Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: rademenes w 2002-07-08, 21:19



Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: rademenes w 2002-07-08, 21:19
taaak...moja kotka je i je i konca tego jedzenia nie widac, jest mozliwosc ze ma robaki, ktore trzeba by :evil:
ale tu pojawia sie problemik, czy moge jej zafundowac kuracje odrobaczajaca w momencie kiedy karmi jeszcze kociaki?


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: samhain w 2002-07-09, 11:06
oczywiscie ze mozesz.... a nawet powinienes ja odrobaczyc...jak kociaki maja ok 4 tygodni , mozesz odrobaczyc i kociaki i kotke...tylko powiedz vet. ze kotka jeszcze karmi... poda jej lagodniejszy srodek :) ...
a co do tego ze caly czas je to wszystko zalezy od tego w jakim wieku sa kociaki...moja kocica tak do ok 5 tygodnia zycia zycia kociat to jadla wszystko co jej na drzewo nie uciekalo(byla juz za gruba aby nadazyc za tym co sie na nie dostalo ;)  )  ...a teraz jest juz tak jak przed ciaza(kociaki maja 11tyg)


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Karla w 2002-07-09, 13:48
no wlasnie...bardzo prawdopodobne, ze wcina tyle, zeby uzupelnic to co "wyjedza" z niej maluchy hihi
a czy ma robalki to latwo sprawdzic...tylko musisz ja przydybac, jak robi kupke i popatrzec, czy np. rusza sie tam cos w rodzaju makaronu...no chyba, ze jestes bardzo obrzydliwy :P


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: rademenes w 2002-07-09, 20:30
dzieki bardzo  :)
ide szukac kupek


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Virge w 2002-07-10, 17:24
Nie zawsze widać robale w kupce mimo ich obecności w jelitach.


Tytuł: dzieki za rady
Wiadomość wysłana przez: rademenes w 2002-07-10, 20:41
Dzieki bardzo za rady!
Kupki okazaly sie nie wykrywalne w gaszczu mojego ogrodu hihi,
ale za to kotka trafila juz do pana speca... odrobaczanie przeprowadzone!!
Mimo wszystko karmienie jej mnie wykancza...  nie wspomne juz o  zawartosci mojego portwela  :lol:


Tytuł: Re: dzieki za rady
Wiadomość wysłana przez: Virge w 2002-07-10, 22:08
Cytat: rademenes
(...) Mimo wszystko karmienie jej mnie wykancza...  nie wspomne juz o  zawartosci mojego portwela  :lol:


Ale jak miło na takie futrzaki wydawać pieniądze :lol:


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Wraith w 2002-07-10, 23:19
Rademenes - prosze zmien nazwe wątku na jakąś bardziej sensowną niz - "hmmmmm?"


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: monros w 2002-07-12, 08:07
Witajcie :)
A jak często należy odrobaczać koty?


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Karla w 2002-07-12, 13:07
jak czesto? to zalezy od osobnika..a raczej od tego czy ma stycznosc z innymi zwierzakami, czy wychodza na dwor i takie tam...jak siedza w domu...to raz na rok...tak mysle...co pol roku mozna robic badanie kupki...a jak kot wychodzi to raz na pol roku...no moze raz na 3 miechy...albo w zaleznosci od potrzeby :)

a robalki faktycznie nie zawsze sa widoczne w kupkach...ale mozna sprobowac pogrzebac hihihi


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Karla w 2002-07-12, 13:10
swoja droga jesli kupki okazaly sie niewykrywalne...to moze i robalki w nich moglyby byc niewykrywalne bo np. juz sobie dawno poszly na ryby  :D


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2002-07-14, 12:29
ja mam psa i psy trzeba odrobaczać co pół roku, no a koty chyba też, a co do robalków w kale, to bez odrobaczania się ich nie zonaczy, niestety.


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Virge w 2002-07-14, 13:49
Z tego co wiem, to nawet koty niewychodzące powinno się odrobaczać co 3-4 miesiące, ponieważ różne paskudztwa możemy przynieść do domu na butach.

Czasami nawet bez odrobaczania można zobaczyć robaki w kale "gołym okiem" - wówczas gdy jest ich dość dużo, wtedy bywa też tak, że kot wymiotuje robakami.


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: rademenes w 2002-07-14, 20:55
Hmmm no nie wiem Virge... :)
Kot chyba nie moze wymiotowac robakami, ktore znajduja sie w jelitach.
A w zoladku raczej ich nie ma, bo soki zoladkowe nie sa zbyt przyjaznym srodowiskiem, nawet dla takich paskudnych robali.
Przyszlo mi wlasnie cos na mysl...hihi...ochydnego.
Gdyby bylo tyk jak mowisz, to co by sie dzialo w momencie silnego zatrucia pokarmowego, gdy juz nie masz czym wymiotowac... zamiast zolci w wymiocinach byl by kal? fuj hihi :P


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Virge w 2002-07-14, 21:13
Cytat: rademenes
Hmmm no nie wiem Virge... :)
Kot chyba nie moze wymiotowac robakami, ktore znajduja sie w jelitach.


