No to chyba dobrze, ze do gryzoni nie podchpdzi? myszkę mogłaby podgryżć, a przez szczura sama zostać podgryziona.
Prawda jest taka, ze kota trzeba przyzwyczajać do hałasów, jezdzenia samochodem, innych zwierząt i ludzi jak jest mały, wtedy to przychodzi naturalnie , a jak z jakichś powodów to zostanie zaniedbane, to dorosły kot rzeczywiście najczęściej reaguje nerwowo i przyzwyczaja sie dosyć długo, a niektóre wcale.
Miałam relację stary kot+mały pies = nie wyszło z tego nic dobrego.
A teraz mam 4-letni pies i półroczny kot - w tym przypadku wszystko jest ok, pies troche denerwuje sie na kota, który nahalnie zmusza go do zabawy - gryzie po nogach, czy uszach - ale to akurat nic dziwnego. Poza tym jest ok.
Kot a rybki - na pokrywie sobie spi a jak jest otwarty otwór do karmienia , to obserwuje i wsadza łapki.
KOt a chomik - chomik musi stać wysoko na szafie w plastikowej klatce, bo inaczej chyba kot by tak długo atakował klatkę, az by sobie chomika nie wyjął i się nim nie "pobawił".