Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Nagła agresja wobec opieukna  (Przeczytany 8542 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Nagła agresja wobec opieukna
« : 2008-09-28, 23:40 »
Mam owczarka niemieckiego w grudniu skonczy 2 lata jest to moj drugi pies wcześniej przez 9 lat miałam boksera. Problem jest tego typu że w ciągy 2 latch zdarzyło mu się ostro na mnie warczeć nie mam pojęcia czym jest to spowodowane. Obecnie studiuje wiec malo bywam w domu ale do 9 miesiaca jego zycia bylam ciagle przy nim w domu wychodze z nim na spacery tak jak reszta domownikow bardzo sie cieszy kiedy idziemy razem na spacer ale tylko wobec mnie mial dwa wypadki zachowan agresywnych. Pierwszy siedzialm na fotelu on siadl na przeciwko mnie zaczol dziwnie patrzec i warczal a drugi byl glaskany przez innego domowinka a ja rowniez siedizlam na fotelu i sytulacja sie powtorzyla. Pierwsza sytulacja miala miejsce jak zadko bywalm w domu wiec moze jakos mozna to wytlumaczyc ale ta druga przez 3 miesiace wakacji znowu bylam glowna osoba wychodzaca z nim a on zachowal sie w taki dziwny sposob wobec mnie nie bardzo wiemy co z tym zrobic. Teraz wyjezdzam na 2 rok studiow wiec znowu bede go widziec 3 dni w miesiacu ale wolalbym aby te spotkania przebiegaly pozytwnie a nie z takimi dziwnymi sytulacjami
Zapisane
To piekło nie raj :)

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #1 : 2008-09-28, 23:42 »
Może sobie oznaczył, że to jego fotel?
I był zły jak siedziałaś na jego fotelu?
Ja na psach za bardzo się nie znam, musisz poczekać na zapsionych, aż coś napiszą. ;p
Zapisane
Podpis bez przekazu.

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #2 : 2008-09-28, 23:54 »
mowiac wprost - nie ty masz psa. Maja go ci co sie nim opiekuja. Pies albo nie uwaza cie za czlonka stada, albo wg. niego jestes najnizej w hierarchii.

Tak czy inaczej - pomoc tu moze behawiorysta. Tyle, ze to TY musialabys z psem do niego chodzic. inaczej nie licz na to, ze spotkania beda mile.  Ani teraz gdy rzadko bbywasz w domu, ani po tym jak skonczysz studia.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Forum Zwierzaki

Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedz #2 : 2008-09-28, 23:54 »

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #3 : 2008-09-29, 00:07 »
no tak ale nie tylko ja studiuje w moim domu i nie tylko ja tam bywam rzadko ;] aa czy kompletnego znaczenia nie ma ze wychowyalam go przez prawie caly pierwszy rok jego zycia. Czyli mam przyjezdzac i go nie zauwarzac taka jest twoja rada?
Zapisane
To piekło nie raj :)

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #4 : 2008-09-29, 00:48 »
wyjechlas w czasie gdy on byl w okresie dojrzewania - w najwazniejszym czasie jesli chodzi o ustalanie hierarchii - w takiej sytuacji - obojetnie czy przedtem w hierarchii bylas wyzej (raczej na pewno bylas) czy nie - "odstapilas" mu swoje miejsce w stadzie. Gdybys wyjechala juz PO tym okresie, sytuacja wygladalaby najprawdopodobniej inaczej.

Cytuj
Czyli mam przyjezdzac i go nie zauwarzac taka jest twoja rada?


chyba najgorsze co mozna zrobic w takiej sytuacji. Przede wszytskim nie moze zostac tak jak jest - bo predzej czy pozniej moze dojsc do sytuacji, gdy cos wybitnie psu sie nie spodoba.

Przede wszystkim poczytaj o odzyskiwaniu pozycji w hierarchii, skontaktuj sie z jakims behawiorysta  - i podczas pobytu w domu staraj sie odzyskac "wladze".

