Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.  (Przeczytany 6784 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
 Petycja przeciwko nowelizacji USTAWY O OCHRONIE ZWIERZĄT.

    http://www.petycje.pl/6028
Zapisane
Podpis bez przekazu.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #1 : 2010-11-24, 22:00 »
A to dosyć ciekawe .....

z petycji:
Cytuj
Autorzy nowelizacji bez jakiegokolwiek uzasadnienia zaproponowali wprowadzenie zapisów, pozwalających na zabijanie
zwierząt przez każdego, każdą metodą, która według osoby uśmiercającej nosi znamiona metody humanitarnej. Poszerzyli
prawo dokonywania odstrzału zwierząt na wszystkie osoby uprawnione do posiadania broni
, a także zaproponowali zapis,
zgodnie z którym zwierzęta w schronisku mogą być zabijane przez osoby inne niż lekarz weterynarii.

a przecież jeszcze niedawno pisano,że:

Cytuj
Nowa ustawa zakazuje myśliwym strzelania do psów. Zgodnie z obowiązującym prawem można strzelać do psów czy kotów przebywających bez dozoru człowieka na terenie obwodów łowieckich, w odległości większej niż 200 metrów od zabudowań mieszkalnych.

- Chcemy ukrócić proceder strzelania do psów. Było wiele sytuacji, kiedy psy wyprowadzane na spacer zostały zastrzelone przez myśliwych. Kiedy pies znajdzie się w obwodzie łowieckim, myśliwy - jeśli uzna, że taka jest potrzeba - będzie mógł go odłowić i odstawić do schroniska. Ale nie będzie można do niego strzelać - mówi Mucha.

http://fakty.interia.pl/polska/news/koniec-z-kocimi-skorkami-i-psim-smalcem,1556566

czyżby skutek myśliwskich protestów i lobbingu? ... :roll:

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #2 : 2010-11-27, 13:52 »
http://www.ktoz.krakow.pl/articles/article/44

fragment:

Cytuj
Istnieje realne niebezpieczeństwo, że projekt zmian w Ustawie o Ochronie Zwierząt (bubel prawny sporządzony na zlecenie pana Jandy ze Straży dla Zwierząt) wejdzie w życie. Projekt ten został skrytykowany i oprotestowany przez wiele organizacji pro zwierzęcych. Posłanka Mucha oświadczyła na swojej stronie, że wycofuje się z popierania go.
Niestety nie dotrzymała słowa – projekt został „po cichu” podsunięty wielu posłom do podpisu i 23.11.2010 ma trafić do Sejmu. W załączeniu projekt zmian w Ustawie oraz opinia prawna dotycząca tych zmian. Treść projektu nie jest nigdzie oficjalnie publikowana, aby uniknąć protestów.
Media otrzymały ten projekt z zastrzeżeniem, że nie jest on do publikacji. Główne stacje telewizyjne i gazety nie są zainteresowane publikacją dyskusji i opinii na temat tego projektu, gdyż cyt. „obiecały prezentować poparcie dla projektu”. Komu obiecały? Kto jest beneficjentem proponowanych zmian? Obawiamy się, że jest „zamówienie polityczne” na rozwiązania zawarte w projekcie. Otóż wprowadzenie tych zmian umożliwi bezkarną w majestacie prawa eksterminację bezdomnych psów i kotów przed EURO 2012.
Większość z nas podpisywała petycje w sprawie eksterminacji bezdomnych zwierząt w Chinach i obecnie na Ukrainie, nie mając pojęcia, że podobne rozwiązanie jest przewidywane w Polsce.
Czasu jest mało – jeśli pozwolimy na wprowadzenie zmian w Ustawie zgodnie z w/wym. projektem staniemy przed faktem, że w środku Europy w cywilizowanym kraju będą masowo mordowane bezdomne zwierzęta, bo prawo na to zezwala. A my będziemy mogli tylko podpisać petycję, aby to prawo zmienić…
Pozostało nam tylko „pospolite ruszenie”, bo oficjalne protesty skierowane do Kancelarii Sejmu oraz Kancelarii Prezydenta pozostały bez echa.