Spytaj się weta to wyprowadzi Cię z błędu :)
A narazie niech zadowoli Cię cytat z książki "Koty" Zuzanny Stromenger:

"Najczęściej spotykanymi pasożytami wewnętrznymi kotów są glisty. (...) Postacie dorosłe pasożytują w jelicie cienkim (...). Małe oseski mogą połykać larwy wraz z mlekiem matki(...). Jeżeli w kocie pasożytuje wiele glist, mogą się one wydobywać nawet przez otwór ustny (np. przy wymiotach) i w kale, a brzuch zwierzęcia bywa powiększony."


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: rademenes w 2002-07-14, 23:33
Virge wybacz mi moja newiedze  :)
Powaznie nie spodziewalam sie tego robactwa az w tylu" miejscach " mojego kota. Mam bujna wyobraznie, ale to mnie przeroslo...


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Atossa w 2002-07-15, 07:45
Przerażę Cię bardziej, Rademenes.
Niektore tasiemce mogą pasożytować w trzustce.
Są też takie, które przemieszczają sie do serca  i mózgu.
A larwy jednej pospolitej glisty krąża po calym kocie.

Lepiej sie nad tym zbyt długo nie zastanawiac, tylko regularnie odrobaczać kota co 3-4 miesiące.


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: AniaS w 2002-07-15, 15:16
Mam dwa zwierzaki w domu (kot i pies), kot nie wychodzi ale i tak jest odrobaczany razem z psem. Bo jesli pies cos zlapie i tylko jego sie odrobaczy to kot moze przechowac pasozyty i ponownie psa zarazic. Tak samo ma sie rzecz z pchlami.


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-07-15, 19:58
Ja odrobaczam i psa i kota - jednocześnie. A jak sunia miała maluchy to u weta odrobaczyłam nawet szynszylucha  :lol:


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Karla w 2002-07-19, 15:15
rademenes...pytanko a propos karmienia...nie robakow hihi :D

...czym karmisz kotke w czasie karmienia malych kociambesow, jak czesto itp...czym urozmaicasz diete...nie wiem jak sie do tego zabrac...a Spacja wczoraj nieoczekiwanie zostala mala mama :)

innych tez poprosze o rade...jesli maja jakies doswiadczenia z tego tematu...moze jakies linki do stron na ten temat...
z gory dzieki!


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: AniaS w 2002-07-19, 18:54
[qa Spacja wczoraj nieoczekiwanie zostala mala mama :)


tak calkiem nieoczekiwanie??? spryciara jak to ukryla... :wink:
Gratulacje dla kociej rodzinki 8)  8)  8)


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Karla w 2002-07-20, 11:45
hmmm no moze niezupelnie nieoczekiwanie...bo troszke przytyla (ale naprawde niewiele) i powiekszyly jej sie cycki...ale szczerze mowiac nie za bardzo wiedzialam, kiedy nasz podworkowy "kocmoluch" zdazyl ja zaatakowac... hihi no i jak moj chcopak wrocil do domu w czwartek to sie troche zdziwil, gdy zobaczyl malego czarnego "szczurka" kolo Spacji :)

a co z tym jedzeniem? na razie karmie Spacje jakies 4 razy dziennie mokrym jedzonkiem dla kociakow...bo ma wiecej bialka i daje jej witaminki...


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: G.N. w 2002-07-20, 12:18
Cześć. W kwesti żywienia kotów mogę coś doradzić bo to mój zawód (poważnie). Kotka w laktacji potrzebuje nawet 1600 kcal dziennie. To mniej więcej tyle samo co ty, a żołądek ma "nieco" mniejszy. Dobrze że dajesz kotce wilgotną karmę 4 razy dzienie ale to może być trochę mało. Najlepiej kup jej dobra sucha karmę, dla kotek w ciąży i karmiących i przez pierwsze 5-6 tygodni laktacji niech je ile i jak czesto chce. Poza tym dawaj kotu 2-3 razy dziennie wilgotną karmę, polecał bym raczej mięso niż puszki. Witaminki jak najbardziej, tylko nie przesadź z ilością, bo nadmiar może być jeszcze gorszy niż brak. Pamietaj o składnikach mineralnych (różne mieszanki dla psów i kotów do dostania w każdym zoologu).  Jeżeli kotka dostała by temperatury i drgawek, nie wpadaj w panikę. To najprawdopodobniej tężyczka z niedoboru wapnia, zdarza się dosyć czesto. biegnij wtedy do veta, zrobi jej zastrzyk z wapna i za kilka godzin kot bedzie jak nowy.