Żadnych praktycznych rad co do tego jak to zrobic ci nie dam - resocjalizacja to nie moja dzialka, a moje sposoby moglyby ci powaznie zaszkodzic.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #5 : 2008-09-29, 09:20 »
W czasie zachowań agresywnych można zacząć wyć. Wycie bowiem uspokaja psy (podobnie jak ich przodków-wilki) i roztacza wokół nich atmosferę przyjaźni. Nie wiem czy jest to środek odpowiedni na dłuższą metę. Zgadzam się z Iras należałoby zwrócić się o poradę do psiego psychologa (terminu behawiorysta nie lubię). Może warto Pat zaprosić do Twojego domu ekipę Psiego Psychologa (program TVP1).? 
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #6 : 2008-09-29, 11:47 »
Ja dodam tylko od siebie, w zeszlym roku w domu nie bylo mnie 4 miesiace, gdy wrocilam do domu pies w ogole mnie nie poznal, takie mialam wrazenie, przyjechalam w nocy, on spal, jak mnie zaowazyl zaczal warczec, szczekac, jezyc sie.. :/ pozniej od samego rana do wieczora do mnie nie podchodzil, obserowal z daleka.. (dziwne bo tak to on nawet obcych nie traktuje :D ) dopiero po kilku dniach, albo zaskoczyl albo zaakceptowal mnie jako nowego czlonka stada, ale ze zaczal mnie sluchac tak jak wczesniej to wydaje mi sie ze to pierwsza opcja, bo w domu rodzinnym sluchal tylko moja mama i mnie, reszty rodziny nie zaowazal.. ;)

teraz pies nie widzial mnie 6 miesiecy, rodzice juz wczesniej pisali do mnie ze zmienil sie i to bardzo, ze to nie ten sam pies, gryzie, i ma swoje odchyly (stracil calkowicie sluch, ma 16 lat) takze to rowniez rozumie, jednak teraz jakos lagodniej mnie przyjal, znow chcial mnie pogryzc jak chcialam go dotknac nad ranem, ale juz w poludnie traktowal mnie w miare ok.. a na nastepny dzien bylo super ;) pilnuje sie bardzo (to wynik raczej tego ze juz nie slyszy i czuje sie slaby) ja pewnie juz nie zdaze odwiedzic rodziny gdy Mikus zyje, chyba ze stanie sie cud.. nie zmieniam wlasnego psa (w  sumie juz nie mojego..) nie przesadza sie starych drzew (a chcialam go do siebie sciagnac)
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #7 : 2008-09-29, 13:52 »
Cytuj
Może warto Pat zaprosić do Twojego domu ekipę Psiego Psychologa (program TVP1).?


Czu uważasz że rady tej pani są zawsze dobre? :P

I w ogóle skąd tej pomysł z wyciem? Pierwsze słysze ;)

Pat, czy zdarzały się takie zachowania wobec innych członków rodziny? czy do tej pory pies wobec kogokolwiek oprocz ciebie przejawiał agresje?
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #8 : 2008-09-29, 16:51 »


Czu uważasz że rady tej pani są zawsze dobre? :P

I w ogóle skąd tej pomysł z wyciem? Pierwsze słysze ;)

Pat, czy zdarzały się takie zachowania wobec innych członków rodziny? czy do tej pory pies wobec kogokolwiek oprocz ciebie przejawiał agresje?
Tak jak pisałem powyżej wycie uspokaja i powoduje, że nikomu nic złego stać się nie może. Wzmacnia również strukturę stada oraz poczucie przynależności do niego. Psy pochodzą od wilków w związku z czym działanie wycia dotyczy ich również.
Jeżeli chodzi o rady, to nikt nie ma monopolu na udzielanie tylko dobrych rad. Każdemu może zdarzyć się "wypadek przy pracy." 
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Forum Zwierzaki

Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedz #8 : 2008-09-29, 16:51 »

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #9 : 2008-09-30, 17:26 »
Cytuj
Tak jak pisałem powyżej wycie uspokaja i powoduje, że nikomu nic złego stać się nie może. Wzmacnia również strukturę stada oraz poczucie przynależności do niego. Psy pochodzą od wilków w związku z czym działanie wycia dotyczy ich również.

Mówiełam to wielokrotnie ale powtórze jeszcze raz; gesty, dźwięki itp które dobrze funkcjonują w relacji pies- pies często nie znaczą lub znaczą zupełnie coś innego niż w relacji pies-człowiek. Nie zauważasz tego na codzień? Naprawde sądzisz że pies traktuje człowieka jak psa chodzacego na dwóch łapach?