Forum Zwierzaki

Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedz #2 : 2010-11-27, 13:52 »

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #3 : 2010-12-17, 19:34 »
Nowelizacja chyba już całkowicie upadła ...

http://www.polityka.pl/kraj/rozmowy/1511094,1,rozmowa-z-prof-andrzejem-elzanowskim-zoologiem-i-bioetykiem.read

o strzelaniu do psów i kotów:

Cytuj
Chcieliście zabronić myśliwym strzelania do błąkających się psów i kotów. Jak dużą skalę ma dziś to zjawisko?

Statystyk nie ma, ale ciągle płyną sygnały, że gdzieś w Polsce myśliwy zastrzelił psa nawet na oczach właścicieli. A ile ginie poza tym? Kotów nikt nie jest w stanie policzyć. Na wsiach sytuacja jest taka, że kot po prostu pewnego dnia nie wraca i właściciel bierze sobie nowego. Wystarczy otworzyć miesięcznik „Łowiec Polski”, by zobaczyć dzielnych strażników łowieckich, targających za ogony zastrzelone koty. Kto tu jest winny? Kot, że wyszedł zapolować na norniki? Właściciel, że nie zrobił kotoszczelnego ogrodzenia i pozwolił mu wyjść? Koty nie powodują znaczących szkód łowieckich, ale myśliwi lubią sobie postrzelać do dobrze widocznych ruchomych celów. To paradoks, że kilka lat temu lobby myśliwskiemu udało się przemycić do ustawy o ochronie zwierząt przepis o strzelaniu do psów i kotów. I nie będzie łatwo go zmienić, bo lobby myśliwskie jest nadal silne w Sejmie. A mamy przeciwko sobie także część działaczy ochrony przyrody, których interesują tylko gatunki dzikie, przynajmniej dopóki są rzadkie. Ale próbować trzeba.

o psach na łańcuchach:

Cytuj
Poseł Eugeniusz Kłopotek powiedział, żeby się od tego odczepić, bo to na wsi „zwyczaj uświęcony tradycją”, jakby tradycja mogła cokolwiek uświęcać. Ale ja jestem do bólu realistą, dlatego i tak byłbym ostrożny z innego powodu. Mieszkałem wiele lat na podwrocławskiej wsi i obserwowałem, jak wygląda sytuacja. Gdyby wprowadzić zakaz trzymania psów na łańcuchach, to byłby albo papierowy przepis, który się ośmieszy, albo katastrofa humanitarna. Przecież chłopi, którzy dziś trzymają psy na łańcuchach, nie zbudują im zaraz obszernych kojców, nie mówiąc już o odpowiednich ogrodzeniach. Albo puszczą je luzem i tysiące błąkających się psów wpadnie pod samochody lub zostanie zastrzelonych przez myśliwych. Albo zamkną je na minimalnej powierzchni. Zakaz trzymania psów na łańcuchach powinien mieć długie vacatio legis i przepisy towarzyszące, szczególnie określenie minimalnej powierzchni, na której można trzymać psa, oraz ustawowy zakaz wypuszczania psów bez nadzoru i oznakowania umożliwiającego kontakt z właścicielem.

i o futrach:

Cytuj
Zabijanie zwierząt na futra to też jedna z kwestii nie do ruszenia przez najbliższe lata?

Ja bym ten temat podjął, ale to musiałoby być poprzedzone ogromną kampanią społeczną. Tak to się robi na świecie: jedna sprawa, jedna kampania, jedna duża zmiana w prawie. Zakazy produkcji naturalnych futer w Wielkiej Brytanii czy Holandii osiągnięte zostały po wieloletnich zmasowanych kampaniach, specjalnie zaplanowanych przeciwko temu odrażającemu przemysłowi. Nie można jednocześnie zantagonizować wszystkich.

