Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Co sie dzieje?-po zastrzyku!!  (Przeczytany 591 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

fynn

  • Gość
Co sie dzieje?-po zastrzyku!!
« : 2004-03-13, 19:32 »
Jak pisałam w innym watku moja prosiaczka miała na skórze takie dziwne łuski łupiezowe. PO wykapaniu ja 3 razy w Nizoralu łuski zeszły ale młoda dalej się drapała, podgryzała w okolicy łapek i tyłeczka i drapała szczególnie za uszami i przy nosku.
Wczoraj poszłam z nia do weta i opisałam to wszystko co wyżej. Wet powiedział, że nie ma na co czekac i domniemywac tylko zrobimy jej zastrzyk przeciw pasozytom wewnetrznym (świeżb czy jakies roztocza). Zastrzyk ma byc potwórzony po 10 dniach (podobno przerwa ma być od 7 do 10 dni) i 3 zastrzyk po następnych 10 dniach.
Prosiaczka podczas zastrzyku nie piszczała. póxniej troszkę ale to podobno szczypie. Szybciutko się uspokoiła..
Dzisiaj nie było mnie od rana w domciu ale jak przyszłam to maż mi powiedział że Dee Dee dzisiaj jest jakaś :dziwna: kiedy zapytałam co znaczy dziwna nie umiał tego sprecyzować. Kiedy wyjełam ją z klatki mała jakoś tak dziwnie zaczęła podkskakiwać jakby miała jakis tick nerwowy, kręcić łebkiem podczas podskakiwania. Czasami to wygląda jakby miała padaczkę..
Przed zrobieniem zastrzyku tez tak robiła (zarzucała kuperkiem) ale dzisiaj trwało to dłużej, ciągle się poddrapuje i jakby nawet częściej.
Acha nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale ona to robi kiedy ja wyjmuję ją z klatki, w klatce sie tak nie "rzuca" i nie drapie.
Nadal oprócz zastrzyków mam ją kapac w Nizoralu bo jednak na uszkach ma grzybicę (podobno poczatki)
Czy to jakiś objawy po zastrzyku? Zdaje sobie sprawę że po jednym zastrzyku nie przestanie się drapać ale jakos rzeczywiście jest dziwna. Najbardziej mnie jednak niepokoja te dziwne, niekontrolowane odruchy:takie podskakiwanie z zarzucaniem kuperka i łebka a póxniej drapanie i znowu podgryzanie..

Z tego wszystkiego zapomniałam dopytac co on jej w ogóle zaaplikował.

Co jeszcze mnie zaniepokoiło. Świnka pomimo tego że ma jedzenie w miseczkach, suszone owoce, ziarna piszczy tak jakby chciaa jesć. Zaczynam głupiec i nie wiem o co chodzi.
Wyjada troche suszonych owoców, je sianko ale od jakiegoś czasu (2 dni) nie tyka ziaren.Czy to przez to że wprowadziłam jej tą mieszankę z suszonych owoców? i ziarna przestały jej smakować?
Byłabym wdzięczna za odpowiedź jeżeli ktoś miał doczynienia z zastrzykami.. :roll:
Acha.. dodam jeszcze że wet nie pobierał zeskrobin i nie oddawał do analizy tylko skoro wykluczył pasozyty zewnętrzne to za przyczyne uznał pasozyty wewnętrzne..

Oddałam równiez kupki do analizy ale o nich bede wiedziała coś więcej w poniedziałek.
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Co sie dzieje?-po zastrzyku!!
« Odpowiedź #1 : 2004-03-13, 19:57 »
moze to taka reakcja po zastrzyku..? poczekaj do jutra a jesli sie nie poprawi to do weta..
Zapisane

emir

  • Gość
Co sie dzieje?-po zastrzyku!!
« Odpowiedź #2 : 2004-03-13, 23:36 »
przy okazji jednego z zastrzyków wet miał okazję niefortunnie stwierdzić, że:
- jeśli coś się będzie działo, to nie jego wina --- normalnie miałem go ochotę udusić (po zastrzyku padło to stwierdzenie)... ale okazało się, że świnka może być osowiała i zachowywać się dziwnie...

jako, że mam krótką pamięć  :evill:  a nasz prosiaczek dostał już trochę zastrzyków na początku swojego życia z nami, to nie jestem w 100% pewien, ale chyba przy okazji zastrzyków przeciw pasożytom wewnętrznym tak stwierdził - miała podobną serię zastrzyków... p/pasożytom i odczulające jakieś... bo u nas strasznie podskakiwała w klatce - później przestała.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Co sie dzieje?-po zastrzyku!!
« Odpowiedz #2 : 2004-03-13, 23:36 »

Aluniek

  • Gość
Co sie dzieje?-po zastrzyku!!
« Odpowiedź #3 : 2004-03-14, 00:32 »
Moj wet, gdy moja swintucha sie drapala i wygryzala aplikowal przede wszystkim zastrzyki przeciwswadowe czyli takie by ja skora nie swedziala. No i oczywiscie w dalszej kolejnosci lecznicze podawal. Z pasozytami wewnetrznymi nie mialam do czynienia, ale wiem, ze po niektorych zastrzykach swinki moga byc osowiale, miec problem z apetytem itp.
Z tego co opisujesz to u Twojej bardziej jest problem z tym drugim. Byc moze nie ma zapotrzebowania na ziarna, a byc moze je wyjada w nocy... piszczec moze za "mokrym" [=> warzywa, owoce] pokarmem.
Natomiast fikanie... hmm czasami to zabawa a czasami "ten typ tak ma" ;) Mnie to u Fifiego swojego czasu niepokoilo, ale z czasem ustalo. Choc nie raz tak robi, gdy sie czegos doczekac lub doprosic nie moze, np. pieszczot czy tez jedzenia [-> wymusza, bo kamione sa mniej wiecej o tej samej porze w tych samych porcjach, a jak by cos zawsze maja ziarnka i siano].  Byc moze Twoj w ten sposob MOZE [ale nie musi] tez sie czegos domagac.

Jak to sie mowi: nie ucz ojca robic dzieci... ale wydaje mi sie, ze wet nie bardzo wie co to moze byc i troche chaotycznie dziala... co chwile zmienia zdanie... A byc moze sie douczyl ;)
Miejmy nadzieje, ze swinka wyjdzie zwyciesko z calego pojedynku :)
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.067 sekund z 24 zapytaniami.