Jak ktoś pragnie wzmocnić więź z psem, to niech z nim pracuje, bawi się, uczy....wyciem to się raczej niewiele zdziała.
Cytuj
Jeżeli chodzi o rady, to nikt nie ma monopolu na udzielanie tylko dobrych rad. Każdemu może zdarzyć się "wypadek przy pracy." 
Co nazywasz "wypadkami przy pracy"?
Mi chodziło o metody tej pani, sposoby radzenia sobie z problemami.
Dla mnie absolutnie nie jest to osoba godna polecenia!
Zapisane

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #10 : 2008-09-30, 22:31 »
tak ale ta pani nie zobaczy tego zachowania bo zdarzylo mu sie to drugi raz w ciagu 2 lat. Zawsze wzmacniamy wiez miedzy nami bo bawimy sie razem chodzimy na spacery. W kazdym razie dziekuje za pomoc a w moim miescie o psiego psychologa bedzie bardzo ciezko... a chyba sama rozmowa tu nie wystarczy mimo wszytko bardzo dziekuje;)
Zapisane
To piekło nie raj :)

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #11 : 2008-10-01, 16:29 »
Ludzie często antropomorfizują psy. Psy również  popełniają ten sam błąd kynomorfizując ludzi. Jako biolog interesujący się zachowaniami zwierząt jestem o tym przekonany. Shaun Ellis w relacjach z wilkami używał ich języka ciała i dźwięków. Efektem tego było najwyższe miejsce w wilczej hierarchii (przywódca stada).
   
 
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #12 : 2008-10-02, 17:43 »
Ludzie często antropomorfizują psy. Psy również  popełniają ten sam błąd kynomorfizując ludzi. Jako biolog interesujący się zachowaniami zwierząt jestem o tym przekonany. Shaun Ellis w relacjach z wilkami używał ich języka ciała i dźwięków. Efektem tego było najwyższe miejsce w wilczej hierarchii (przywódca stada).
   
 
Czy dobrze zrozumiałam, według ciebie człowiek powienien szczekać, wyć, ocierać się, obwąchiwać i wykonywać  szereg o innych psich czynności w celu właściwej komunikacji??
 
 
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #13 : 2008-10-03, 12:41 »
Czy dobrze zrozumiałam, według ciebie człowiek powienien szczekać, wyć, ocierać się, obwąchiwać i wykonywać  szereg o innych psich czynności w celu właściwej komunikacji??
 
 
Nie o to mi chodziło. W poprzednim poście napisałaś, że sygnały, które dobrze funkcjonują w relacji pies-pies często nie znaczą lub znaczą coś innego w relacji pies-człowiek.
Na przykładzie Shauna Ellisa wykazałem, że tak nie jest.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #14 : 2008-10-05, 13:45 »
Dalej podtrzymuje co to napisałam, tu naprawde nie trzeba żadnych amerykańskich(?) eksperymantów, wystarczy poobserować własnego psa i wyciągnąć wnioski.

Po za tym pies to nie wilk, stosujesz zbyt daleko idące uproszczenia.
Tak jakby.....zalatuje Fisherem ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedz #14 : 2008-10-05, 13:45 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #15 : 2008-10-05, 14:50 »
Cytuj
wystarczy poobserować własnego psa i wyciągnąć wnioski.

wnisoki z obserwacji mojego stada + roznych znalezionych itp. sa takie, ze czlonek psiego stada, bez wzgledu na gatunek - jest traktowany jak pies...

pies to nie wilk - owszem.pies to gatunek udomiony - co sprawilo, ze sporo z zachowan przdkow zaniklo - nie zmienia to jednak faktu, ze zey sprowadzic psa na odpowiednie miejsce w hierarchii, trzeba stosowac sie JEGO regul. jak pies przy misce zacznie na ciebie warzcec, to co zroisz? poprosisz go y ci miske oddal? odejdziesz dajac mu swiadectwo ze jest wyzej w stadzie? ja sie na takiego wydre - a jesli to nic nie da, albo odniesie odworotny skutek - dostanie w leb.

Mialam kiedys znalezionego ONa  - totalny dominant, z tak zjechana psychika, ze glowa mala. Chodzaca furia. Zdarzylo sie kiedys, ze osobnik sporo nizszy w hierarchii wlazl mu w droge (ja). W doslownym tego slowa znaczeniu - skopalam go z jego pozycji (glanami) i raz na zawsze przestalam miec z nim prolbemy.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #16 : 2008-10-05, 17:01 »
Cytuj
jak pies przy misce zacznie na ciebie warzcec, to co zroisz? poprosisz go y ci miske oddal? odejdziesz dajac mu swiadectwo ze jest wyzej w stadzie? ja sie na takiego wydre - a jesli to nic nie da, albo odniesie odworotny skutek - dostanie w leb

ja się ani nie wydzieram ani nie daje w łeb ;) Traktuje go w zupełnie inny sposób.