jak widać,na polityków nie ma co liczyć ...
PO sprawy zwierząt w ogóle nie obchodzą
PSL blokuje wszelkie zmiany,w końcu to rolnicy i myśliwi
PIS też nie jest wyjściem,zwłaszcza po tym jak wtedy partia rządząca potraktowała Dolinę Rospudy
SLD też ma pewnie ważniejsze rzeczy na głowie

dodajmy do tego lobby myśliwskie we wszystkich klubach i partiach i mamy polityczną śmierć dla wszelkich zmian.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #4 : 2011-01-07, 15:15 »
Cytuj
Posłowie mieli chronić zwierzęta, ale mocno im szkodzą

Organizacje pozarządowe alarmują, że znowelizowana ustawa o ochronie praw zwierząt to bubel prawny, który spowoduje, że bezkarnie będzie można zabić np. bezdomnego psa, jeśli tylko poczujemy się zagrożeni

http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,8666047,Poslowie_mieli_chronic_zwierzeta__ale_mocno_im_szkodza.html

fragment:

Cytuj
- Zwierzę będzie mógł zabić każdy, kto ma pozwolenie na broń palną. Zwierzęta "stwarzające zagrożenie" będzie mógł zaś zabić każdy, ale ustawodawca nie precyzuje, co znaczy określenie"stwarzanie zagrożenia", co może spowodować, że bezkarnie będzie można mordować np. bezpańskie psy.

- Uśpić zwierzę będą mogły osoby mające uprawnienia do wykonywania zabiegów medycznych na ludziach, np. fizjoterapeuta, masażysta czy kręgarz! Teraz może to zrobić tylko weterynarz, a w sytuacjach szczególnych, jak np. w przypadku agresywnych zwierząt, osoby określone w ustawie, np. policjant lub strażnik miejski.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #6 : 2011-02-23, 04:19 »
Temat wałkowany przez cały dzień,oczywiście,wywołał on wielki gniew wśród myśliwych,którzy odgrażają się że żadnemu psu nie odpuszczą i że każdego położą trupem:

Cytuj
Przed chwilą tragiczna wiadomość, w warmińsko mazurskim trzy psy rozszarpały 5 letniego chłopca.Zgodnie z rozumowaniem pogiętych oszołomów musiały być szkolone do zabijania dzieci.Zero tolerancji każdy burek,kundel czy rasowy jak samopas odejdzie 200m.od domu na pewno po spotkaniu ze mną do obejścia nie wróci chociażby miał rodowody od pokoleń.

http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtopic.php?p=358917#358917

tragedia niewątpliwa ale dla myśliwych jet to kolejny powód do wyżycia się i do pokazania,jacy to z nich są obrońcy,szeryfowie,sędziowie i kaci w jednej osobie.

Thorgal

  • *
  • Wiadomości: 84
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #7 : 2011-02-23, 12:39 »
To jaka według Ciebie powinna być reakcja na takie wydażenie? Może powinno się potępić tylko właściciela psów i rodziców zagryzionego dziecka, tak? A co z pieskami? Im się pewnie należy pomoc psychologa i nowy ciepły dom pełen miłości i szacunku, bo przecież to tylko biedne, kierowane swoimi instynktami, niewinne stworzonka, nieprawdaż? Wczoraj na "łowieckim" Alette dała przykład jakie jest prawdziwe oblicze tzw. miłośników zwierząt, ile mają współczucia dla ludzkiej ofiary. Takie zachowanie jest conajmniej niesmaczne.
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #8 : 2011-02-23, 14:02 »
Moim zdaniem,myśliwym niekoniecznie chodzi o samo dziecko,wypadek ów jest doskonałym pretekstem aby wylać swą żółć,złość i nienawiść do psów i ich właścicieli - ba!,niektórzy piszą nawet że psy powinny zagryźć " nawiedzonych obrońców piesków " lub ich dzieci:

Cytuj
Tak niestety wygląda nasza rzeczywistość i "oświecona" częśc naszego społeczeństwa.
Mam nadzieję że jeżeli jeszcze kiedykolwiek dojdzie do takiej tragedii to spotka to kogoś z tych nawiedzonych obrońców albo przynajmniej ich bliskich.
Może np pani posłanka Mucha pójdzie kiedyś na spacer do lasu i ja wpier....olą takie 3 burasy jakie zagryzły tego nieszczęsnego dzieciaka. Jeżeli ma to kogos spotkać to ona na to zasługuje na pewno. Bo ze oprócz zakazu strzelania psów nie doprowadzi do innego rozwiązania problemu jestem pewien.