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-07-20, 12:52
Mądre słowa G.N., tylko ja podawałam swojej "młodej mamie" wapienko profilaktycznie, zanim dostała tężyczki.
 Karla, podejdź do zoologa lub do weta, dadzą Ci takie  w pastylkach. Rozgniatasz np. 1 i do żarełka  :wink:


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: G.N. w 2002-07-20, 13:04
Jasne że profilaktyka jest najlepsza. Jednak nie zawsze i nie wszyscy o niej pamietają. Stąd moje uwagi na ten temat.


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-07-20, 13:13
:)   :wink:   :idea:  :arrow:   8)


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: rademenes w 2002-07-20, 14:31
ja karmie kocia mame miechem, gotowanymi warzywami i od czasu do czasu sucha karma...a ona podjada swoim mlodym kaszke manna jak by jej jeszcze malo bylo  :)


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Karla w 2002-07-20, 19:33
oki, wapno zakupie...a co do ilosci jedzonka, to Spacja dostaje wtedy kiedy wychodzi z "budy"...a i tak nie zawsze chce jesc...
tylko powiedzcie mi co zrobic, zeby Zoska mi nie przytyla zanadto...bo jak Spacja je to i Zoska sie dopomina...a ona mama nie jest :)

a w ogole to przeczytalam gdzies, ze nie wolno dawac kotom surowego wieprzowego miesa??? ale nikt nie napisal dlaczego...troche sie przestraszylam, bo daje dziewczynom skrawki np. jak robie kotlety schabowe...i teraz jak to przeczytalam,...to sie zastanawiam, czy nie robie im niechcacy krzywdy... :(


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: G.N. w 2002-07-20, 20:19
Co do wieprzowiny to powinna być przemrożona 48 godzin ze wzgledu na ewentualne pasożyty (dotyczy to zresztą każdego rodzaju mięsa). Jeżeli dajesz  jej nie wiele i od czasu do czasu to nie ma najmniejszego problemu. Chodzi o niewłasciwy skład aminokwasowy, wszczególności o bardzo niską zawartość tauryny, której kot w przeciwieństwie do innych zwierząt wogóle nie syntetyzuje. Problem pojawia się przy diecie pozbawionej tauryny (np. wyłącznie wieprzowina), mogą wtedy wystapić zaburzenia w rozrodzie jak: poronienia, resorpcja płodów, niedorozwój układu nerwowego i cała masa injnych komplikacji. Niektórzy twierdzą że wieprzowina jest zbyt tłusta, ale to bzdura bo kot jest w stanie tolerować dietę do 50% tłuszczu w suchej masie bez uszczerbku dla zdrowia. Słowem wieprzowiną się nie martw.
Jeżeli chodzi o drugą kotkę to faktycznie masz problem.  Kotce karmiacej do 6 tygodnia nie bardzo można ograniczać jedzenie a kociaki powinny jesc do woli przynajmniej 12 tygodni. Jeżeli Zośka im podjada spróbuj wydzielić maluchom coś w sęsie kojca. Bedzie łatwiej z przyuczeniem ich do korzystania z kuwety, a z rozdziałem jedzenia też powinno być prościej.


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Atossa w 2002-07-20, 21:13
Wieprzowiny surowej nie można dawac kotom ani psom z powodu choroby Aujaschkego (nie pamiętam dokładnej pisowni), na którą to chorobę sa odporne świnie i naczelne, a dla pozostałych ssaków jest śmiertelna. Jest to choroba podobna do wścieklizny, nie ma szczepionki na nią, a ponoć dużo świń jest zarażonych.

Ale ja o przypadku zarażenia kota w Polsce nie słyszalam...co nie znaczy, że takowych nie bylo.


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Virge w 2002-07-21, 00:22
Wieprzowina, mimo rutynowego przebadania po uboju, dla kotów może (choć rzadko) być groźna jako źródło wirusa śmiertelnej chorob Aujeszky'ego (choroba wirusowa, dla ludzi zupełnie nie groźnej. Kot zarażic może się zjadając mięso wieprzowe surowe lub półsurowe. Po spożyciu ugotowanej wieprzowiny nic kotu nie grozi (podobnie po jej przemrożeniu - tak jak napisal G.N.). Więc nie ma co przesadzać.


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: AniaS w 2002-07-21, 14:36
U  mnie zadne ze zwierzat nie dostaje wieprzowiny (juz od lat), kotu jezeli daje cos surowego, to sa to przewaznie podroby. Oba zwierzaki urosly zdrowo, bez zadnych sensacji zdrowotnych. Pozdrawiam


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Kamilka w 2005-02-10, 14:48
Oczywiście, że tak małym to napewno nie zaszkodzi najlepiej podawać tabletki które znajdziesz u weta.Są niedrogie.Nie martw się.

Pozdrawiam ;)


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2005-02-10, 14:52
Kamilka, skąd wziełas ten post???  :roll:   przecież to z 2002 roku :lol:


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-10, 14:53
Kamilka właśnie takie starocie odkopuje...


Tytuł: hmmm? odrobaczyc?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-10, 21:34
I jak będzie tak robić, to dostanie prztyczka w nos ;)