rozumowanie, bo nie wiem jak pies zachowuje się w innych sytuacjach, w stosunku do innych osób, dzieci, osób starszych itp. Pokazuję jedynie co mogło być przyczyną takiego zachowania, a o czym często się nie myśli ;)
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedź #4 : 2010-03-08, 20:33 »
Kiedy atakuje mnie pies, a wiem, ze nie mam szans uciec, stoję i czekam, aż go odciągną... Mam takiego przyjemniaczka, który nieraz już dopadł mnie przy drzwiach mieszkania, wyskoczywszy od sąsiadów :roll:  Psy doskonale wyczuwają strach, dlatego dobrze zachować zimną krew (wiem, łatwo gadać), nie należy też patrzeć psu w oczy, bo traktuje to jak wyzwanie. A taką opiekunkę, która nie wie, że psa trzeba trzymać na smyczy, należałoby pouczyć dobitnie :roll: Jak nie poskutkują Wasze uwagi, może straż miejska będzie bardziej przekonująca?
Zapisane
IBDG Wrocław

skazany2008

  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedź #5 : 2010-03-08, 20:41 »
Kiedy atakuje mnie pies, a wiem, ze nie mam szans uciec, stoję i czekam, aż go odciągną... Mam takiego przyjemniaczka, który nieraz już dopadł mnie przy drzwiach mieszkania, wyskoczywszy od sąsiadów :roll:  Psy doskonale wyczuwają strach, dlatego dobrze zachować zimną krew (wiem, łatwo gadać), nie należy też patrzeć psu w oczy, bo traktuje to jak wyzwanie. A taką opiekunkę, która nie wie, że psa trzeba trzymać na smyczy, należałoby pouczyć dobitnie :roll: Jak nie poskutkują Wasze uwagi, może straż miejska będzie bardziej przekonująca?


tak wiem ze nie należy patrzeć psu w oczy.;] a co do strachu to spróbuj kiedyś siąść na krześle kolo owczarka niemieckiego bo takiej wielkości był pies.;p jak na moja psychike strach w sytuacji gdzie pies jest tak wysoki ze stojąc obok niego sięga ci po klatkę piersiową<mowa tu  o pozycji siedzącej> to strachu nie da sie zatuszować. zastanawia m sie nad kupnem jakiegos gazu na psy acz kol-wiek widok psa gotowego do ataku paraliżuje mnie doszczętnie.
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedź #6 : 2010-03-09, 17:42 »
Dużo lepiej przeciwdziałać psiej agresji metodami pokojowymi. W różnych miejscach tego Forum pisałem o roli wycia jako czynnika anty-agresyjnego. Niestety nigdy (czego bardzo żałuję) nie miałem okazji wypróbować tej metody.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedź #7 : 2010-03-09, 18:53 »
spróbuj kiedyś siąść na krześle kolo owczarka niemieckiego bo takiej wielkości był pies.;p
Dlatego napisałam, że łatwo powiedzieć... W każdym razie ucieczka to kiepski pomysł... Skoro uciekasz, to pies Cię goni, wiadomo...

Rozumiem, że to był incydent, a nie regularne napadanie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której miałbyś się bać poruszać po ulicy... Tak czy siak kobieta musi zrobić coś więcej poza gwizdaniem... :roll:

Ja do 'swojego' agresora wybrałam się z kością z mięsem... Taka gałązka oliwna dla zwierza ;) Niestety, okazało się, że ów kości nie jada ze wzglądu na słabe zęby... Jeszcze mnie opierdzielił, stojąc obok sąsiadki, że śmiem mu do drzwi dzwonić :lol:
Zapisane
IBDG Wrocław

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedź #8 : 2010-03-09, 22:44 »
Żółwik, czy jak to się zwie, to też zły pomysł. xD
Najlepsza jest ucieczka, ale tylko ta skuteczna. :P
Zapisane
Podpis bez przekazu.

Forum Zwierzaki

Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedz #8 : 2010-03-09, 22:44 »

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedź #9 : 2010-03-11, 15:41 »
Żółwik, czy jak to się zwie, to też zły pomysł. xD
Najlepsza jest ucieczka, ale tylko ta skuteczna. :P
Z całą pewnością ucieczka przed atakującym psem jest bardzo złym i skazanym na niepowodzenie pomysłem. Pies bowiem jest dużo szybszy od człowieka i zawsze go dogoni.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedź #10 : 2010-03-11, 16:55 »
jako tako pies mnie nie zaatakował z agresją, raczej żeby poszczekać, najczęściej gwiżdże na niego, albo po prostu mówię spokojnym głosem. broń boże ucieczka, no chyba ze stoi się dwa kroki od furtki to można się za nią schować ale w innym przypadku nie, pies pobiegnie byleby biec i straszyć.
jak na mnie ostatnio jamnikowaty z podwórka na wsi zaczął szczekać i iść, to odwróciłam się, on stanął i dalej szczekał, akurat miałam w kieszeni chrupki to mu rzuciłam pod nogi (nie w niego, a przez niego) to zjadł i dalej szedł do mnie... tyle że teraz chciał jeść, jak powiedziałam 'do domu' to zawrócił ;)
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Nanami

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7
    • WWW
Odp: Agresja u psów-artykuł na onecie
« Odpowiedź #11 : 2010-03-11, 20:52 »
Jeśli ktoś czuje sie szczególnie narazony na ataki psów (vide własnie osoba poruszająca się na wózku) to najlepiej by było sie zaopatrzyc w gaz pieprzowy, paralizator albo coś z tego ustrojstwa i nosić w kieszeni. Jest całkiem skuteczny, no i daje argument do ręki 'weź pan tego swojego psa, bo mu sie stanie krzywda' i możesz to poprzeć. Oczywiscie psu sie nie stanie realna krzywda, ale poczuje i powinno go to zniechecic do ataku, a własciciela skutecznie zmobilizowac do odwołania swojego psiura.

No niestety, Polska mentalność i odpowiedzialność jest po prostu powalająca.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.104 sekund z 25 zapytaniami.