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=365028&t=365028

ja nie dopatruję się w tym troski o dziecko,owa troska jest tu tylko pretekstem - jakoś nie widziałem żeby myśliwi reagowali na każdy przypadek zabójstwa,gwałtu,itp.

W moim subiektywnym odczuciu myśliwi nie tylko piętnują psy ale także ich opiekunów,obrońców i miłośników zwierząt jako całość,za to,jacy są i co sobą reprezentują,za to jak myślą i za to że nie myślą tak jak oni,wkurza ich to że my kierujemy się empatią w stosunku do zwierząt,a jak mi tłumaczył jeden myśliwy,empatia dotyczy tylko ludzi.


Forum Zwierzaki

Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedz #8 : 2011-02-23, 14:02 »

Thorgal

  • *
  • Wiadomości: 84
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #9 : 2011-02-24, 09:43 »
Myśliwym właśnie chodzi o dziecko, które zginęło w okropnych męczarniach. O to, że w Polsce "obrońcy, miłośnicy zwierząt" starają sie wprowadzić dla psa status "świętej krowy", która może wszystko a jej nie można nic zrobić. Dlaczego myśliwi mają zabierać stanowisko w sprawie każdego przestępstwa popełnionego w kraju? Zabierają głos w sprawach, które ich jako grupy bezpośrednio dotyczą, a problem wałęsających sie psów takim jest. Dlaczego rezerwujesz określenie obrońca, opiekun , miłośnik zwierząt tylko dla ludzi, którzy podzielają poglądy grupy społecznej, którą reprezentujesz. Nie jesteście jedynymi sprawiedliwymi.
Mysliwi piętnują "obrońców zwierząt" za beztroskie podejście do sprawy wałęsajacych sie psów. Za naiwne myślenie, że kilkoma paragrafami da się zmienić tą skomplikowaną sytuację.
Co do życzenia Pani posłance Musze pogryzienia przez psy, to pamiętam pewne zdarzenie z okolic Poznania. Grupa 5-ciu dużych psów, mieszańców wielkości owczarka niemieckiego, atakowała zwierzęta, okoliczni mieszkańcy bali się wychodzić z domów. Policja umywała ręce. Sytuacja zmieniła się diametrialnie, gdy psia grupa zaatakował bedacą na spacerze ze swoim psem, sędzinę sodu z Poznania. Kobiecie udało sie uciec, jej pies natomiast został zagryziony i zjedzony. Bardzo szybko została zorganizowana obława. W ciagu jednego dnia wszystkie psy zostały odstrzelone w majestacie prawa. Ta sytuacja pokazuje, że jeżeli przytrafi się coś złego osobie, która posiada wpływy, to działania zaradcze podejmowane są nadzwyczaj szybko.
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #10 : 2011-02-24, 14:23 »
Cytat: Thorgal
...w Polsce "obrońcy, miłośnicy zwierząt" starają sie wprowadzić dla psa status "świętej krowy", która może wszystko a jej nie można nic zrobić.
Proszę o przykłady, cytaty z wypowiedzi miłośnika zwierząt, postulującego, że pies ma prawo biegać bez nadzoru, zagryzać i że nie nalezy mu w tym przeszkadzać.
Bo takie gadki, jak w cytacie, to można sobie włożyć... między bajki.