Zresztą miałam kiedyś tymczasowo takiego psa (ktory początkowo warczał przy misce), gdybym swosowała twoje metody to nigdy nie wyszedłby na prostą.

Ja jestem aboslutnie anty jeśli chodzi o teorie dominacji.

Poznałam już troche te twoje sposoby wychowywania psów, ok, "nie mój cyrk nie moje małpy", boje się tylko o tych którzy zechca cie naśladować, może dojść do tragedii niestety. Pysk psa jest szybszy niż ludzka ręka, wchodzenie w siłową konfrontacje z psem jest baaardzo ryzykowne.
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #17 : 2008-10-05, 18:31 »
Cytuj
boje się tylko o tych którzy zechca cie naśladować, może dojść do tragedii niestety.

wyzej juz pisalam, ze rad pod tym wzgledem nie zamierzam dawac, bo moglyby zaszkodzic. Nie kazdy wlasciciel bedzie mial na tyle odwagi by przeciwstawic sie warczacemu psu. Nie kazdy wlasciciel bedzie tez w stanie przewidziec do jakiego stopnia jest podporzadkowany.

Co do warczenia przy misce - tu jest jeszcze kwestia tego dlaczego pies warczy - przyczyne tez trzeba znac.

Cytuj
Ja jestem aboslutnie anty jeśli chodzi o teorie dominacji.

widzisz - w moim przypadku jest ta kwestia, ze nie raz mialam okazje porownac sobie zachowanie psow w stadzie i psow, ktore rzadza ludzkim stadem. Dominacja to nie teoria, ktora mozna przyjac lub odrzucic - to fakt i problem wielu, BARDZO wielu wlascicieli.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #18 : 2008-10-05, 23:13 »
Cytuj
widzisz - w moim przypadku jest ta kwestia, ze nie raz mialam okazje porownac sobie zachowanie psow w stadzie i psow, ktore rzadza ludzkim stadem. Dominacja to nie teoria, ktora mozna przyjac lub odrzucic - to fakt i problem wielu, BARDZO wielu wlascicieli.
A kto uznał to za fakt? Ty?
Wielu szkoleniowćow znanych, cenionych twierdzi że pies z ludźmi nie ustala hierarchi, więc nie można mówić o "fakcie".
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #19 : 2008-10-05, 23:30 »
problem polega na tym, ze 99% szkoleniowcow nigdy nie widzialo relacji w stadzie psow i nie mialo okazji porownac zachowania owego stada do zachowania stada wobec ludzi
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #20 : 2008-10-06, 09:28 »
Dalej podtrzymuje co to napisałam, tu naprawde nie trzeba żadnych amerykańskich(?) eksperymantów, wystarczy poobserować własnego psa i wyciągnąć wnioski.

Po za tym pies to nie wilk, stosujesz zbyt daleko idące uproszczenia.
Tak jakby.....zalatuje Fisherem ;)
Moja skromna filozofia patrzenia na psy różni się znacznie od poglądów Fishera. Nie jestem entuzjastą jego książek. Bliskie natomiast memu sercu są wywody prof. Stanleya Corena, którego osobiście uważam za jednego z największych psich autorytetów naszych czasów.
Zauważ Aujeszko, że nie tak dawno zmodyfikowano przynależność systematyczną psów. Obecnie nie są one gatunkiem, lecz podgatunkiem wilka (Canis lupus familiaris). Wynika z tego, że psu bardzo blisko do wilka.
BTW dominacji podzielam w tej kwestii zdanie Iras. Ustalanie hierarchii dokonywane przez naszych ulubieńców to właśnie spadek po wilkach. Psy mają to po prostu w swoich genach.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Forum Zwierzaki

Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedz #20 : 2008-10-06, 09:28 »

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #21 : 2008-10-07, 19:56 »
W jednym domu mieszkają dwa psy. Jeden jest tam stale, drugi przyjezdny - jest tam często i często na kilka miesięcy. Kiedy oba psy są w domu, jeden pies zawsze jest na piętrze, drugi na parterze. Psy nie wchodzą sobie w drogę - każdy siedzi "u siebie". Każdy pies ma swoją miskę, jeden nie je z miski drugiego. Żaden nie czeka, aż drugi zje pierwszy. Jaka tu jest hierarchia?

