w sumie takiej wystawnej wielce kolacji czy obiadu nie robiłam nigdy mojemu ukochanemu..zazwyczaj trafiało tak że ja u niego zastawałam zastawiony stół ze świecami,winkiem, muzyką....mało tego on ma wykształcenie z deka gastronomiczne więc troszkę mnie stresuje tym faktem
w sumie razem przyżądzamy to co lubimy, wogóle lubimy razem kucharzyć...czy coś całkiem samemu czy mrożonki, czy sałatki...nawet ciacho ostatnio razem piekliśmy
a tak...najczęściej wychodziły nam jakies zapiekanki itd
ale powiem wam tyle że na kolację bardziej uroczystą oboje z apetytem wsówaliśmy któregoś razu spagetti emmmm w wydaniu exclusive
moje kochanie w sumie też było zaskoczone moim kurczakiem po chińsku oraz ciastem orzchowym które upiekłam któregoś dnia...ale wracając do tematu co przygotować...przede wszystkim to co oboje lubicie i to chyba jest najważniejsze, nie musi być super hiper wykwintne i wyczarowane...dobrze jeśli będzie esttyczne
jeżeli jesteście zakochani i naprawdę włożyliście w to serce to druga połówka to doceni, przecież nie o to chodzi żeby się jedynie najeść no nie?