Cytat: Thorgal

Ta sytuacja pokazuje, że jeżeli przytrafi się coś złego osobie, która posiada wpływy, to działania zaradcze podejmowane są nadzwyczaj szybko.
Pamiętam, jak jeden z Was, myśliwych, opisał u nas historię biegającego luzem po lesie psa. Ponieważ wiedział, że pies należy do sędziny czy może prokurator, złapał go i odwiózł do kobiety. Pytam, ile takich 'luzackich' psów wraca do opiekunów, uczynnie odwiezionych przez myśliwego? A ile zostaje już na miejscu... Ta z kolei sytuacja pokazuje, że jeśli się posiada wpływy, można liczyć także na 'łaskawość' myśliwego... Wszak wdzięczność sędziny może się przydać przy innej okazji, kiedy się zastrzeli psa kogoś, kto wpływów nie posiada, ale szum potrafi podnieść...

Sami własnym rozpasaniem doprowadziliście do sytuacji, że chce się Was pozbawić prawa do odstrzału psów i kotów. Tak to jest, kiedy ktoś bez opamiętania korzysta z prawa, a nawet nagina je do swoich potrzeb. Gdybyście ograniczyli odstrzał tylko do sytuacji naprawdę wymagających interwencji (bo, moim zdaniem, czasem jest taka konieczność), nie byłoby afery. Miejcie pretensje do siebie.
Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #11 : 2011-02-24, 16:43 »
Cytuj
O to, że w Polsce "obrońcy, miłośnicy zwierząt" starają sie wprowadzić dla psa status "świętej krowy", która może wszystko a jej nie można nic zrobić.

Pokaż mi,gdzie ktoś z nas twierdzi że psy mają biegać samopas,że mogą zagryzać zwierzęta leśne?
przecież praktycznie każdy wypowiadający się miłośnik zwierząt i opiekun psa apeluje o zmianę prawa,które trzeba zmienić u podstaw,o sterylizację/kastrację psów bezpańskich i schroniskowych,o chipowanie psów i kotów i o ogólnopolską bazę zachipowanych zwierząt,o ograniczenie zwierząt na wsiach,bo nie wszyscy posiadają psa lub kota z miłości do niego,a tylko dlatego że można go mieć,oraz o surowe karanie  puszczania psów luzem.

Cytuj
Dlaczego rezerwujesz określenie obrońca, opiekun , miłośnik zwierząt tylko dla ludzi, którzy podzielają poglądy grupy społecznej, którą reprezentujesz. Nie jesteście jedynymi sprawiedliwymi.

I vice versa
to myśliwi stawiają się w pozycji tych,którzy wiedzą najwięcej,którzy znają się na przyrodzie najlepiej i którzy potrafią rozwiązać wszystkie przyrodnicze problemy lepiej niż inni zainteresowani
ta wasza pycha i przeświadczenie o własnej wyższości jest wręcz irytująca bo w ten sposób stawiacie się ponad resztą społeczeństwa,którym gardzicie - to myśliwi twierdzą że obrońcy zwierząt wierzą że kiełbaski rosną na drzewach w " kiełbaskowym " ogrodzie,itp.
naprawdę,wasza pogarda dla innych ludzi jest porażająca.

Cytuj
Mysliwi piętnują "obrońców zwierząt" za beztroskie podejście do sprawy wałęsajacych sie psów. Za naiwne myślenie, że kilkoma paragrafami da się zmienić tą skomplikowaną sytuację.

Myśliwi natomiast twierdzą że prawa nie da się zmienić bo to nic nie da,bo na to nie ma pieniędzy,bo lepiej przeznaczyć kasę na szpitale,szkoły i sierocińce
to myśliwi piszą że prawa nie trzeba zmieniać bo " lepsze jest wrogiem gorszego "
to część myśliwych w końcu neguje w ogóle zasadność opieki nad bezdomnymi psami,twierdząc że generuje to zbyt duże koszta - przykład podany przez jednego z myśliwych:
schronisko dla 70 psów to koszt 200 tys.zł + dodatkowe koszta eksploatacji
70 naboi to koszt ponad 170 zł

Cytuj
Sami własnym rozpasaniem doprowadziliście do sytuacji, że chce się Was pozbawić prawa do odstrzału psów i kotów. Tak to jest, kiedy ktoś bez opamiętania korzysta z prawa, a nawet nagina je do swoich potrzeb. Gdybyście ograniczyli odstrzał tylko do sytuacji naprawdę wymagających interwencji (bo, moim zdaniem, czasem jest taka konieczność), nie byłoby afery. Miejcie pretensje do siebie.