Moje zdanie na temat teorii dominacji idealnie opisuje Jean Donaldson w "PIES I CZŁOWIEK Jak żyć zgodnie pod jednym dachem" - rozdział pierwszy, podrozdział "Mit dominacji". Mogę zeskanować.

Autorce tematu polecam "Sygnały uspokajające" Turid Rugaas - ich znajomość może uchronić przed pogryzieniem, jeżeli zdarzy się po raz kolejny podobna sytuacja. Oczywiście również zgadzam się, że wizyta u behawiorysty potrzebna.
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #22 : 2008-10-07, 20:22 »
Cytuj
Jaka tu jest hierarchia?

sam sobie odpowiedziales

Cytuj
jeden pies zawsze jest na piętrze, drugi na parterze. Psy nie wchodzą sobie w drogę - każdy siedzi "u siebie".Każdy pies ma swoją miskę, jeden nie je z miski drugiego.

ja zas mam oostatnio okazje ogladac jak stary samiec jest pomalu degradowany przez mlodszego.

Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #23 : 2008-10-07, 20:34 »
jestem dziewczyną

Opisałam sytuację, czekam na odpowiedź, gdzie jest hierarchia. Moim zdaniem nie ma jej tu. Żaden pies nigdy nie próbował podporządkowywać sobie drugiego.
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #24 : 2008-10-09, 15:25 »
jestem dziewczyną

Opisałam sytuację, czekam na odpowiedź, gdzie jest hierarchia. Moim zdaniem nie ma jej tu. Żaden pies nigdy nie próbował podporządkowywać sobie drugiego.
Może te pieski są różnej płci? Z tego co wiem ustalanie hierarchii odbywa się w obrębie tej samej płci. Innymi słowy psy ustanawiają hierarchię dla siebie, a suki dla suczek.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #25 : 2008-10-09, 18:43 »
dwa psy, żaden nie kastrowany, oba mniej więcej 6 letnie. Oba wychowywane w bardzo podobny sposób...
Zapisane

Kiba

  • *
  • Wiadomości: 2413
  • Mistrz szpadla i kielni :D
    • WWW
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #26 : 2008-10-09, 19:04 »
W jednym domu mieszkają dwa psy. Jeden jest tam stale, drugi przyjezdny - jest tam często i często na kilka miesięcy. Kiedy oba psy są w domu, jeden pies zawsze jest na piętrze, drugi na parterze. Psy nie wchodzą sobie w drogę - każdy siedzi "u siebie". Każdy pies ma swoją miskę, jeden nie je z miski drugiego. Żaden nie czeka, aż drugi zje pierwszy. Jaka tu jest hierarchia?

Jak dla mnie odpowiedź jest tutaj - psy nie stanowią stada, tylko ze sobą żyją. W związku z tym nie ma raczej potrzeby ustalania hierarchii, zwłaszcza że żaden nie probuje zdominować drugiego. Tyle.
Zapisane
Higaisha no shita wa arimasen.

Nie muszę znać Twojego zdania. Mam swoje.

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #27 : 2008-10-09, 22:05 »
Ale czy to nie jest sprzeczne z TD?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedz #27 : 2008-10-09, 22:05 »

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #28 : 2008-10-10, 15:10 »
Ale czy to nie jest sprzeczne z TD?
Myślę, że nie. Być może wyjaśnienie tej historii podał (podała) Kiba.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Nagła agresja wobec opieukna
« Odpowiedź #29 : 2008-10-10, 16:07 »
Jak dla mnie odpowiedź jest tutaj - psy nie stanowią stada, tylko ze sobą żyją. W związku z tym nie ma raczej potrzeby ustalania hierarchii, zwłaszcza że żaden nie probuje zdominować drugiego. Tyle.

Dla mnie to jest zaprzeczenie TD. Teoretycznie wilki żyjące na jednym terenie będą należeć do jednego stada, w innym wypadku któryś z nich musi ten tern opuścić. W związku z tym, że żaden z psów nie ma możliwości opuszczenia domu powinny one albo non-stop walczyć ze sobą, albo ustalić hierarchię i żyć zgodnie tworząc stado.
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.101 sekund z 28 zapytaniami.