Niestety,los bezdomnych i bezpańskich psów nie interesuje społeczeństwa ... gdyby myśliwi strzelali do psów zdziczałych a nawet do tych bezpańskich i bezdomnych to,niestety,nie byłoby żadnych protestów ...
problem jest z interpretacją obowiązujących przepisów - żeby zastrzelić psa muszą zaistnieć takie oto warunki:

1. Myśliwy musi mieć upoważnienie wydane przez zarządcę danego obwodu łowieckiego
2. Pies czy kot muszą być bez opieki i wykazywać oznaki zdziczenia
3. Pies czy kot muszą być ponad 200 m od zabudowań mieszkalnych,
4. Pies czy kot musi stanowić zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących w tym łownych, a więc muszą się one znajdować w terenie, gdzie zwierzyna taka przebywa.

myśliwi twierdzą jednak że niekoniecznie,bo jest to tylko jeden z przypadków kiedy pies i kot mogą zostać zastrzelone przez myśliwego - wystarczy że myśliwy uzna iż pies stanowi zagrożenie dla człowieka,zwierzęcia hodowlanego lub dzikiego i już może go zabić,żaden z powyższych warunków nie musi być spełniony:

Cytuj
Jest jeszcze druga sytucja - kiedy istnieje zagrożenie dla życia człowieka, zwierzęcia hodowlanego lub dzikiego kot, pies a także inne zwierzę może zostać zastrzelone. I nie ma tu znaczenia czy jest zdziczałe czy nie, czy ma właściciela czy nie i czy jest 200 m od zabudowań czy nie.

http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=20946&postdays=0&postorder=asc&start=132

myśliwi nadużywają więc owej interpretacji strzelając do każdego psa którego uznają za zagrożenie - i w tym tkwi właśnie problem.
Do tego,myśliwi nie wierzą w żaden inny sposób na rozwiązanie wielu spraw,poza sposobem naszpikowania celu ołowiem.

P.S: w kwestii " rozpasania się " myśliwych w odstrzale psów: zapytałem myśliwych,dlaczego niektórzy z nich strzelają do psa a następnie uciekają z miejsca zdarzenia,skoro postąpili zgodnie z prawem to czemu uciekają? - odpowiedź:

Cytuj
Wycofującym się myśliwym, po zastrzeleniu psa, wcale się nie dziwię – złe prawo daje im możliwość strzału do psa zagrażającemu życiu dzikiego zwierzęcia ale nie daje żadnej ochrony – znacznie lepiej uciec niż narazić się na wielomiesięczne ciągania po prokuraturach i sądach. Zdecydowana większość nagłaśnianych w ostatnich czasach przez media kończy się przyznaniem racji myśliwemu, ale dopiero po wielu różnych przesłuchaniach i rozprawach, kto przy zdrowych zmysłach ma na to czas i ochotę?

http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=20946&postdays=0&postorder=asc&start=33
« Ostatnia zmiana: 2011-02-24, 19:07 autor lis »
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #12 : 2011-02-25, 17:56 »
Cytuj
Prokurator w obronie psów i kotów

Prokurator generalny Andrzej Seremet zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepis pozwalający strzelać myśliwym do psów i kotów


Ten przepis zawsze budził kontrowersje. Chodzi o art. 33a ustawy o ochronie zwierząt, który mówi, że myśliwi i leśnicy mają prawo "zwalczać" przez odstrzał "zdziczałe psy i koty przebywające bez dozoru człowieka na terenie obwodów łowieckich w odległości większej niż 200 m od zabudowań mieszkalnych i stanowiące zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących, w tym zwierząt łownych".


Myśliwi i leśnicy mówili, że jest niezbędny, bo psy i koty polują na zwierzynę leśną. Obrońcy zwierząt - że myśliwi strzelają też do psów, które są na spacerze z opiekunem. A przepis to także furtka do radzenia sobie z problemem bezdomnych zwierząt - zamiast schroniska kula w łeb

Polski Związek Łowiecki prowadził statystyki odstrzeliwanych psów tylko do 1995 r. - zabito ich 80 tys. (kotów nie odnotowywano).



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,9162918,Prokurator_w_obronie_psow_i_kotow.html#ixzz1EzSRiXlO

Obawiam się tylko że jest to gra na zwłokę,gdyż najpierw Trybunał Konstytucyjny będzie miał sporo czasu na odpowiedź a nawet jeśli uzna że przepis jest niezgodny z konstytucją to ustawodawca dostanie sporo czasu na jego zmianę
sami myśliwi piszą też że nawet jeśli zabroni im się strzelać do psów i kotów na mocy ustawy o ochronie zwierząt,to będą to robić na mocy innych ustaw - sam Prokurator Generalny dał to zresztą do zrozumienia:

Cytuj
Prokurator generalny podkreśla, że tak niejasny przepis nie pozwala ani myśliwemu, ani potem sądowi na ocenę, czy w danym przypadku rzeczywiście można było zabić psa czy kota. I wymienia szereg innych przepisów, na podstawie których myśliwy mógłby strzelić do psa stanowiącego realne zagrożenie dla zwierzyny

smutnym zjawiskiem jest też to:

Cytuj
Opiekunowie psów najczęściej przegrywają w sądzie. Jeśli pies był mieszańcem, sąd uznaje, że był bez wartości, więc opiekun nie poniósł straty.


Lobby myśliwskie jest,niestety silne:

http://wyborcza.pl/1,91446,9168034,Mucha__mysliwi_opozniaja_prace_nad_nowela_ustawy_o.html

Cytuj
Mucha, która jest przewodniczącą zespołu, powiedziała, że lobby myśliwych przekonało prezydium klubowe PO, że jeśli nie będzie odstrzału błąkających się psów, to zaczną one zagrażać ludziom. Dlatego też projekt w tym tygodniu nie został złożony w Kancelarii Sejmu - powiedziała.


niepokojące jest to zdanie:

Cytuj
Jak powiedział PAP rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk, chodzi o niekonstytucyjność przepisów, w których nie doprecyzowano, jakie cechy świadczą o tym, że zwierzę jest zdziczałe. Rzecznik podkreślił, że interpretacja przepisu stanowi problem dla prokuratorów, sędziów i samych myśliwych. Drugi przepis, który budzi wątpliwość prokuratora generalnego, dotyczy praw własności. Obrońcy zwierząt zwracają bowiem uwagę na przypadki, kiedy myśliwy zabija psa, który ma właściciela.


obawiam się więc że PG chodzi tylko o doprecyzowanie przepisu a nie o jego usunięcie - jak sami mysliwi piszą:

Cytuj
Istotą rzeczy jest tu doprecyzowanie przepisu który jest obecnie nieprecyzyjny -co wzbudza wątpliwości i niepotrzebne ataki na myśliwych w wątpliwych interpretacyjnie przypadkach.Przepis sankcjonujący strzał do psa lub kota nie powinien budzić wątpliwości i dawać powodu do nadinterpretacji po obu stronach ewentualnego sporu.
Sprawy podniesione w uzasadnieniu zaskarżonego przepisu są ważne a odpowiedź TK może raz na zawsze zakończy spory na gruncie zapisów ustawy.
Z wniesionej przez prokuratora generalnego skargi absolutnie nie wynika jego negatywne nastawienie do problemu odstrzału psów i kotów.

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=365583&t=365583

pocieszający jest chociaż ten fragment tekstu;

Cytuj
Martyniuk zapewnił, że Prokuratura Generalna nie jest przeciwko myśliwym, ale za precyzyjnymi przepisami. Jak dodał, prokurator, który jest autorem skargi do TK, sam jest myśliwym. Rzecznik powiedział, że w ocenie tego prokuratora, przyczyną zmniejszającej się populacji zwierzyny łownej jest chemizacja rolnictwa, a nie zdziczałe zwierzęta domowe - co podnoszą myśliwi jako argument za odstrzałem tych zwierząt.

« Ostatnia zmiana: 2011-02-25, 21:02 autor lis »
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #13 : 2011-03-23, 02:27 »
Polsat dalej nakręca spirale na temat psów: przed chwila pokazywali że psy terroryzują polskie wsie,że rolnicy boją się wychodzić w pole
dalej mówili że myśliwi wyliczyli że w Polsce jest ok.300 tysięcy zdziczałych psów + ok.600-700 tysięcy psów puszczanych luzem i te liczby uzasadniają odstrzał psów i kotów - na forum ' stop odstrzałom " założono wątek " zagryzione dzieci " który ma być odpowiedzią na " zabili mi psa "  ( co uważam za przejaw demagogii ) a z wypowiedzi samych myśliwych można wywnioskować że im więcej przypadków pogryzień i " trupów ',tym lepiej dla ich sprawy ...

Cytuj
jeszcze ze trzy trupy i będzie dobrze - niestety , troje ludzi zostanie złożonych na ołtarzu głupoty. Dopiero wówczas posły przetrą oczy.

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=367394&t=367394

zresztą,przejawów demagogii jest więcej:

Cytuj
nie wiem czy tak jest wszędzie ale to się wyświetliło pierwsze w google
dziś rano słyszałem w TV że mamy około 100 000 psów w schroniskach

z załącznika powyżej wynika, że koszt jednej doby w schronisku to 10,50 zł
100 000* 10,50 = 1 050 000 zł dziennie
* 365dni = 383 250 000zł rocznie

a to doba psa bez pozostałych kosztów ( o leczeniu nie wspomnę )
a kotów ile jest ??
myślę że można to lekką ręką pomnożyć przez conajmniej 2

czy nasze państwo na to stać ???


Gdyby nie beznadziejnie głupi pseudoekolodzy to te pieniądze można by mądrze wykorzystać na ochronę środowiska a nie na znęcanie się nad zwierzętami w schroniskach

Zwierząt zamkniętych w klatkach na całe życie, niedojadających bo brakuje i tak kasy, zestresowanych i zagryzających się wzajemnie - nie nazwał bym szczęśliwymi

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=367394&t=367394

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedź #14 : 2011-03-26, 15:11 »
To się chyba wpisuje w ten wątek:

Cytuj
Zastrzelili psa. Bo się wałęsał po lesie

W Santocznie pod Gorzowem od miesięcy kręcił się bezpański pies. Wieś twierdzi, że nie był agresywny. Jedna z mieszkanek się go bała. Poprosiła panią wójt o pomoc, a ona myśliwych. Przyjechali i zastrzelili



Więcej... http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,35211,9319395,Zastrzelili_psa__Bo_sie_walesal_po_lesie.html#ixzz1HiNOx0j8

Smutny fakt ujawnia się w komentarzach:

Cytuj
Pani Redaktor, w artykule zapomniała Pani dodać, po pierwsze, że dziecko „Pani bojącej się psa” ma 17 lat i boi się nawet własnego psa. A po drugie, że pies nie był agresywny. Świadczy o tym fakt, że opiekował się nim się powiatowy lekarz weterynarii i pies miał być adoptowany. Po trzecie, aby wydać decyzję o zabiciu psa trzeba mieć dowody, że pies jest agresywny wraz ze zgodą pisemną Komisji w skład, której powinien wejść m.in. weterynarz, przedstawiciel TOZ itp.
To co się stało w Santocznie było egzekucją wykonaną na psie.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,58,123603703,123606914,Zastrzelili_psa_Bo_sie_walesal_po_lesie.html

  :/

Forum Zwierzaki

Odp: Zła koncepcja nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
« Odpowiedz #14 : 2011-03-26, 15:11 »
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.155 sekund z 26 zapytaniami.